Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kristoferson

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kristoferson

  1. Burkietowicz, ale do montażu nie daj sobie wcisnąć podwykonawców, tylko firmowa ekipa!!!! i będzie Pan zadowolony
  2. gościu działa w okolicach Leszna, Głogowa (lubuskie, wielkopolskie,dolnośląskie) ostatnia jego robota o której wiem to Ścinawa!!!!
  3. Witam!!! Jakiś czas temu chciałem poznać opinie na temat jednego gościa-hydraulika, ale widzę, że nie ma za bardzo chętnych na podzielenie się opiniami na temat tego „fahofca”, a może inni mieli więcej szczęścia i nie spotkali go na swojej drodze, albo żyja dalej w błogiej nieświadomości- ja, a w zasadzie my( moja żona i ja) nie mieliśmy tego szczęścia. Ale od początku. „Dostaliśmy” go od wujka- „Taki dobry fachowiec, taki sympatyczny, grzeczny po prostu naj…naj…”.Chyba wie co mówi w końcu to jego „swat”(teściu jego syna, a naszego kuzyna, czyli rodzina prawie- ale czy ktoś kiedyś nie mówił, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach? Podobno?). Więc został naszym instalatorem, zrobił nam instalacje wodną, potem rozprowadził rurki pod grzejniki, za każdym etapem przedstawiał nam koszty i rozliczaliśmy się za robotę i materiały.( materiały on kupował). Schody zaczęły się przy grzejnikach( tak nam się wydaje bo nie mamy możliwości sprawdzenia poprzednich etapów). Za zakup grzejników i wykonanie podłączenia dostaliśmy taki rachunek że nam trochę szczęki poopadały, ale na pytanie: „ileeeeee, skąd taka cena?” przedstawił nam jakiś dokument –cennik z hurtowni z taki a takimi cenami, ceny oczywiście netto + jego 8% za usługę (jego firma). No myślimy sobie, no trochę drogo ale przecież czarno na białym stoi, tyle i tyle, przecież to Buderusy!!! Sprawdziliśmy w Internecie, ceny niższe, wiadomo Internet, wcześniej nie pomyśleliśmy o tym bo „fahofiec”( tak go teraz będę nazywał) twierdził, że on ma najlepsze ceny, ma dobre rabaty w hurtowniach i towar to on daje „prawie za darmo”. Tacy byliśmy zawsze ostrożni, większość rzeczy sami robiliśmy, ale zachciało nam się „fachowo” zrobionych instalacji- no i wtopa, myślimy sobie, trudno- nie można mieć wszystkiego, na drugi raz będziemy ostrożniejsi. Następnym etapem była kotłownia, oczywiście ten sam „fahofiec”, ale mamy być ostrożniejsi, więc piec kupiłem sam, bojler kupiłem sam, pompy kupiłem sam. Piec i bojler zamontowałem też sam, zostało tylko odpowiednio połączyć rurkami, kształtkami i innymi śrubunkami to wszystko. Kształtek to nie wiadomo ile trzeba, rurek też cholera wie ile będzie, nie będę za każdą pierdołą latał do sklepu, w takim razie pozostałym towarem „zajął” się fahofiec”. No i popodłączał wszystko, z „małymi” perturbacjami ale jakoś wszystko zagrało. Rozliczamy się i tu znowu „zonk”. Zastanawiamy się co jest grane, kupiliśmy prawie wszystko sami zostały jakieś pierdoły a na końcu 3000 do zapłaty????????? Poprosiliśmy o wykaz materiałów wraz z cenami i się zaczęło „o co znowu chodzi?”, „wszyscy chcą mnie oszukać!!” „on już nie będzie iść nikomu na rękę”, my tacy zdziwieni: o co gościowi chodzi? Czemu taki „diabeł” nagle w niego wszedł, nawrzeszczał na nas(dokładnie na moją żonę- jak ona tego niecierpi i to był jego największy błąd na naszej budowie). Dostaliśmy wkońcu od niego wykaz wraz z cennikiem( sobota)- hurtownie pozamykane już, ale jest castorama (chociaż wg „fahofca” castorama to chińszczyzna), ale co tam sprawdzimy ile ta „chińszczyzna kosztuje” Przy półce z kształtkami miedzianymi to prawie upadłem- kolano dwukielichowe Cu 90-28mm cena casto 5,6 jego cena 11,64!!!!!!!!!!!!!!. Sytuacja powtarzała się przy każdej pozycji. Pytam się sprzedawcy skąd mają ten towar, z Chin? Pokazuje mi atesty -kraj pochodzenia „Francja”, to się go pytam skąd takie ceny mają-„ No wie Pan może mamy trochę drogo, ale za to wszystko pod ręką”. „ Trochę drogo”????????? Ku....wa to co ja mam powiedzieć na ceny w swoim wykazie?????????? Cofnijmy się na chwile o dwa dni, jak „fahofiec” siedział w naszej kotłowni a ja razem z nim, zwróciłem uwagę na reklamówkę w której miał pare kształtek jakieś pakuły i inne takie, niby nic szczególnego ale na reklamówce był napis” nazwa sklepu i adres( zawsze byłem ciekawy gdzie on się zaopatruje może dlatego zwróciłem na to uwagę). Poniedziałek 8 rano dzwoni telefon- „fahofiec” –nie ma nas, musimy jeszcze tylko coś sprawdzić. Jedziemy do miasta X do sklepu z reklamówki, podaje miłemu, choć trochę przestraszonemu Panu ceny do sprawdzenia z mojej kartki. Sytuacja staję się coraz bardziej jasna. Ceny są bardzo ale to bardzo różne. Mówimy Panu o co chodzi i w jakiej sprawie tu jesteśmy. Jak tylko usłyszał nazwisko już wiedział o co chodzi. „Oni już nie współpracują z tym „fahofcem”, nie chcą mieć z nim nic do czynienia”. Mieli jakiś czas wcześniej taką samą sytuację jak my teraz- inwestor przyłapał „fahofca” na lewych interesach i mieli konfrontacje w sklepie. Ale my szukamy „twardszych” dowodów, podają nam adres hurtowni gdzie mają Buderusy-„tylko tam mają te grzejniki w okolicy, proszę tam sprawdzić”. Jedziemy dalej, kawał drogi, że też chce mu się nadkładać taki szmat drogi? Podjeżdżamy pod dużą hurtownie w Y. Standardowa procedura; „proszę o ceny za te materiały” Moje kolanko 28mm tam jest jeszcze tańsze-4,58!!!!!!!!Pytam się dwa razy jak jakiś nienormalny: „to są ceny brutto czy netto?”, „ceny z rabatem czy bez”?, „macie jakiś inny cennik”? Niestety, dowiadujemy się że nasz polecany, zaufany „fahofiec” to OSZUST i NACIĄGACZ, no tego to my mu nie darujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!! Umawiamy się na popołudnie. Przyjeżdża. Na stole leży jego wycena. „Skąd ma Pan te ceny”? Jest przygotowany, pokazuje nam papier „z hurtowni” sprawdzamy- takie same jak na wykazie. Zaczynamy delikatnie: „w castoramie mają trochę mniejsze ceny”. „Różne sklepy - różne ceny” -mówi. „A Pan gdzie kupuje?” -pyta go moja żona- „ a w takiej hurtowni w Y”. Przedstawiam mu cennik z hurtowni Y, widze zdziwienie, a może tylko udaje głupa? „Ale ja mam tutaj……..” zaczyna się jąkać. „Pytam jeszcze raz, skąd ma Pan te ceny?” Pokazuje na „papierek” z hurtowni. „Ale chwileczke, to nie jest faktura to wz-ka!!!!!!!!!!!” –zauważa moja żona(zjadła zęby na takich papierach) – „ na wz-ce może sobie pan pisać co pan sobie tylko chcesz”!!!!!!!!!!!!!! Zaczyna się, trochę się stawia, ale po krótkiej serii mojej żony odpuszcza, choć jeszcze chwile temu straszył nas sądem i wycinaniem instalacji. Dogadujemy się: jesteśmy na „zero” i rozchodzimy się do narożników. Następnego dnia rano dowiadujemy się od kuzynki jacy to my jesteśmy, jak mogliśmy tak postąpić, a on taki sympatyczny. Widzę że wojna się jeszcze nie skończyła. A teraz podsumowanie: Grzejniki- policzył cenę sklepową brutto + 8% i cena za usługę, tak samo materiały do podłączenia grzejnika: portki + wieszaki- orżnął nas na ok.1000zł. Kotłownia- prawie wszystkie ceny zawyżone 2,5-raza!!!!!!!!!!!!!!! Szok. Wcześniejszych robót nie jesteśmy w stanie sprawdzić bo na fakturach nie ma wykazów materiałów, ale nie można mieć wszystkiego. Szkoda tylko że nikomu nie można zaufać w tym popiepszonym życiu, wszyscy chcą się dorobić na nieszczęściu innych, jak sępy. Z tej całej historii jest jedno małe conieco „SATYSFAKCJA”, że obudziliśmy się wcześniej z letargu „fahofcowego” i przestroga, że nie wolno pod żadnym pozorem nikomu ufać, nikomu ale to nikomu.!!!!( ale czy można ufać sobie????) Wszelkie info nazwisko i takie inne na priv, chętnie się podzielimy- nie cierpie oszustów. pozdrawiam wszystkich uczciwych!!!!!!!!!!!!!!!!!
  4. stary wątek, ale dla mnie jak najbarsdziej aktualny:) mam taki sam dylemat!!! może ktoś odpowiedzieć: dawać tą dodatkową warstwe wełny?
  5. Witam!!! Wielki szacun gościu, śledzę Twój dziennik od dawna i szczerze powiem; nie ma lepszego!!!! Ja też tyram sam na swojej budowie i wiem co to znaczy robić wszystko samemu, na dziennik to już nie mam siły, ale zaglądam do innym( szukam inspiracji i dowartościowania w chwilach słabości:)). Pozdrowienia i trzymaj się, oby tak dalej!!!!!!!!!!!!
  6. Witam wszystkich!!! Mam taki mały dylemat, a właściwie to mój kumpel. Otórz gościu kupił jakiś czas temu bloczki solbet, murarze zaczęli, a właściwie to juz powoli kończą stawiać mury i tu pojawił sie problem; będąc u niego na budowie zauważyłem że na niektórych bloczkach widać niby pęknięcia, poszperaliśmy troche w nierozpakowanych paletach znaleźliśmy kilka sztuk takich właśnie bloczków i zaczęło się debatowanie. Bloczki te są całe nie przełamują się, nie kruszą, rzucane o ziemie nie pękają, przecinaliśmy je piłą w tych miejscach pęknięcia i są tam widoczne, więcej niż w innych miejscach, pęcherze powietrza. Murarze twierdzą, że to w niczym nie przeszkadza, ale kumpel się trochę zmartwiłi zastanawią się faktycznie czy to w nicym nie przeszkadza, czy nie będą pękać mury w tych miejscach? Czy ktoś się spotkał kiedyś z czymś takim?
  7. Witam wszystkich Z10-maniaków !!! Poszukuję właścicieli Z10 ze stropem drewnianym. Chciałbym poznać Wasze opinie na temat takiego rozwiązania (ekonomiczne, użytkowe itp.). Jestem obecnie na etapie stanu "0" i będe miał właśnie strop drewniany, ale zastanawia mnie tylko jedna rzecz a mianowicie oparcie konstrukcji więźby na czterech słupach S1 na poddaszu z czego dwa z nich opierają się z kolei na poprzecznych belkach B2 opartych na ścianach nośnych. Napewno konstruktor to dokładnie policzył, ale teoria teorią a w praktyce różnie bywa stąd moje obawy czy te belki nie będą uginać się pod ciężarem dachu( bądź co bądź to wg moich skromnych obliczeń jakieś 15 ton). Stąd moje pytanie do użytkowników gotowych Z10 ze stropem drewnianym czy nie zauważiliście czegoś co by świadczyło o moich obawach?
  8. Tez właśnie nad tym myslałem, to jest chyba najlepsze wyjście . Dzięki za podpowiedzi, zobaczymy jak to w praktyce się sprawdzi:) Pozdrawiam!!!
  9. No właśnie: wszystko po zabetonowaniu stanowi jedną całość( ława łaczy się ze słupami i z więcem u góry). Nie boisz się, że to wszysto będzie ciągło wilgoć? Czy masz może zaizolowane ławy ze wszystkich stron(boki i dół też) i tym samym odciełeś ławe całkowicie od gruntu? Sorki, że tak drąże, ale jednak 18 słupów daje jakąś powierzchnie i nie chciałbym, żeby pojawiał się w tym miejscach za jakieś czas wykwity czy tym podobne rzeczy.
  10. Witam wszystkich!!! Przygotowuję się właśnie do wykonania fundamentów. Dom 130m2 + garaż, projekt Z10, nie podpiwniczony, strop drewniany. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz(przynajmniej narazie) IZOLACJA POZIOMA, problem polega na tym, że w moim domu jest 18 słupów żelbetowych, które łączą ławę fundamentową z wieńcem ścian.Pytanie brzmi: jak izolować miejsca styku ławy i bloczków, czy też bloczków i ścian właśnie w tych punktach? Czy stosować jakiś lepik w tych miejscach czy pape? Czy stosowanie jakiejkolwiek izolacji nie wpłynie negatywnie na wiązanie betonu w miejscu styku? Bo rozumię,że zastosowanie tylu słupów w moim projekcie wynika z tego, że mam strop drewniany, a nie wylewany, i mają one za zadanie wzmocnienie całej konstrukcji budunku. No chyba, że się myle to proszę o wyjaśnienie.
  11. Kristoferson

    Zębiec KWKD

    Widze, że jak zwykle nie mam na co liczyć a dział "wymiana doświadczeń " to tylko pusta nazwa! Mimo wszystko dzięki za krytyke, wiadomo każdy chwali swoje, a wszystko inne jest złe!!!Pozdrawiam wszystkich użytkowników Zębców, mimo że nie chcieliście się podzielić swoimi uwagami na temat własnych pieców to i tak go kupie i wtedy wam napisze jak mi się trafiło!!!! Pa. :
  12. I jak tam Zębiec sie sprawuje teraz to chyba odpoczywa? Ja przymierzam sie do KWKD 15kW , ciekawe jak mi sie uda ?
  13. Witam wszystkich!!! Przymierzam się właśnie do kupna w/w pieca i chciałbym poznać opinie użytkowników tego pieca, jakie ma zalety i jakie wady( może to jest bardziej istotne). Chciałbym poznać zdanie bezpośrednich właścicieli tych kotłów a nie tylko osób, które mówią: słyszałem to i..., a sąsiad mi mówił to..., albo że chodzą słuchy..... - takie opinie są dla mnie mało wiarygodne. Zębiec jest już na rynku od ładnych paru( żeby nie powiedzieć więcej) lat i czy patrząc z perspektywy czasu obecni właściciele zakupiliby je jeszcze raz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...