tadek22

Witam, bardzo proszę o pomoc w poniższej sprawie. Mieszkam na ostatnim (szóstym) piętrze w dosyć nowym bloku (zbudowanym 4 lata temu). Mniej więcej rok temu pojawił się dosyć nietypowy problem z wodą. Raz na jakiś czas (wydaje mi się, że coraz częściej, ostatnio nawet co kilka dni) ni z tego ni z owego zupełnie przestaje lecieć zimna woda pod prysznicem i w WC. Ciepła woda pod prysznicem normalnie leci po odkręceniu kranu. I teraz najciekawsze. Przez przypadek odkryłem jak to naprawić. Otóż w takiej sytuacji pomaga naprzemienne zakręcanie i odkręcanie głównego zaworu wody zimnej na klatce schodowej (zawór tylko do mojego mieszkania) i jednoczesne odkręcanie i zakręcanie wody zimnej w kuchni. Zazwyczaj po kilku takich manewrach zakręcania/odkręcania kranu w kuchni i zaworu na klatce woda pod prysznicem i WC zaczyna lecieć. Kran w kuchni jest oddalony od tego w łazience o jakieś 15m w linii prostej. Podsumowując: Co jakiś czas woda zimna jednocześnie przestaje lecieć z dwóch miejsc (WC + prysznic), z pozostałych leci normalnie (umywalka w łazience, pralka, kran w kuchni). Z wodą ciepłą nie ma żadnych problemów, jest zawsze i wszędzie. Wiem, że zimna woda do spłuczki WC i pod prysznic doprowadzona jest tą samą rurą, więc pewnie to tutaj jest problem. Jednak dziwi mnie bardzo, że takie kręcenie kranem w kuchni problem rozwiązuje. Może ktoś spotkał się z czymś takim i wie jak to naprawić na stałe? Pozdrawiam