Dziękuję Panowie, że znaleźliście chwilę na odpowiedź. Postaram się znaleźć to co chcieliście mi przekazać, poprawcie mnie proszę jeśli zbłądzę.
Myślę, że warto kwestionować status quo i oczywiście z pomocą wiedzy i doświadczeń innych warto jednocześnie nie bać się eksperymentować. Zatem pomyślmy jakie mogą być problemy, jeśli będę chciał próbować odzyskać ciepło ze spalin.
Po pierwsze z takim długim kanałem może być problem z ,,ciągiem kominowym'', zwłaszcza w niekorzystnych warunkach, kiedy szczególnie na wiosnę/jesień komin będzie nagrzany od słońca, a w domu temperatura będzie niższa (nie wiem czy wspominałem, ten mój konkretny przypadek to domek sezonowy, w którym na stale nikt nie mieszka - nie pali). Pewnie można będzie sobie z tym poradzić rozpalając małe, wstępne ,,ognisko'' u spodu komina (z zamkniętym kanałem wylotowym kominka i innych). Ja planuję tutaj wspomóc się zewnętrzną turbinką w kanale dolotowym, uruchamianą w przypadku niekorzystnych warunków.
Drugi problem, to temperatura spalin wchodzących w kanał, idących dalej do komina. Jeśli do komina ostatecznie trafią spaliny niższe od punktu rosy - skropliny z agresją spalin to śmierć dla komina ceglanego (który de facto mam u siebie). Czyli do komina muszę puszczać spaliny istotnie większe niż 50°C (jeśli zmieniłbym komin na coś bardziej odpornego na takie warunki, komin systemowy, wtedy te 50°C jeszcze jest do przyjęcia).
Kolejny problem to żywotność samego wkładu - żeby zakumulować taką masę, trochę kW przez kominek będzie trzeba wypalić.
Rozumiem, że są do tego dedykowane paleniska, jak wspomniałem ich cena i wygląd niekoniecznie jest mi po drodze. Przeglądając to forum trafiłem na wpisy, że niektóre kominki są lepsze do akumulacji niż inne (coś kojarzę, że Pama wygrywała z Kratkami).
Cała zabawa polega na tym, że a) chcę kominek, bo żona , b) mam już ławę akumulacyjną - czemu tego nie próbować pożenić, jeśli się nie uda - zostanie wkład bez akumulacji, a ława się będzie ogrzewać od ciepła wypromieniowanego/wykonwekcjowanego - trudno.
Tutaj rozumiem, że im większa szyba tym większe promieniowanie ciepła/konwekcja przez szybę do domu i mniej do skumulowania. Są jednak systemy podwójnych szyb chociażby, które w jakiś sposób dokładnie ten problem starają się zaadresować. Ale jak najbardziej to słuszna uwaga, a do takiej podwójnej szyby też trzeba dopłacić.
---
Jest np. mocny Kratki Oliwia 18KW, temperatura spalin 383°C, INVICTA 9kW z temperaturą spalin 313°C, jest Pama Diablo III z opcją podwójnej szyby, Unico mogą mieć podwójną szybę.
Wiecie, to jest trochę tak, że rzuciłem przedziałem 2-3k, jeśli, żeby to miało większy sens i trzeba będzie dopłacić za podwójną szybę 1k czy coś w ten deseń, albo zrezygnować z szyby narożnej - wszystko do zrobienia.