Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kopa60

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

O kopa60

  • Urodziny 02.03.1988

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

kopa60's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Mam dwa pytania: Mam na działce dużo miejsca ale niestety teren jest nachyloną nie w tą stronę co trzeba do wykonania wymiennika, jak lepiej zakopać wymiennik ciepła: studzienkę rozdzielaczową zamontować przy domu i puścić wymiennik od 1.4m coraz głebiej w skarpę aby zachować minimalnie spadek do odpowietrzenia? Czy może wariant drugi: studzienkę zlokalizować daleko od domu a wymiennik ułożyć zgodnie z nachyleniem terenu, tylko wtedy dosyć długie robią się rury dolotu i powrotu, nie jest to problemem? Pytanie też którą rurę wtedy izolować ciepłą powrotną czy zimną dolotową, wcale nie jest to takie oczywiste. I kolejne pytanie, za dwa tygodnie robią mi fundament, od razu wykonałoby się przepusty aby nie kuć później, wykonawca mówił mi że nie robił jeszcze do gruntowej pompy ciepła i zrobi mi tak jak chce. Z tego co patrzyłem na studzienki rozdzielaczowe to rury dobiegowe zwykle idą do nich o średnicy 63mm (strasznie grube...). Dlatego myślę żeby puścić rurę 160mm od poziomu podłogi "kotłowni" pod kątem 30-45st w stosunku do ziemi aby wyjście znajdowało się około 1,5m poniżej poziomu gruntu, dwie rury 63mm w izolacji powinny jakość wejść na styk, ewentualnie w samym przepuscie izolowana byłaby tylko sama zimna rura. Proszę o potwierdzenie czy dobry pomysł ewentualnie sugestie.
  2. Kończę remontować starą chałupę z przeznaczeniem na domek letniskowy, w środku jest zrobiona natomiast pozostało obicie całości domem drewnem, niestety niektóre bale są dosyć zniszczone i jak się ich nie zasłoni to szybko zacinający deszcz i robale zrobią swoje:( Pokoje wewnątrz wykończone są płytą gipsowo-kartonową, na ścianach pod gipsem nie ma folii paro-czy wiatro-izolacyjnej, tylko kantówki i na to płyta. Obecnie jest wszystko zagipsowane, pomalowane i nie da rady tu nic zmienić. Jako zewnętrzną elewację kładę deskę 32mm na kantówkach 6cm, w szpary pomiędzy balami (dokłądniej prostokątne płazy) a deską chciałbyć dać wełnę mineralą, to będzie można pomieszkiwać też jesienią. Jak to w obecnej sytuacji zrobić możliwie najlepiej? Idąc od strony ściany z bali w kierunku elewacji: 1. folia bezpośrednio na bal, wełna, folia, deski drewniane 2. wełna bezpośrednio na bale, folia, elewacja 3. żadnej foli ewentualnie inne opcje. Robotę zaczynamy pojutrze, bardzo byłbym wdzięczny za poradę Jeszcze dopytam, jaka to ma być folia, paroizolacyjna, paroprzepuszczalna, wiatrochronna itp, gubię się w tym wszystkim.
  3. 180m2 czy 180m? Ja mam jakieś 750m2, jak kilkanaście dałeś za 180m2 to sporo... Od innej firmy dostałem ofertę 6000zl, ale cement sam musiałbym kupic, jakieś 30ton, nawet nie wiem gdzie się zamawia takie ilości, nie chce mi się wierzyć że w Rzeszowie nie ma.
  4. No tak, ale i z cementem i z gruzem to mi się zrobi od razu 50tys, a jakbym się zmieścił w 30tys (plus poprawki ewentualnie w następnych latach) to byłoby ekstra;), jednym słowem pytanie jest o to jak najlepiej wydać te 30tys. Bo w tej technologii też wielkim plusem wydaje mi się to, że odpada układanie maty i koordynacja dwóch ekip (jednej przywożącej, drugiej rozgarniającej), tylko można by kamień sypać od końca i tylko koparką na końcu finalnie rozgarnąć... może by się nie rozjeździło od razu.
  5. 25cm gruzu + coś na wierzch z 5cm. a na spód geowłokninę polipropylenową, ewentualnie właśnie ta alternatywa zageszczenie cementem + 5cm kamyka drobnego. Własnie się zastanawiam coraz mocniej, firma wstępnie mi wyceniła 25000zł taką usługę (ze wszystkim, walcowaniem, cementem, podlewaniem, wyrównaniem itp) i nic by mnie nie obchodziło, patrząc po cenach gruzu pewnie podobnie by wyszło...
  6. Mam drogę 300m x 3m, podłoże glina, obecnie droge wykorytowałem ale dość płytko (był spadek 45st więc z jednej strony uformowałem nasyp, z drugiej skarpę), w ziemi zostało trochę trawy ale jest to uboga gleba bez grubej warstwy typowego humusu. Pierwotnie planowałem wywalcowanie, położenie maty i sukcesywne nawożenie gruzu ale koparkowy rzucił pomysłem, że może by wykonać stabilizację cementem i tylko na wierzch nasypac 10cm jakiegoś drobnego kamienia, droga ma być w 99% pod ruch samochodu osobowego. Czy jest ktoś doświadczony z tym tematem, czy ma szanse się to sprawdzić (glebogryzarka która przez to by teoretycznie przejechała rozzwaliłaby niewielką ilość pozostałej trawy na 25cm w głąb), sprawdza się ten sposób z gliną? Gruz betonowy u mnie do tanich nie należy 70zł za m3 + transport, poza tym sporo roboty z rozkładaniem maty, walcowaniem itp sami wiecie, może to byłaby dobra alternatywa?
  7. U mnie (Rzeszów) powiedzieli w Wodach Polskich że jak zespół oczyszczalni ścieków jest zakończony szczelnym zbiornikiem który zbiera oczyszczony ściek to nie trzeba operatu, a jak odprowadza ściek oczyszczalnia do gruntu no to trzeba. Analizowałem przepisy i interpretacja jest idiotyczna: Art. 33. [Prawo właściciela gruntu do zwykłego korzystania z wód] Aktualny! 2. Prawo do zwykłego korzystania z wód nie uprawnia do wykonywania urządzeń wodnych bez wymaganej zgody wodnoprawnej. 4. Zwykłe korzystanie z wód obejmuje: podpunkt 2) wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi w ilości nieprzekraczającej łącznie 5 m3 na dobę. Czyli przepisy dają prawo do odprowadzania ścieków do 5m3 na dobę do gruntu ale nie poprzez "urządzenie" bo każde urządzenie jest automatycznie urządzenie wodnym, nawet rura z wylotem to "urządzenie wodne" Jest to tak idiotyczne, że siedzę pół dnia nie dowierzając, że urzędy to w ten sposób interpretują ale tak właśnie jest... Dlatego ja będę kombinował i zakończę oczyszczalnie szczelnym zbiornikiem (staw z folią) a nadmiar wody do podlewania drzew owocowych;) Ewentualnie jak nie przejdzie to szczelny zbiornik w postaci zbiornika plastikowego z deklaracją że będę wybierał nadmiar wiadrem i wylewał obok bo moge w świetle prawa... ale wtedy wiadro będzie kształtować stosunki wodne i trzeba będzie chyba na nie uzyskać operat, ale może ktoś wtedy puknie się w głowę że to sytuacja jak z komedii i zajmie się durnymi przepisami. A ja chce oczyszczalnie hydrofitową lepszą od drenażówki... ale z tego co widzę z tym będzie jeszcze więcej problemów.
  8. Ogromnie dziękuję, trochę mi to wyjaśniło. Co to problemu poruszanego z jeziorkiem: nie wiem co mają wody polskie do tego nawet jak jeziorko miałoby być nieszczelne, przecież na Twoim terenie, chyba że się coś w prawie zmieniło edit. z 2020 Z tego co wyczytałem to: Zwykłe korzystanie z wód obejmuje: 1) pobór wód podziemnych lub wód powierzchniowych w ilości średniorocznie nieprzekraczającej 5 m3 na dobę; 2) wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi w ilości nieprzekraczającej łącznie 5 m3 na dobę do tego nie trzeba zezwolenia ale: wyłączone z tej zasady są urządzenia wodne a do nich zaliczane sa POŚ, więc niby trzeba pozwolenie,
  9. Hej. Mam pytanie do tych co znają się na papierologii, Chciałbym zrobic oczyszczalnie hydrofitową,czytałem dużo na ich temat i opierałbym się na projekcie zamieszczonym wyżej przez kolegę oraz wskazówkach w poradnikach w załącznikach. Ze wzgledu na kształt działkii i miejsce wielkość złoża trzcinowego miałaby wymiary ok. 3x7m, nie potrzebowałbym tez pompy bo mam optymaly spadek na działce. W starostwie w którym musze złożyc dokumenty potrzebuję następujących załączników: b) projekt przydomowej oczyszczalni ścieków wraz z aprobatą (certyfikatem) instalacji, Projekt potrafiłbym narysować sam (mająć przykłady powyżej) ale co z certyfikatem? e) opis stosowanych metod ograniczenia wielkości emisji, o co chodzi? g) sposób postępowania z osadami ściekowymi, chyba okresowy wywów wozem asenizacyjnym i) opinia o gruncie zawierająca w szczególności informację o głębokości położenia najwyższego użytkowego poziomu wodonośnego wód podziemnych, oraz chłonność gruntu lub wyniki testu perkolacyjnego, sam mam to zrobić? Działka jest pochyła, coraz mocniej aż przechodzi niemal w kanion na dnie którego jest strumyczek (w mojej granicy), poziom wód gruntowych którego miejsca miałby się tyczyć? (w sumie i tak to bez sensu bo nie spodziewam się wysokiego poziomu wód na szczycie niemal 400m pagórka) j) aprobata (certyfikat) urządzeń oczyszczalni ścieków. znowu nie wiem kto ma mi wydać te certyfikaty W ogóle wkurzające się to, że można puścić szambo prosto w ziemie przez "oczyszczalnie" drenażową w zgodzie z prawem i minimalnymi przeszkodami papierologicznymi bo wszystko jest w ulotce producenta, a jak chce się zrobić cos ekologicznego dla środkowiska to kłody pod nogi z ilością załączników potrzebnych...
  10. Trochę odkopuje, jestem prawie zdecydowany na biorocka, nie bedzie jakiegoś problemu z formalnościami żeby kiedyś podpiąć tego biorocka pod nowo wybudowany dom tak że jedna oczyszczalnia bedzie odbierała z dwóch domów?
  11. kopa60

    Domy z bali

    Hej. Budował ktoś w Was albo zna może kogoś kto zbudował dom wg projektu Maranka Justyny Chojnowskiej? Bardzo mi się podoba ale do pełnego przekonania ogromnie chciałbym zobaczyć jak to w środku wygląda po zbudowaniu. Za wszelkie namiary będę wdzięczny.
  12. Nie wiem do końca jak uzupełnić wniosek o wydanie warunków zabudowy, w szczególności chodzi mi o sekcję charakterystyka zabudowy. Myślałem że problem rozwiąże się sam jak zdecyduje się na kupno projektu (po prostu z niego spiszę), ale na projekt żaden od miesięcy nie mogę się zdecydować a chciałbym mieć już jakiś oficjalny papier z pozwoleniem. POWIERZCHNIA ZABUDOWY: wiem że celuję w dom o powierzchni zabudowy 120-150m2, moge wpisać zakres? a jakby mi się coś odmieniło i chciałbym postawić dom 110m2 to byłby problem? POWIERZCHNIA UŻYTKOWA - problem taki sam jak powyższy KĄT NACHYLENIA: też mogę podać zakres np 30-45st? WYKOŃCZENIE ELEWACJI I POKRYCIE DACHU: ??? dom chciałbym drewniany (czyli elewacja drewniana), pokrycie dachu niepalne-betonowo-ceramiczne? ewentualnie znacie jakieś mało szczegółowe szerokie określenie? Z góry dziękuję za pomoc.
  13. Witajcie, jestem Andrzej, jeszcze nie udzielałem się w tym temacie ale dość sporo czytałem, mam jednak nadal mnóstwo wątpliwości w wyborze i aranżacji systemu oczyszczalni ścieków, bardzo prosiłbym o poradę. Podoba mi się system Biorock, tzn. bez prądu, wysoka sprawność oczyszczania, opróżnianie osadnika co dwa lata - istnieją jakieś analogiczne systemy polskich, ewentualnie innych producentów? Najmniej zależy mi z w/w atutów na braku konieczności prowadzenia instalacji elektrycznej, jakby co jakiś kabel by się doprowadziło. Zależy mi również aby system był odporny na wahania ilości ścieków, póki co domku używały by dwie osoby okresowo weekendami, w pełni systemu używałbym gdzieś dopiero za 2-3 lata po wybudowaniu drugiego domu na działce, ten co teraz stoi to będzie tymczasowy w dłuższej, perspektywie do rozbiórki, docelowo podłączyłbym nowy dom do oczyszczalni. Zależy mi też na ochronie środkowiska, jestem nastawiony proekologicznie, a i teren jest atrakcyjny przyrodniczo. I drugie pytanie: Z problemów to na działce mam dość słabo przepuszczalną glinę (ale nie litą szarą tylko z pewną niewielką ilością piasków oraz kamieni/głazów, będę niedługo robił test przepuszczalności gruntu), z potencjalnych atutów to mam dość korzystne nachylenie terenu i strumień w granicy działki, chciałbym to wykorzystać. Problemem jak się domyślacie będzie pozbycie się oczyszczonego ścieku, nie chciałbym odprowadzać go bezpośrednio do strumienia (ktory płynie na dnie głebokiego parowu, w sumie nie wiem czy płynie przez moją działkę czy jest jej granicą, ale zakładam że pozwolenie musiałbym na to mieć a mam fobie administracyjną i z papierkami/pozwoleniami nie chce chodzić, poza tym bałbym się żeby jakiegoś świństwa nie wpuścić). Wymyśliłem coś takiego: około 40m od domu gdzie działka zaczyna zaczyna się mocno nachylać wykorytuję koparką płytki rów szerokości ok. 4m, ziemią z wykopu zrobi się z jednej strony nasyp tak że powstanie koryto, trudno mi powiedzieć jak długi będzie ten rów, do 40m nie powinno być problemu bo działkę mam dużą. w wykopie wstawiłbym rury drenażowe z wentylacją aby oczyszczony sciek równomiernie rozlewał się po złożu, które stanowiłoby wstępnie przekompostowane siano (mam kilkanaście ton) które obsypałbym wysokim torfem i zasadziłbym roślinność bagienną, ewentualnie z jakimiś drzewkami. Foli na dno wykopu był nie dawał licząc że słabo przepuszczalna glina da czas aby ściek się powoli wchłoną i aby już zupełnie na 100% doczyściły go rośliny, przesiąkając stopniowo w stronę parowu który obrośnięty jest gęstym lasem (jodły, buki, trochę dębów). Jak myślicie, sprawdzi się to? Albo może coś zmodyfikować? Trzecie pytanie: jeżeli zbiornik gnilny ma pojemność 2m3 (tak chyba jest w Biorock) to czy jest sens dla 4rech osób dokładać przez nim jeszcze dodatkowy osadnik gnilny aby złagodzić gwałtowne dopływy azotu/fosforanów które mogłyby uszkodzić bakterie w bioreaktorze czy to już przesada? Załączam plan podglądowy. Dziękuje z góry.
  14. Mam na posesji starą studnię wykonaną z kamienia, tzn. na samej górze jest jeden krąg betonowy a poniżej do samego dołu jest kamienna, z tego co widziałem jest w dobrym stanie, nic się w środku nie obsypuje. Chciałbym usunąć górny krąg betonowy i nadbudować całość z kamienia. Mam w związku z tym pytanie: jaką zaprawę stosować aby było to odporne na wilgoć? Kamień już zgromadziłem, nic tylko budować. Czytałem o zaprawach gliniano-betonowych: cement-glina-piasek 1:1,5:10, podobno zaprawy gliniano-cementowe dobrze trzymają się kamienia, myślicie że się to nada w oparciu o popularny cement B20? Przy okazji chciałbym odsłonić nieco więcej studni tak gdzieś z 1,5m poniżej poziomu gruntu i owinąć ją jakąś folią aby zapobiec przedostawania się wody gruntowej do studni, myślicie że to potrzebny zabieg? jaką folię zastosować? kubełkową, czarna hydroizolacyjną czy jakimiś kombinacjami?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...