Pomóżcie! Mam dziwny projekt, w którym chudziak (ten pod podłogę) jest sporo poniżej górnego pustaka szalunkowego. W projekcie chudziak jest mniej więcej przy poziomie zero, a pustaki wystają ponad niego. A z tego co się orientuję to chudziak robi się na równo z pustakami. Bo jak to inaczej wyrównać?
A w rzeczywistości na budowie, geodeta podwyższył mi poziom zero, ale nie wiem o ile. Murarze ułożyli 4 rzędy pustaków i je zalali. I w tym momencie od wjazdu wystaje mi 1.5 pustaka po 25 cm, do tego zamierzaliśmy zrobić wyrównanie z betonu w szalunku, bo te pustaki są krzywe. I murarze powiedzieli, że chudziak zrobią na równo z tym wyrównaniem. I do tego dojdzie jeszcze podłoga 20 cm. Czyli mamy już ok 80 cm nad poziom gruntu. Był już gość od kanalizacji i zrobił nam orurowanie w fundamencie, z uwzględnieniem tak wysokiej podłogi. A w projekcie poziom zero jest mniej więcej przy gruncie. Do drogi mam tylko 8 m, a do sąsiada z boku 3.3 m, który ma płasko. Przecież nie może mieć tak wysoko poziomu zero
Nawet jeżeli byśmy wylali ten chudziak poniżej górnego pustaka, jak w projekcie, to przecież nie wejdziemy do domy, bo jak ? I ściany fundamentowe w środku domu też by były w miejscu, w którym mają być drzwi.
Żadne rozwiązanie nie wydaję się być prawidłowe.
Ten projekt jest jakiś chory, nie rozumiem go. A najgorsze jest to, że pustaki są już zalane, ururowanie zrobione, zima idzie, a murarze nie mają czasu.