Witam wszystkich! Od niedawna zacząłem swoją przygodę, ze studiami budowlanymi, na AGH. Kierunek niesamowicie wymagający, pochłaniający każdą wolną chwile na projekty, lub dalszą naukę do kolokwiów. Jednak mimo, iż nie jest łatwo, to jest ciekawie. Prowadzący potrafią zainteresować przedmiotem, przez co, mimo iż przedmioty, które są ciężkie, dają dużo satysfakcji, ze zrozumienia kolejnego zagadnienia. Kierunek ciężki, ale sam taki chciałem wybrać, ponieważ jak już cos studiować, to porządnie . Specjalizacja, jaka, wpadła mi w oko, to ta związana z kierowaniem budową, ewentualnie projektant. Jednak od pewnego czasu słyszę, że kierunek ten, to najgorsze co można wybrać. Brak pracy, jak już praca to za śmieszne pieniądze, biorąc pod trud studiów oraz odpowiedzialność związana z kierowaniem budowami, jak i projektowaniem. Do takich informacji doszedłem czytając fora internetowe, gdzie wypowiadali się absolwenci oraz osoby, które rzekomo są pare lat w fachu, i odradzają młodym 'pakowania się w to' i pójście w informatykę lub ekonomie. Z drugiej strony, rozmawiałem z paroma osobami, które robią w branży, chociaż same po studiach budowlanych nie są. Ci z kolei mówią, że pracy pełno, brakuje pracowników fizycznych oraz specjalistów, takich jak kierownicy budowy czy też inspektorzy. Szczerze, mam mętlik w głowię co myśleć. Chciałbym, aby wypowiedziały się osoby, które coś wiedzą w tym temacie . Zapraszam do dyskusji.