Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

radzio_zg

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    26
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez radzio_zg

  1. Po co elektrozawory 3d? Termostaty samochodowe zablokują przepływ w kotle, będzie podgotowywać na ściankach. Jak się otworzą to będzie już za późno i wtedy dowiesz się jak bulgocze woda w 110 st.C. Do czego zwór kulowy u dołu bufora? Poza tyn to bardzo ciekawe.
  2. Fajnie jakby faktycznie było te 62% tyle tylko, że sposób liczenia nie przekonuje bo może być obarczony błędem i to sporym. Jakbyś miał bufor albo ciepłomierz to tak, ale ty porównujesz zużycie do poprzednich sezonów a zima zimie nierówna. Piszesz, że zużywasz prawie 6 ton węgla na sezon - dla mnie to bardzo dużo, ale napisz może jaki masz dom do ogrzania to może trochę to wyjaśni.
  3. Termometry te nie są idealne (+/- 2 st.), ale ta woda jest pod lekkim ciśnieniem. U mnie słyszę jak wrze około 102.
  4. Lutować nie trzeba. Wyprowadziłem przewody na zewnątrz i tam przez kostkę skręciłem z nóżkami przekaźnika. A tak wygląda w pełni naładowany bufor:
  5. Dokładnie to się nie zagłębiałem. Ja mam 1 i 3 bieg i to mi wystarcza. Jak piec przekroczy daną temperaturę to zaraz się wychładza. Czasem bywało, że jak fest hajcowałem to faktycznie nie zdążył wychłodzić(zadane ma chyba 94 st.C). I teraz jak woda nie jest za gorąca ale na czopuchu wysoko to załącza i nie dopuszcza do wrzenia. Jak bufor na dole pusty to na prawdę nie idzie zagotować wody
  6. Myślę, że wybór dobry. Koszty inwestycji pewnie powyżej 10k pln ale niemalże bezobsługowo i czyściutko. Proszę pamiętać żeby nie przewymiarować kotła. Lepiej mniejszy niż za duży wziąć to zużycie pelletu będzie niskie. Powodzenia.
  7. Niestety trzeba pompkę rozebrać i wywalić to ręczne przełączanie. Trzeba zobaczyć jak to działa, a działa tak, że są tam 3 pary styków i poprzez przekręcanie są one łączone. Zastosowałem mały przekaźnik, którym steruje sterownik i termopara w czopuchu oraz termostat na wyjściu z kotła. Jeżeli temp. poniżej zadanej przekaźnik załącza styki w pompce od biegu I a jeżeli powyżej zadanej przekaźnik załącza styki biegu III (jednocześnie rozłączając bieg I)
  8. Dobrze gadają. Kocioł pewnie przewymiarowany i to ze 2 razy.
  9. Z moich obserwacji różnych forum wynika właśnie, że 50% to wynik dobry. Teraz mam etap testowania różnych modyfikacji kotła i wydaje mi się, że jest lepiej ale nie mierzyłem jeszcze. Ja palę drewnem ale mam jeszcze trochę węgla na testy. mtdeusz, jakbyś mógł podać link gdzie hes opisuje swój piec bo wiem, że gdzieś jest ale jakoś nie mam czasu szperać (będzie szybciej). Co prawda pieca robić nie będę (jeszcze) ale z chęcią zerknąłbym na to. Właśnie niedawno zrozumiałem tych ludzi co opowiadają, że przeszli z opalania węglem na elektryczne i wychodzi im tak samo lub taniej. Po prostu palili ze sprawnością ze 30% i tak im wyszło. Chyba na 52 stronie wątku nilsana, pomógł forumowiczowi uzyskać bardzo dobre spalanie ale przeliczając zużycie kWh na dom wyszło im dużo ( na moje oko z 50-55% bo dom podobny do mojego),byli zadowoleni z efektu poprawy spalania Aktualnie zastosowałem RCK (mtdeusz mówił, że kominem ucieka ) i na oko widać, że przepływ spalin jest dużo wolniejszy a temperatura wysoka..
  10. O, i sitko może być brudne bo też tak miałem. Kolego romano78, jakbyś mógł używać znaków interpunkcyjnych byłoby prościej zrozumieć co chcesz przekazać. Błędnie stwierdziłeś, że nie rozumiem zasady działania zaworu bo rozumiem bardzo dobrze. Zawór z siłownikiem to wcale nie jest "przerost formy nad treścią" (tak to brzmi) tylko zwiększenie zakresu działanie tego zaworu. Ile już było pytań typu: "Jaka wkładka do zaworu esbe?" A ja sobie testuję z różnymi temperaturami kiedy chcę, nawet co minutę bez rozkręcania czegokolwiek. Także spełnia tą samą funkcję tylko jest lepiej sterowalny, no i sam widzisz,że w tamtym miejscu jest lepsze rozwiązanie. Co do pompki, to nie wiem czy widziałeś kiedyś jak podczas podgotowywania wody pompka ciągnie parę wodną i się zapowietrza.
  11. Faktycznie zawór dobrze podłączony. Trochę dużo masz tych by-pass-ów w razie W ale ja też jak montowałem bufor to myślałem o tym. Dziwne to bo u mnie jak bufor pusty to choćbym nie wiem jak hajcował to wody nie zagotuję. Może faktycznie ta pompka nawala, ewentualnie podrzuć większe zdjęcie ze wszystkimi rurami (bo dużo ich i nie bardzo wiem do czego wszystkie są) to może coś zauważę. Tak, ten zawór jest polecany na tym forum i dlatego taki wstawiłem. Jednak moje rozwiązanie jest teraz o wiele lepsze.
  12. Prawdopodobnie źle wstawiłeś ten zawór mieszający. Zrób zdjęcie tego zaworu na zbliżeniu tak żeby było widać narysowane strzałki. Wg mnie zimna woda z powrotu powinna być podłączona do krućca pod grzybkiem regulacyjnym. Albo zamienione są pozostałe krućce. Poza tym ten zawór jest dość słaby. Miałem taki i wywaliłem. Do stabilnej pracy potrzebuje stosunkowo małych różnic temperatur wody mieszanej a u mnie na przykład jest 90 ciepła a 30 zimna. Dałem zawór trójdrogowy ale sterowany siłownikiem termostatycznym i reguluję sobie temperaturę powrotu termostatem elektronicznym. A co gdy woda zacznie się gotować? Ten zawór cały czas usilnie będzie dążył do utrzymania 60st.C, pompa zacznie się zapowietrzać itd. Ja mam ustawione,że powyżej 96st.C zawór na maksa się zamyka i zapobiega to gotowaniu się wody.
  13. O, widzę że wyliczenia były dla sprawności kotła z 80% (przecież serwis tak mówił) a tu ledwo 50% wychodzi. Nie ty pierwszy i nie ostatni. Według mnie mtdeusz może pomóc bo ja wiem,że on wie ale... . Ty w swoim kotle możesz raczej tylko wyregulować sterownik ja w swoim będę dalej walczył z przeróbkami i jestem blisko żeby wychodziło więcej niż 50%. Oczywiście wzór to PIEC z Kirgistanu.
  14. Też zastanawiałem się nad "darmowym prądem" z PV, ale wyszło mi to dość drogo. Tzn. czas zwrotu inwestycji przy dobrym wietrze 12 lat a jakbym miał pecha to nigdy. Trochę odpuściłem i zainwestowałem 500pln w montaż grzałki w buforze i zmiana taryfy. Przypominam, że buforem może być zwykły stalowy baniak ze złomowiska i wtedy koszty inwestycji bardzo spadają. Ja mam właśnie taki baniak i sprawuje się wyśmienicie. PV zamierzam montować ale nie za 20k. Na początek coś małego a potem zobaczymy.
  15. Bulkanie świadczy o zbyt małym przepływie. U mnie też czasem bulka ale ja gonie kocioł w temp. 80-90st.C a w porywach dochodzi do 100. Zastosowałem sterowanie takie, że kiedy na piecu jest powyżej 94 lub temperatura spalin powyżej 220 wtedy załącza najszybszy bieg pompki. To rozwiązało mi dużo problemów bo trzymać kocioł na takich temperaturach bez gotowania jest trudno. Może być kilka przyczyn słabego przepływu: -pompka stara lub zapowietrzona -zapowietrzenie gdzieś układu (sprawdź czy ewentualnie nie ma gdzieś skosów w dół) -zbyt małe przekroje zaworów. Miałem kiedyś problem z zaworem termostatycznym trójdrogowym. Instalację z buforem mam na 3/4 więc wstawiłem zawór na 3/4. Były problemy z przepływem. Wstawiłem zawór 1" i problemy zniknęły.
  16. Odradzam termostaty z piekarnika. Nie są odporne na przegrzanie i potem działają niewłaściwie. Przerabiałem to i wiem. Teraz mam zainstalowaną termoparę na sterowniku REX-C100 i sprawdza się idealnie. Dość dobrze działał termostat z żelazka ale miał dużą bezwładność.
  17. O kurczę, mtdeusz przemawia powoli. Już zaczynałem wątpić w jego wiedzę lub to taki typ "wiem, ale nie powiem"
  18. Kolega ma rację, ja u siebie zastosowałem czujnik na czopuchu. Działa to tak że jak w piecu zgaśnie (temp. poniżej 80) to pompka się wyłącza choćby na powrocie i na wyjściu było 90st.C.
  19. Jak już wspominałem ja cały czas ogrzewałem mieszkanie. Wyliczyłem zapotrzebowanie i wyszło przyrost w buforze 28,6 + 5 godzin ogrzewania *8,7/h co w sumie dało 72,2 (o, widzę że mógłbym zagotować bufor jednym wsadem) Pozostałych kolegów prosiłbym o merytoryczne wypowiedzi i o pomoc a nie tylko klepanie postów jak to już zauważył autor tematu. Nie, nie jest to magia jak faktycznie w średniowieczu mogli by to stwierdzić a zwykłe obliczenia matematyczne z podstawieniem jednostek fizycznych. Kolego marcinbbb wiemy że spalasz opał ze sprawnością dwukrotnie wyższą od mojej i czystością pewnie ze cztery razy wyższą, dlatego możesz nam pomóc i podpowiedzieć jak zrobić to lepiej. Dobrze by było o jakieś konkretne dowody.
  20. Może mnie nie zrozumiałeś, nie twoja wina bo nie wytłumaczyłem tego. Chodziło mi o to, że moje obliczenia były robione dla stosunkowo dość drogiego opału. Żeby zmniejszyć koszt kWh musiałbym taniej kupić taki sam opał. Przykładowo węgiel nie po 850 a po 700 np. latem w promocji letniej. Drewno twarde pocięte, porąbane nie 200zł/m3 tylk np 150. Spalam bardzo czysto, bez dymu ale kolega mtdeusz mógłby opisać jak wygląda spalanie u niego. Trochę wiedzy nt spalania węgla mam ale czuję, że granica się kończy. Jeszcze kilka drobnych pomysłów jest.
  21. Przestańcie pitolić bo da się to wyliczyć. Ja po pierwszych testach z opałem stałym byłem załamany i nie wierzyłem w to co widzę. Pomyślałem, że pewnie gdzieś jest błąd i może ktoś to logicznie wyjaśni lub powie jak lepiej spalić ten węgiel. I wtedy przyszły wyniki grzania prądem. Grzałka o mocy 12kW grzała godzinę. Licznik i podlicznik pokazały zużycie 12kWh, a moje obliczenia z tych cyferek na tych termometrach co robią co chcą wykazały zużycie 11,88 kWh. Wtedy dopiero był szok i pierwsze słowa w google dokładnie takie jaki tytuł ma ten wątek. Na razie nie boli spalanie ze sprawnością 50% bo mam dostęp do palet za darmo i drewna na podwórku trochę leży. ale postanowiłem sprawdzić jak to jest. Teraz zadanie jest takie: zwiększyć sprawność (no jak mądrale) no i cena opału musi być niska.
  22. Robiłem testy z jednoczesnym ogrzewaniem domu ale mam pogodówkę i ona puszcza w zależności ile na dworze. Było 0-2 st.C i na tej podstawie obliczyłem zużycie 8.7 st.C 500l (taki mam bufor). Drewno twarde buk, grab 0.05m3 o wartości 10pln - wzrost temperatury 71 st.C ->41,5kWh -> 0,24pln/kWh węgiel orzech 11,6kg o wartości 10pln - wzrost 72 st.C _. 42,1 kWh -> 0,23pln/kWh prąd, grzałka 12kW w buforze grzanie przez 1 godzinę, wzrost 20,38 st.C -> 11,88kWh. Czyli prądu zużyłem faktycznie 12kWh-sprawność 99% no i cena 0,25pln/kWh. Fakt że termometry mogą mieć rozbieżności ale kolega pisał tu o Dallasach które są bardzo dokładne.
  23. Ja mam piec górno-dolny ale torochę go przerobiłem i pracuje jako dolny. Po przewertowaniu for internetowych okazuje się, że to jest całkiem dobry wynik bo te sprawności co podaje producent to tylko na nowych piecach w laboratoryjnych warunkach. Zmniejszyłem straty kominowe poprzez obniżenie temperatury spalania i wody w kotle i wyszło jeszcze gorzej. Tak więc powróciłem to temperatury na kotle w granicach 90st. i 140-160 na czopuchu. Bufor ładuję przez zawór mieszający. Może i straty kominowe są ale są inne zalety takiego palenia. Zdrowy komin, czysty piec (ja go nie czyszczę) idealne spalanie bez dymu.
  24. Autor postu też pewnie tak zakładał. Ale pomierzył policzył i rzeczywistość okazała się inna. To samo spotkało mnie. Jeżeli masz możliwość to zmierz dokładnie ile kosztuje wyprodukowanie ciepła z ekogroszku i nic z góry nie zakładaj.
  25. A ja właśnie polecam prąd. I nie pompę ciepła z kilka czy kilkanaście tysięcy tylko grzałkę za 160 pln. Potrzebny jest tylko bufor ciepła i taryfa G12 lub G12w. Koszt inwestycji z buforem wyjdzie około 3000pln a za ogrzewanie zapłacisz porównywalnie. Spalasz około 3 ton węgla czyli przy sprawności około 50% (jak ktoś osiągnął więcej to niech to tu udowodni) a może jeszcze mniej, potrzebujesz około 9 200 kWh. 9200*0.24pln=2208pln Ja właśnie tak zrobiłem w tym roku i zacząłem liczyć ile kosztuje palenie węglem i drewnem. No i mi wyszło, że nie jestem w stanie zejść poniżej kosztów ogrzewania prądem a i narobić się trzeba.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...