Darek007

hmmmm.... środek, oczywiście jest zalany betonem. Jednak mnie niepokoją szczeliny między poszczególnymi daszkami i bloczkami. Oczywiście zgadzam się z obowiązkową impregnacją. Chyba spróbuję te łączenia wypełnić klejem, który był stosowany do klejenia bloczków. Zostały mi 3 kartusze, więc je wykorzystam.

Niepokoją mnie szczeliny pomiędzy poszczególnymi bloczkami betonowymi w ogrodzeniu. Wiem, że daszki powinno się zabezpieczyć odpowiednim preparatem, który ma zapobiegać przesiąkaniu wody. Ale… Czy łączenia bloczków powinno się fugować? Jeśli tak to czym ? Obawiam się, że zimą wpłynie tam woda i ogrodzenie trafi szlag. "][/url]

stary budynek ok 40- 50 lat....pustak żużlowy... około 30 cm

Tylna ściana budynku gospodarczego wymaga ocieplenia. Cena robocizny jaką usłyszałem wczoraj od ekipy, która wykonuje ocieplenia metodą styropian+siatka+ zaciągnięcie klejem powaliła mnie na kolana. Więc zacząłem kombinować czy nie wykonać takiego ocieplenia samemu, ale trochę inną metodą. Ściana ok. 70 m2 tylna, więc nie zależy mi na tym jaki efekt wizualny osiągnę. Mam dostęp do płyty warstwowej z rozbiórki grubość 10 cm piana. Stan super. Po 6 otworów na płycie po wkrętach. Żadnych rys i wgnieceń. Koszt prawie żaden , bo tylko zapłacę za załadunek i transport. Kombinuję nad takim rozwiązaniem: Do ściany budynku kręcę profile rura kwadrat 5/5 cm. Pomiędzy profile upycham wełnę mineralną. Na profile kręcę płytę warstwową. Starałem się to narysować Pytanie do osób mających doświadczenie. Czy takie rozwiązanie ma sens ? Czy gdzieś pomiędzy ścianą, wełną, płytą powinienem dać jakąś membramę, folię ? Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i podpowiedzi.

Mam na tarasie kilka mebli z litego drewna. Olejowane przez producenta Zależałoby mi na uzyskaniu możliwie jak największego połysku. Aktualny ten delikatny, aksamitny nie do końca mnie zadawala Macie jakieś doświadczenia czym można by to pociągnąć , by uzyskać możliwie jak największy połysk ?

W wielkim skrócie. Kosztów wyliczonych przez biegłego nawet nie oglądam. Według mnie w całej tej sprawie są nie istotne. Umówiliście się na 49650 robocizna i 4000 materiały + VAT Zaakceptowałeś tą kwotę - umowa zawarta. I tyle moim zdaniem należy się wykonawcy. Wykonawca wystawia fakturkę, Ty płacisz i po temacie. O tym, że chcieliście zrobić „mały kant” czyli kasa na boku bez FV nawet bym nie wspominał oficjalnie. To, że źle ocenił wartość materiałów to jego problem. Mógł w trakcie prac poinformować Cię o wzrastających kosztach za wspomniane materiały. Byłby czas, by zmienić te materiały na nieco tańsze, lub poszukać innego rozwiązania. Inna droga to Sąd. Ale… dojdą dodatkowe koszty. Adwokat, rzeczoznawca sądowy itp. Jak sprawa zakończy się po dwóch latach, to będzie sukces. Czy masz w sobie aż tak duży zapas energii i nerwów, by finalnie skończyło się kwotą o której wspomniałem ??!!

wiem...wiem... czytałem Będę śledził Twoje postępy.

Miałem okazję montować szynę zakupioną w Leroy oraz szynę z Ikei (seria Metod) ... Byłem pod wrażeniem tej drugiej.... zdecydowanie sztywniejsza. Ogromny plus za przemyślaną i dokładną możliwość jej regulacji.

Cóż… deflektor wrócił na swoje miejsce. Zbyt dużo energii się marnowało i szło "w gwizdek” Jednak zmieniły się nieco jego wymiary oraz kąt ustawienia… Teraz jest znacznie lepiej. Szyba przednia jak i boczna są względnie czyste. @dolby dzięki za wsparcie Reasumując: Po trzech tygodniach intensywnego użytkowania tego wkładu oraz wnikliwej obserwacji procesu spalania w nim stwierdzić muszę, że przy kolejnych zakupach wkładu kominkowego, nawet nie spojrzę na tego typu konstrukcję. Odważyłbym się nawet o stwierdzenie, że wkład ten nie powinien być dopuszczony do sprzedaży. Bezpieczeństwo ponad wszystko! A w Zibim BS ktoś o tej bardzo ważnej kwestii zapomniał

Oczywiście zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami.. możesz w miejscu gdzie przewidujesz mocować szafki wiszące pod KG dać dać OSB. Ja osobiście nic nie kombinowałem wcześniej. Pojedyncza płyta KG na profilach. Na całej szerokości gdzie mają być szafki listwa np. taka Co jakieś 15- 20 cm. (w sumie to otwory na listwie wyznaczyły mi te odległości) listwę kołkowałem do płyty KG metalowymi kołkami Molly... W szafkach oczywiście wieszaki z regulacją. Wiszą na tym 4 szafki dwie 60-ki i dwie 80-ki... załadowane do pełna szkłem i wszystkim tym , co w kuchni potrzebne. Na Youtubie masz fajny filmik pokazujący jak to można zamontować wpisz: Jak zawiesić szafki kuchenne i wyregulować drzwiczki

Test dymowy przeprowadzony Przypomniało mi się ,że przy ostatniej wizycie kominiarz zostawił dwie świece dymne ( nie wiem jak się to fachowo nazywa… taka kuleczka z lontem) Wrzuciłem to do kominka zaraz po rozpaleniu drewienek. Zadymienie konkretne Efekt moich obserwacji jest taki, że nawiew na szybę od góry jest, ale jakby zdecydowanie słabszy niż na szybę przednią. Ogólnie dmucha to na tyle słabo, że „nie odpycha” dymu od szyby. Starałem się to namalować, bo na zdjęciu nie widać tego aż tak dokładnie. Tak naprawdę to za kurtynę powietrzną robi szczelina, która jest pomiędzy szybami. W tym miejscu widać zdecydowanie powiew, który mocno blokuje dostęp dymu do szyby. To tłumaczyło by czystą szybę przednią. Zastanawia mnie inna sprawa, na którą wcześniej nie zwróciłem uwagi. Mianowicie, płomień już po konkretnym rozpaleniu. Cały czas płomienie kierują się w prawą stronę wnętrza wkładu, omiatając właśnie tą boczną szybkę. Mam straszną ochotę zdjąć ten pierwszy deflektor (nad nim jest jeszcze jedna blaszka) i spróbować napalić w kominku bez niego. Kombinuję, że ta blacha robi jakieś dziwne zamieszanie wewnątrz, skutecznie ograniczając cug po lewej stronie. Czy „zrobię wkładowi krzywdę” rozpalając bez tego pierwszego deflektora ?

Farba antypoślizgowa Suregrip... kolega kiedyś wymalował tym metalowe stopnie w garażu prowadzące na strych. Wystarczyły mokre podeszwy i ciężko było na tych stopniach się utrzymać. Efekt po malowaniu dość zadowalający. Niestety przy obecnych temperaturach możesz mieć problem z malowaniem i schnięciem farby

Rozpalanie od góry… sezonowane drewno (3 lata leżakowany u mnie na podwórku dąb ), odpowiednia ilość powietrza itp. jak już wspomniałem wcześniej uważam, że mam opanowane. Palę w kominku od ponad 8 lat. Różnica tylko taka, że wcześniej miałem kominek z jedną szybą. IMHO… gdybym popełniał błędy w kwestii rozpalania, mokrego drewna, złej regulacji powietrza, to miałbym cały kominek uwalony na czarno. Mam tylko problem z boczną szybą. Test kartki robiłem. Jest ok. Brak jakichkolwiek nieszczelności pomiędzy futryną a drzwiczkami. Mnie nie podobają się trzy sprawy w moim wkładzie. 1- Szczelina w rogu na łączeniu szyb równo 2 mm. Od producenta otrzymałem informację, że szczelina 2-3 mm jest dopuszczalna i tak ma być.. 2- Deflektor. Dziś dostrzegłem, że ta blacha leży sobie luźno i można ją przesunąć. Aktualnie jest pozycji max w lewo, co powoduje ,że po prawej stronie na górze mam około 2 cm. dziurę. ( na zdjęciu zaznaczyłem strzałką) Wie ktoś , jak ten deflektor powinien być ułożony ? 3- Kurtyna z boku jest (są otwory), ale czy ona działa...? Jak na moje oko słabo coś to dmucha w porównaniu do kurtyny z przedniej szyby. Jak to sprawdzić ? Specjalnie przed zrobieniem zdjęć wrzuciłem kilka mokrych patyków, by lepiej było widać jak boczna szyba się brudzi. Przy normalnym paleniu cała jest jasno szara.

Jako, że nie jest to mój pierwszy kominek, to myślę, że sztukę palenia, doboru i wilgotności drewna itp. mam względnie opanowaną. Zibi jest moim pierwszym wkładem z boczną szybą i właśnie tej bocznej szybie nie potrafię dać rady. Model jaki posiadam to ZIBI/P/BS/DECO Cały wkład wewnątrz czyściuteńki, szyba przednia jak i szamot Acumotte czyste. Natomiast szyba boczna ciągle okopcona. Coś jest nie tak... Nie potrafię tego ogarnąć Jak to wygląda u Was? Co może być powodem okopcenia tej bocznej szyby?

Sedrdecznie dziękuję wszystkim za miłe przywitanie Nie ma takiej opcji. Fakt... mieszkanie na wsi to nieco inne zmartwienia, obowiązki itp. Są wady i są zalety. U mnie, jak na razie zalety wygrywają Ciągle się uczę i doświadczam czegoś, o czym mieszkając w mieście nigdy bym nie pomyślał. Ale nic mnie tak nie kręci jak ta cisza i biegające psiaki po podwórku luzem