Cześć, Być może ktoś już miał podobny przypadek więc jakaś rada mile widziana. Niedługo odbieram mieszkanie deweloperskie jednak traf chciał że murarze nazwijmy to "nie dopełnili obowiązków" i wymurowali otwory okienne za nisko. W rezultacie grzejniki wystają powyżej miejsca przeznaczonego na parapety. Po zgłoszeniu sprawy dostałem odpowiedź że przy pracach wykończeniowych nabywca może zrobić sobie małą nadlewkę i z racji tego że dolna część okna jest nieotwieralna osadzić parapet na wysokości mniej więcej połowy ramy okna. Jednak raz ze będzie to słabo wyglądać a dwa że dlaczego ja mam ponosić koszta z powodu błędu dewelopera? Napisałem do dewelopera że wyjściem z sytuacji które będzie mnie zadowalało będzie wymiana grzejników na mniejsze - na razie bez odpowiedzi. W umowie na rzucie mieszkania oczywiście jest napisane na jakiej wysokości ma zaczynać się otwór okienny i potwierdza to co napisałem powyżej. Czy ktoś spotkał się z podobną sytuacją? Wiadomo że deweloper będzie bronił się rękami i nogami aby nie kiwnąć palcem (bo przecież nabywca może zrobić sobie nadlewkę) jednak w takiej sytuacji chyba są jakieś sposoby aby poprawiono to co zostało zepsute? Zawsze mogę nie odebrać mieszkania w takiej sytuacji i w ten sposób domagać się naprawy sytuacji przez dewelopera jednak faktem jest że nie chciałbym dodatkowo czekać.