
osa junosza
Użytkownicy-
Liczba zawartości
21 -
Rejestracja
Zawartość dodana przez osa junosza
-
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Jeszcze na początku tego sezonu nie miałem (o dziwo) sprecyzowanej daty, później w miarę postępu prac (o ja naiwny) zacząłem myśleć o Wigilii. I to był mój błąd. Potem kilka ekip się wykrzaczyło, opóźniło i grudzień już odszedł w niepamięć. Teraz na pytanie „kiedy przeprowadzka” odpowiadam „nie wiem, nie planuję”. Mój generalny wykonawca już raczej się nie pojawi na budowie bo nie ma czasu i ludzi. Na budowie zaczął się etap wykończeń, chyba najbardziej frustrujący, postępy widać powoli, już niewiele brakuje ale wciąż przeprowadzić się nie można. Staram się po prostu dopinać i kończyć tematy, jeden za drugim, po kolei, bez zbytniego napalania i ciśnienia. Dzięki Wekto, staram się żeby wszystko było praktyczne i wykonane zgodnie ze sztuką. Z rzeczy, które zrobiłbym teraz inaczej, na pierwszym miejscu są żaluzje fasadowe na piętrze. Właśnie ze względu na to o czym mówisz, ogrzewanie to pikuś, komfort w upały inna sprawa. Rozważałem, nie zrobiłem, trudno, może kiedyś. Ale nie zrobiłem też bezpośredniego przejścia z domu do garażu, bo koszt drugich drzwi pasywnych, nie zrobiłem też wyjścia na dach płaski garażu, choć był potencjał, wydawał mi się to zbytek. A z drugiej strony gdzieś trzeba sobie wyznaczyć granicę, bo wydać można fortunę, ale po co. Umiejętność wyznaczenia tej granicy, trzymania się kursu i tego na czym najbardziej nam zależy jest wg mnie konieczna do pogodzenia się ze sobą, własnymi wyborami i możliwościami. Z etapów zakończonych, mamy już całe ocieplenie domu, osiągnęliśmy też założoną szczelność. Btw. Po kilku miesiącach wrócił na budowę elektryk, który przy okazji jest nurkiem. Sprawdził swoim sprzętem zawartość tlenu wewnątrz bez uruchomionej wentylacji. Wynik 19% tlenu. Trochę przerażające ale wg mnie to dobrze, znaczy że jest szczelnie i uruchomienie wentylacji dopełni całość systemu. Wykończyliśmy już całą elewację po montażu drzwi, sami założyliśmy rury spustowe z dachu garażu, kończymy spinać odwodnienie z rynien do zbiornika na deszczówkę. Rozplantowujemy też piach i humus, więc całość terenu wokół domu nabiera docelowych kształtów. Ostatnio trafia mi się okazja na zakup rekuperatora z najwyższej półki w cenie tego, jaki planowałem. Miał być ZEHNDER COMFOAIR Q350 PL L VV TR ERV a będzie Paul Novus F 300. Jest to jednostka z wymiennikiem entalpicznym całorocznym, wstępną nagrzewnicą i automatycznym bypassem. Do tego cichszy niż Zehnder. Jest jedynie problem z instalacją całości. Mam położone rury spiro, wyprowadzoną czerpnię i wyrzutnię, nie mam jeszcze tłumików, otworów rewizyjnych, przepustnic i anemostatów. Z racji tego, że mój wykonawca się zawinął, szukam kogoś kto to pospina i wyreguluje. Czasem się zastanawiam, wyjeżdżając z budowy o 19:30 z myślą że rano na 7:30 muszę być z powrotem, że nie ma to sensu i dobrze byłoby już być na miejscu, nocować, mieszkać, że ogarnęłoby się więcej. Ale jest tak jak mówisz, jak się mieszka to popada się w prozę życia, to przestaje być budowa, na której ciągle coś się dzieje, to już jest dom gdzie są inne obowiązki, a prace wykończeniowe są odkładane. Choć z drugiej strony mam motywatora w postaci mojego taty, który zawsze ma motorek w d… nigdy nie siedzi, bardzo dużo pomaga, ciągle dyskutujemy co teraz, co następne. Wiem na pewno, ze po przeprowadzce będziemy robić sami meble. Mamy już doświadczenia, moje projekty w Sketchupie, wspólne realizacje kuchni, szafek, szaf wnękowych, itd. Moja mama to z kolei zapalona ogrodniczka, odkąd pamiętam grzebie w ziemi, sadzi, przycina, wyrywa, pieli, planuje, podlewa, boli ją kręgosłup i narzeka ale przestać nie potrafi. Więc wiem, że nawet jak się przeprowadzimy to odpoczynku nie będzie. Ale zobaczymy, może kiedyś będzie nam dane po prostu usiąść, nic nie robić, nie planować i się zrelaksować Rewelacyjnie, gratulacje. Dla mnie póki co to czarna magia i futurystyczna wizja przyszłości. Jak dojdę do tego etapu, mam nadzieję że poratujesz dobrą radą. Powodzenia w dalszych postępach, cieszcie się i korzystajcie z komfortu, chwil ciszy i spokoju, przecież po to buduje się dom w otoczeniu natury -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
W piątek zasypaliśmy przestrzeń na strychu granulatem celulozowym Steico. W skosach 45cm gęstością 62kg/m3 i w poziomie 65cm gęstością 40kg/m3. A wczoraj został u nas przeprowadzony montaż drzwi zewnętrznych przez ekipę firmy Dudek. Wciąż żałuję, że nie mogłem mieć gwarancji najlepszego montażu przez Aprel również dla drzwi, ale cóż... życie i polityka firmy. Ale odrobiłem lekcje, obejrzałem jeszcze raz zdjęcia i film z montażu okien i patrząc na ręce montażystom, korygując detale, daliśmy radę. System CBM Marbetu okazał się całkiem przyjazny nawet dla ekipy, która do tej pory używała jedynie konsol i belek drewnianych. Firma Dudek ma certyfikat Passive House Institute dla wersji przeszklonej drzwi i jest bardzo elastyczna jeśli chodzi o konfigurację wyglądu drzwi oraz opcji dodatkowych. Więcej zdjęć z montażu tutaj: https://drive.google.com/drive/folders/1Kbref90YZohYIBHZwyynQ2Z4Nymyf4c1 Muszę jeszcze przyciąć piankę pod progiem od wewnątrz, zalać betonem podkucia i wykleić na całej długości taśmą butylową, potem przykryje ją wylewka cienkowarstwowa. W przyszłym tygodniu kończymy ocieplenie dookoła drzwi i robimy elewację. A od dziś trwa rozbiórka starego budynku gospodarczego. Wekto, a jak u Ciebie? Działałeś coś z czerpnią albo żaluzjami? Rozwiązałeś już problem wentylacji oczyszczalni? U nas nastała cywilizacja, zamontowaliśmy kibelek i ostatnio przy okazji malowania pomieszczeń gospodarczych skończyłem komin wentylacji wysokiej oczyszczalni, póki co zapachów 0. Pozdrawiam -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Dzięki wielkie Drzwi zewnętrzne nie są jeszcze zamontowane. Mam tylko jedne drzwi i w tym miejscu był wentylator. Chcieliśmy zrobić test przed wykonaniem posadzki na piętrze żeby w razie co mieć możliwość poprawy nieszczelności na styku tynku ze stropem. A drzwi zewnętrzne będę montował po wylewkach żeby ich nie zniszczyć. Teraz poprostu muszę zadbać żeby drzwi zostały zamontowane z taką samą pieczołowitością jak okna. Masz rację, nie ma sensu zaklejać wszystkiego, nie o to chodzi, to nie laboratorium ani stacja kosmiczna. Chcemy przecież sprawdzić dom w warunkach zbliżonych do tych, w których będzie potem użytkowany. Ciekaw jestem wyników po latach, kiedy połączenia niektórych materiałów pękną, uszczelki się zestarzeją, itp. -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Ach, no tak, zapomniałem. Prowadząc kanały na strychu czy w stropie nie ma innej opcji niż izolować. Do konkretów. Po przesmarowaniu uszczelek przez firmę Aprel, zaklejeniu przez nas wylotow kanalizacji, czerpni i wyrzutni, wstępny wynik 0,4. Od razu zakleilismy otwory na klamki, nie są jeszcze zamontowane a ewidentnie z nich wiało. Przeszliśmy się z czujnikiem po całym domu, z gniazdek nie wiało wogole, jakichkolwiek przejść instalacji przez ściany albo płytę też nie, parapety też okazały się całkiem szczelne. Cała konstrukcja domu wraz z poddaszem z płyt OSB również całkiem szczelne. Niewielka nieszczelność była na dole drzwi dwuskrzydłowych. Można to wyeliminować przez ciaśniejsze spasowanie klamki. Klapa do schodów strychowych w jednym miejscu była lekko nieszczelna. Z ciekawości otworzyłem klapę żeby sprawdzić tą drugą naszej roboty. Poza jednym narożnikiem gdzie wiało sporo, wszędzie indziej była szczelna. Poprawię uszczelkę i dociągnę klapę bardziej na zamku i będzie ok. Uszczelnilem jeszcze dolne narożniki wszystkich okien, zakleiłem jedna rurę kanalizacji do skroplin z rekuperatora, której wcześniej nie zauważyłem. Po czym przystąpiliśmy do ostatecznego testu, najpierw na podciśnieniu wynik 0,35. Potem 2 razy na nadciśnieniu wynik 0,33. Średni wynik dla wszystkich prób n50 = 0,34 [1/h]. Koniec stresu, banan na gębie, gratulacje od zebranych, jutro będzie certyfikat. Przesyłam link do paru zdjęć https://drive.google.com/folderview?id=1QKBvE3zNlQ5aYQwNwk8TL4aylPHj9nXg Dzięki Wekto za porady, Twoje doświadczenia i rady bardzo mi się przydały. Pan Krzysztof wspominał dziś montaż u Ciebie i uszczelnianie wszystkiego co się dało. Ale są tego efekty, jeszcze raz gratuluję rewelacyjnego wyniku, teraz wiem jak jest to trudne. -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Masz izolowane wełną kanały wewnątrz domu? Tzn. części od rekuperatora do nawiewników i w drugą stronę? Mi architekt doradził, żeby izolować jedynie fragmenty od czerpni do jednostki i od jednostki do wyrzutni, grubościami izolacji 80-100mm, czyli przy kanale 160mm będą to rury 360mm. A część wewnętrzna ma być nieizolowana, jedynie uszczelniana. Jutro u mnie sądny dzień, robimy test szczelności Sprawdzimy na ile etapy z ostatniego roku były przeprowadzane dokładnie i które elementy układanki są słabym ogniwem. Wszystkie połączenia były wykonywane w myśl zasady "na zakładkę", na wypadek pękania połączeń różnych materiałów. Odpowiadając na wcześniejsze pytanie jaki uszczelniacz, dopytałem montażystów z Aprela czego oni używają. Polecili uszczelniacz hybrydowy Soudafoil 360H. Ponoć po kilku miesiącach nadal zachowuje swoją dużą przyczepność i elastyczność, podczas gdy Illbruck odrywa się od powierzchni. Sprawdzali to przy demontażu okien po kilku miesiącach. Do testu szczelności i do późniejszego zasypywania stropu celulozą zrobiliśmy ostatnio z Tatą "komin" w grubości stropu (jako szalunek dla granulatu) i górną klapę. Komin jest zrobiony z dwóch warstw płyt OSB 8mm klejonymi do siebie i z uszczelnianymi połączeniami. Od góry poszła drewniana rama, również uszczelniana i przyklejana. Do tego wykonaliśmy klapę wypełnioną (pozostałą po montażu żaluzji) płytą z piany rezolowej 9cm. Podwójna uszczelka, zawiasy i zamek dociągający powinny doszczelnić nasz wyłaz na strych. Przy okazji płyta rezolowa poprawi nieco termoizolacyjność otworu w stropie. Poniżej zamontowane zostały schody strychowe Fakro LWT. Na LWT Passive House nie było szans, bo najmniejszy wymiar to 62x122cm a mój otwór w stropie ma 65x105cm. Dokupiłem do niego zestaw izolacyjny LXD i wg Fakro taki komplet niczym się nie różni od wersji Passive House. Parametry są te same, po prostu na ten wymiar nie mają certyfikatu z Darmstadt. Jedyna różnica to schody składane na 4 a nie na 3, ze względu na wymiar. Niemniej postanowiłem doszczelnić wyłaz górną klapą i poprawić termoizolacyjność całości. Efekty poniżej: Dam znać jak poszło. Tymczasem -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Witam w tym pięknym, gorącym i najdłuższym dniu w roku. Dzięki za dzielenie się spostrzeżeniami, śledzę z napięciem jak sytuacja się zmienia tydzień po tygodniu. Jak wygląda komfort domu pasywnego po kolejnych prawie 2 tygodniach żaru z nieba? Dla porównania, w mieszkaniu z wentylacją grawitacyjną mamy po południu ok 27-28 stopni. "Komfortowo" było jak udawało się przez całonocne wietrzenie zbijać temperaturę do 22 stopni nad ranem. Ale aktualnie jak rano jest 25 stopni to już ciężko zrobić cokolwiek. Czemu centrala chodzi na 90% na bypassie? Jaki masz rekuperator? Na co zwrócić uwagę przy wyborze jednostki i montażu? Aktualnie instalację na rurach spiro mam już zrobioną, czerpnia od północy, jednostka wybrana Zehnder ComfoAir Q350 ale jeszcze nie zamówiona. Jakieś rady? Żaluzje od południa na pewno pomogą. Muszę przyznać że u mnie wykonany już daszek, mimo że nie zacienia całych okien, daje dużo. O tej porze roku żałuję, że nie zrobiłem żaluzji również na piętrze. Co do czerpni od wschodu, masz możliwość zacienienia jej roślinnością? Na zimę i tak sprawa jest zbędna ale od wiosny do jesieni myślę, że mogłoby to pomóc obniżyć temperaturę na wejściu. Ostatnie zimy pokazały, że nawet jak jest mróz kilkunastostopniowy, to trwa przez parę dni. Natomiast aktualne upały potrafią trwać przez miesiąc. Oczywiście każdy budynek musi się zmierzyć z wyzwaniem przegrzewania. Niemniej zabezpieczenie przed bezpośrednim słońcem okien i czerpni w budynku pasywnym wydaje się być kluczem do utrzymania komfortu jak najdłużej. Dawaj znać o kolejnych doświadczeniach i przemyśleniach. Pozdrawiam -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Zakładam, że w domu parterowym, gdzie pozioma warstwa szczelna jest wykonywana na stropie, problemu nie ma. Przy domu piętrowym (wykluczam domy typu kostka, gdzie nad ścianami działowymi piętra analogicznie jest też strop) problem może wystąpić. Opiszę to na swoim przykładzie. Na poddaszu warstwę szczelną stanowią u mnie płyty OSB z folią w płynie, uszczelniacz, taśmy butylowe, itd. Tu odpowiadając na wcześniejsze pytanie jaki uszczelniacz, my stosowaliśmy Sikaflex, Tytan, Soudal. Ogólnie ważne jest tylko żeby był trwale elastyczny. Wracając do tematu, zamknięcie szczelne płytami OSB nie jest zrobione dla całego poddasza jako całości, tylko dla każdego pomieszczenia oddzielnie. Czyli nad szczytem ścianki działowej nie ma płyty OSB, płyta dochodzi od boku do ścianki działowej. Jak to dokładnie zostało zrobione, można obejrzeć na wcześniejszych zdjęciach. W ścianach działowych nieszczelności na spoinach pionowych, jakiekolwiek pęknięcia bloczków, cokolwiek co schodzi poniżej pasa wyklejonej taśmy butylowej, będzie stanowiło nieszczelność. Dlatego aby to zabezpieczyć można klejem zaciągnąć szczyty ścian działowych, czyli już poza warstwą szczelną. Dom w Wieżycy udowodnił, że miało to znaczenie a z dostępem, żeby to poprawić, już krucho. Koszt wykonania jest niski, więc na odpowiednim etapie myślę, że warto to zrobić. -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
cezary.pl z tego co piszesz, to na prawdę masz bardzo starannie wykonany każdy etap. Gratulacje! Ta-z-krainy-OZ podpisuję się pod wszystkimi odpowiedziami cezary.pl na Twoje punkty. To jest taśma butylowa Bostik szerokości 10cm, rolka 25m. W przypadku klejenia połączeń płyt OSB z oszczędności rozcinaliśmy ją po długości i używaliśmy taśmy szerokości 5cm, spokojnie wystarczało. Po wynikach próby szczelności domu w Wieżycy i doświadczeniach Wekto, poprosiłem aby szczyty wszystkich ścian działowych na piętrze i konstrukcyjnych zewnętrznych ścian szczytowych zostały zasmarowane klejem. Piana moim zdaniem jedynie wypełni przestrzeń ale niczego nie uszczelni. Podobny dylemat miałem, jak elektryk wykuł przejście przez ścianę działową na wiązkę kabli tuż przy ścianie zewnętrznej. Potem chciał to pianować. Poprosiłem aby to zostawił i wypełnimy to tynkiem. -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Szacht, a właściwie jedynie 2 jego ściany, jest w narożniku jednej z sypialni, przy ścianie zewnętrznej. Będzie przechodził tylko przez strop, zostaną w nim położone rury rekuperacji i hydrauliczne. Stąd właśnie kolejność prac, najpierw go wytynkujemy, potem pójdą w nim rury a na koniec zabudujemy go już tylko GK - pozostałe 2 ściany. Póki co jest całkowicie otwarty, nie jest wymurowany na zasadzie odrębnego komina. Rozumiem, że u Ciebie był to od razu w pełni murowany komin techniczny? Mam takie miejsce za skrzynką rozdzielczą podłogówki na parterze. Też ustaliliśmy, że tynkarze napacykują za nią tynku bez zbytniego równania. Tak jak piszesz, na pewno będę biegał po tynkach i uszczelniał wszelkie potencjalne miejsca, które przyjdą mi do głowy. Tak jak pisałem wcześniej, u nas kolejność inna, bo wiedziałem już że tynki muszę zrobić przed wylewkami; tynkarze postawili warunek, że jeśli ma być szczelnie to nie może być żadnych rur na wierzchu przed tynkowaniem; elektryka akurat to żaden problem więc została wykonana w całości, tynk ją przykryje; ściana 18cm nie pozostawia wiele miejsca do ukrycia ocieplonych rur pod tynkiem, a że cała hydraulika musi być zrobiona w jednym etapie i przetestowana pod kątem szczelności, musimy ją zrobić po tynkach. Dlatego może mało klasycznie, ale uznałem, że taka kolejność w moim przypadku będzie najlepsza. Nie nie, nie ma miejsca na takie niedociągnięcia W miejscu pod szafę najpierw elektryk wykuł szeroką bruzdę, wytynkował ją wkleił kable, to przykryje tynk a dopiero na końcu zostanie zamontowana szafka elektryczna. Miałoby to ogromne znaczenie gdybym najpierw robił wylewki, gdzie jest dylatacja a potem tynki. Wtedy faktycznie widzę sens bruzdowania. Ale jeśli kable na tych kilkunastu cm będą pod tynkiem to jedyne co potem mnie interesuje to ew. uszczelnienie wejścia kabla do puszki. Przynajmniej tak mi się wydaje na logikę. Nie wiem po co miałbym dziurawić warstwę, która jest już szczelna. Tych kabli jest całkiem sporo, często w wiązkach, nie jestem pewien czy dałbym radę to uszczelnić. Teraz są przyklejone pod płytą OSB i nie generują żadnych nieszczelności. Potem jedynie płyty GK i gips dla ich ukrycia i wyrównania powierzchni. Myślałem, że tak się to robi standardowo oczywiście wykluczając partaczy. Ale może masz rację, doprecyzuję ten szczegół z tynkarzami, dzięki. -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Dzięki cezary.pl za podpowiedź z uszczelnieniami ppoż, poszukam. Warto zadbać o szczelność puszek, jakiej średnicy miałeś robione otwory pod puszki i jakiej głębokości? Tzn. jaką warstwą tynk "otula" puszkę? Masz już ocieplenie na elewacji? Tu najczęściej powstaje źródło wiania z gniazdek, brak listwy startowej i klejenie styropianu tylko na placki. -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Kable elektryczne nie mogły zostać przykręcone do płyt OSB, dlatego zostały przyklejone. Po tynkach na płyty zostaną przyklejone płyty GK z przerwami na kable, a te zostaną zaszpachlowane. A tu pasywne daszki nad wejściem i nad oknami od południa, wypełnialiśmy styropianem ile wlezie, bo ścinków zostało dużo i miały tendencję do latania po okolicznych polach. I efekt z ostatnich dni -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Chciałbym wrócić do tematu szczelności i konkretnych rozwiązań. Poddaję zatem pod ocenę, dyskusję, krytykę ostatnie osiągnięcia, mile widziane podpowiedzi co poprawić, na co jeszcze zwrócić uwagę przed tynkami. Od razu uprzedzę, że wentylacja rurami spiro będzie robiona po tynkach. Podobnie hydraulika, z kilku względów: 1. Hydraulik musi wykonać instalację jako całość a na końcu musi wykonać test jej szczelności, nie ma opcji żeby część orurowania zrobił w ścianach przed tynkami a potem drugą część "na tynkach”. 2. Tynkarze nie chcą mieć żadnych instalacji natynkowych, inaczej nie zrobią pod nimi tynków - nie będzie w tym miejscu szczelności, poza tym pracują 3-metrowymi pacami i jakiekolwiek rury by im przeszkadzały. 3. Musimy wytynkować wnętrza szachtów, w których będą prowadzone hydraulika i wentylacja. Inaczej mielibyśmy nieszczelność w postaci nieciągłości tynku. Potem szachty zostaną zamknięte płytami GK. 4. Po wykonaniu tynków rozkujemy je w miejscach przejścia rur przez przegrody zewnętrzne, wykonamy te przejścia, wykleimy taśmami butylowymi i zatynkujemy z powrotem. Potem ocieplimy rury. 5. Podobnie zrobi hydraulik, rozkuje tynki i mur i rury pionowe umieści wewnątrz ścian. Odcinki poziome ze względu na grubość muru 18cm i grubości izolacji rur (zimna woda 30mm, ciepła woda 40mm i cyrkulacja 50mm) w większości zostaną położone natynkowo. 6. Również ogrzewanie podłogowe na piętrze i wylewka zostaną zrobione po tynkach. Tynki muszą sięgać aż do stropu, inaczej byłaby nieszczelność. Tyle z planów co zrobimy a teraz co już zrobiliśmy, co ma bezpośredni wpływ na szczelność. Po wykonaniu całej zabudowy poddasza z płyt OSB ze szczelinami między płytami, które wypełniliśmy SIKĄ, całość pomalowaliśmy kilkukrotnie folią w płynie. Mury zaciągnęliśmy klejem do samych płyt, również pociągnęliśmy folią w płynie a wszystkie połączenia między płytami i między murem a płytami zakleiliśmy taśmą butylową. Parapet wewnętrzny jak wcześniej pisałem został wyklejony styropianową formatką Marbetu. Stworzyło to pewien problem z utrzymaniem szczelności. Oczywiście wcześniej całe ościeże było zaciągnięte klejem a między oknem a dolną częścią ościeża jest taśma paroizolacyjna. Niemniej w dolnej części ościeża nie będzie tynku. Więc zaciągnęliśmy styropianową formatkę pod parapetową cienką warstwą kleju a wszystkie narożniki wykleiliśmy taśmą butylową. Potem wszystko przykryje parapet z boków i od przodu tynk i powinno być szczelnie. Wszystkie przejścia kabli przez przegrody zewnętrzne już zaklejaliśmy uszczelniaczem. Uzgodniliśmy z elektrykiem, że owe przejścia nie mogą być zlokalizowane w narożnikach, tylko na prostych powierzchniach ścian. Tak zresztą będziemy podchodzić do wszystkich przejść kablowych i rurowych przez warstwę szczelną. Mają to być miejsca łatwo dostępne w celu uszczelnienia. Peszle, które zostaną schowane pod wylewką na piętrze, są odsunięte od ścian zewnętrznych tak, żeby tynki dochodziły do samego stropu. -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Kamil, przedstawiłem Ci fakty. Nie wypowiadam się o pakietach czteroszybowych ani o innych przypadkach szkleń z Ug=0,7. Na swoim przykładzie pokazałem Ci że Twoja teoria o max współczynnikach g jest błędna. Może inni mają odmienne doświadczenia, nie wiem. Powiedziałbym, że wartość g=53% to taka wartość średnia, wyjściowa. Przy zamawianiu okien, jak nie będziesz zmieniał tego parametru w jedną bądź druga stronę, to będziesz miał g oscylujące właśnie w okolicy 53%. Tak, masz rację, paroizolacji nie daję. Płyty OSB z folią w płynie i klejenia taśmą butylową załatwią sprawę. Na to przykleimy płyty GK. Dzięki takiej konstrukcji więźby i płytom OSB powstała skrzynia do zasypania celulozą. W skosach będzie 45cm a w poziomie 65cm. Teraz jestem na etapie poszukiwania konkretnego producenta celulozy, prawdopodobnie Isofloc f i ekipy do nadmuchiwania. Jeśli ktoś ma kogoś wartego polecenia, będę wdzięczny. -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Dzięki Wekto za podpowiedź z dotacją. Niestety ostatni program dla przydomowych oczyszczalni zakończył się w 2016. Masz rację, program Czyste Powietrze zgarnął cała pulę. BTW mam nadzieję na dotację właśnie na instalację gazową i kocioł w ramach programu... zobaczymy, jestem w trakcie. Mam kominek napowietrzający na jednym końcu oczyszczalni, na drugim jest wylot - ta wentylacja wysoka o której mówiłem. Pompki nie potrzebuję, to jest oczyszczalnia Biorock bezprądowa. Tak, mam tak jak opisałeś, wentylację oczyszczalni mam rozwiązana przed instalacją domową. Nie chciałem wprowadzać dodatkowych kanałów do domu, prowadzić pod ociepleniem, przebijać dachu części mieszkalnej pasywnej itp. Ale rozumiem, że Ty oczyszczalnię masz ulokowaną przy części z dwuspadowym dachem? Na pewno łatwiej będzie Ci, tak jak mówisz, przerobić jeden z istniejących kanałów na wylot powietrza z oczyszczalni. Grzebanie teraz przy pokryciu dachu płaskiego to proszenie się o kłopoty z przeciekaniem. Nie sugeruj się tym że nie masz w garażu kanalizacji, ja też nie mam. To ma być tylko kanał wentylacyjny od oczyszczalni, nie musi się łączyć z kanalizacją. Ale na pewno na Twoim miejscu posłuchałbym instalatora i zrobił ten kominek napowietrzający przy oczyszczalni. To powinno być łatwe w wykonaniu a na pewno pomoże. Dziwi mnie tylko że od razu Ci tego nie proponował, ale może są różne typy oczyszczalni. Z tą studnią chłonną to dziwne, rozumiem że grunt masz przepuszczalny a wody gruntowe nisko? Z przedmuchami zimnym powietrzem pewnie masz rację i nie będzie to mega problem. Ale akurat bezpośrednio nad jednym pionem kanalizacji przechodzącym przez sypialnię jest wyprowadzenie odpowietrzenia kanalizacji na nieogrzewany strych. Niby cienka rurka, ale zawsze coś. Na pewno ją porządnie ocieplę, i tak będzie ukryta za podwójna ścianką. Z pionem kanalizacji jeszcze pomyślę. Ok, koniec tematu, nie ma co dalej drążyć, dzięki za wsparcie. Czyli wygląda na to że nikt w domach pasywnych instalacji kanalizacyjnej nie izoluje, a przynajmniej nie jest to standardem. Kamil, coś mieszasz i generalizujesz z zależnością Ug i g. Wszędzie mam pakiety trzyszybowe, gdzie jedynym czynnikiem determinującym czy pakiet ma U=0,5 czy 0,6 to wielkość okna. Przy małych są szyby 4mm a przy dużych 6mm. Niech Cię nie zwiedzie nazwa małe i duże. Największe z małych gdzie szyby są grubości 4mm to okno 140x250 cm. Najmniejsze z dużych gdzie szyby są grubości 6mm to okno 180x250 cm. Oba okna są od południa, jak przeglądales zdjęcia, to jest to skrajne lewe i to obok na środku. Przy Ug=0,5 g=60% Przy Ug=0,6 g=58% przy grubszym szkleniu to był maksymalny wynik jaki mogliśmy uzyskać do zysków słonecznych. Nie pisz proszę co jest najlepszym wyborem, bo jako taki nie istnieje. Chcesz zysków słonecznych to podwyższasz g do granic możliwości, jednocześnie pamiętając o osłonach na lato. Nie chcesz zysków to robisz małe okna, obniżasz g i najlepiej zakładasz okiennice jak we Włoszech. Dla okien wschodnich i zachodnich specjalnie obniżaliśmy współczynnik g. Dlaczego pisałem już wcześniej. Zimą i tak słońce ledwie liże takie okna ale za to latem do południa i po południu - pełna lampa. I tak znów dla większych i mniejszych okien gdzie: Ug=0,5 g=38% Ug=0,6 g=43% Jak widzisz Ug zależy od grubości szyb. Przy Ug=0,5 jesteś w stanie oscylowac z wynikiem g w obie strony w większym zakresie, przy Ug=0,6 w mniejszym. Teraz aspekt wizualny, pan Krzysztof z Aprela ostrzegał mnie, ze mając w salonie okno na południe a tuż obok okno na wschód, może mnie drażnić różnica w kolorze szklenia, ze względu na współczynnik g różniący się o 15%. Zaryzykowalem i mimo, że jestem autystycznym pedantem, różnicy nie widzę. Mam nadzieję, że powyższe dane i wnioski przydadzą Ci się na etapie doboru stolarki. -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Dzięki Wekto, mamy podobne rozwiązanie. W tym sęk że gmina przez następne 10 lat nie wybuduje kanalizacji. Za 3 tygodnie montujemy przydomowa biologiczna oczyszczalnie i studnię chłonną. Odpowietrzenie instalacji kanalizacji w domu a wentylacja oczyszczalni to dwie różne rzeczy. W domu mam zaprojektowane 2 zawory napowietrzające i przebicie warstwy szczelnej poddasza z wyprowadzeniem kominka odpowietrzającego na stryszek nieużytkowy. Jeszcze przed wykonaniem płyty fundamentowej mój wykonawca oczyszczalni uświadomił mi konieczność wyprowadzenia wysokiej wentylacji z oczyszczalni, która ma działać grawitacyjne z kominkiem obrotowym. Ustaliliśmy że wysokość 3,5m będzie ok więc ulokowalem przepust w płycie garażu i wyprowadziłem kominek na dach płaski. Widać go u mnie w zdjęciach pokrycia dachu garażu. Maksymalna odległość takiego kominka od oczyszczalni to 10m żeby to działało grawitacyjne. Może u Ciebie też warto byłoby wyprowadzić taki kominek na dach płaski żeby nie szpecić ścian szczytowych lub dachu dwuspadowego. Taka wentylacja oczyszczalni powinna rozwiązać problem zapachów w jej okolicy. Dam Ci znać czy to u mnie zadziałało jak już cała instalacja powstanie. U mnie sporo się już aktualnie dzieje. Równolegle tworzymy warstwę szczelna na poddaszu i zaczynamy montować daszki. Warstwa szczelna to płyty OSB, uszczelnienie między płytami, kilka warstw folii w płynie. Potem na wszystkie połączenia pójdą taśmy butylowe. Zapraszam do śledzenia zdjęć z postępów w dwóch ostatnich katalogach. https://drive.google.com/folderview?id=1FHC2Q8ECojYhes8TrZ1uBZxDOls0pjUN Trochę się przerazilem jak zobaczyłem ścianę kolankowa od południa naszpikowaną prętami do montażu daszka. Powstanie sporo mostków punktowych mimo że przykryjemy to jeszcze warstwa 8cm styro. Zaczynamy też ocieplenie ścian 32cm styropianu. Tu nasuwa się pytanie do użytkowników żaluzji, jaki udało Wam się zrobić węgarek? U mnie wychodzi że w oknach z żaluzjami nasuniemy się styro na ramy tylko 2cm, ze względu na prowadnice, które musiały być kręcone do profilu stalowego w ramie okna. W pozostałych oknach planujemy 4cm węgarka. Jak to u Was wyszło? Pozdrawiam -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Jasne Wekto, uszczelnianie to sztuka praktykowana całe życie Wg mnie Twoje podejście jest o tyle słuszne, że wyrobiłeś sobie pewne nawyki. Nie jestem pewien czy wszyscy po teście szczelności, przeprowadzając wykończenie i wieszając przysłowiowe obrazki, nadal stosują się do zasady. Pierwotna izolacja pod skrzynkami żaluzji zakładała dystanse z twardej belki Marbetu i grafitowy styropian jako wypełnienie. W trakcie zmieniłem zdanie i wymieniliśmy to na płyty Kingspana. Na skrzynkę pójdzie już zwykły szary styropian, ale już raczej jedynie jako wyrównanie do reszty elewacji. Ok dzięki za wyjaśnienie, na etapie montażu parapetów, wkleję je i uszczelnię gdzie się da. System CBM jest naprawdę ciekawą alternatywą. Tak piszesz, parę lat temu trzeba było kombinować z konsolami, belkami drewnianymi albo iść w MOWO. To wcale nie znaczy że to były gorsze rozwiązania, po prostu bardziej pracochłonne. To nie jest tak że formatki styropianowe trzymają okno. To też są stalowe konsole, tylko że fabrycznie zatopione w EPS. Do tego dochodzi belka podokienna „hard” o większej gęstości. Marbet dość długo zwlekał z wypuszczeniem produktu na rynek, robił wszelkie możliwe testy, dopuszczenia i certyfikaty, polecam poniższy link, są tam nośności, wytrzymałości, klasa przeciwpożarowa, wodoszczelność i przepuszczalność powietrza. https://www.marbetbausystem.com/files/Katalog-Informacyjny_Edycja_1_2018.pdf Listwy startowej nie mam, doklejam się 32cm styropianem do 30cm styroduru z boku płyty. Co dałaby mi listwa? Dzięki za podpowiedzi odnośnie izolacji instalacji. Oferta Armacell wygląda dość obszernie. A izolowałeś rury z zimną wodą? Odnośnie kanalizacji ponoć przy wyprowadzeniu odpowietrzenia na nieogrzewany strych, powstaje problem przedmuchów rur zimnym powietrzem. Nie wiem na ile to poważny problem, ale mam jeden pion, który będzie w sypialni zabudowany GK, więc chociażby ze względów akustycznych warto go zaizolować. Prace ziemne z wszystkimi instalacjami trochę mnie przerażają, chciałbym aby kolejność ich wykonania była synchronizowana z głębokością posadowienia, ale nie wszystko się da. Wciąż mam stary budynek gospodarczy, który zostanie rozebrany w tym roku po wykończeniu garażu, dopiero wtedy będę miał dostęp dla koparki od wschodu. Dzięki za patent z plandeką, chętnie zastosuję mając w pamięci zeszłoroczne chwasty na zebranym humusie. Powodzenia z siatką, ponoć to rozwiązuje sprawę Tak, żaluzje Selta Z90 box z prowadnicami, silniki z odbiornikiem radiowym Somfy J4 RST też zamawiałem w Aprelu z montażem. Ostatnio montażyści przyjechali jeszcze raz zabezpieczyć cienką warstwą rozwodnionego kleju wszystkie belki Marbetu, taśmy i płyty Kingspana. Ocieplenie na elewacji będzie za jakiś czas, więc trzeba było zabezpieczyć materiały przed UV. Dzięki Kamil za info o dzienniku tego samego domku, fajnie było poczytać, szkoda że niewiele się tam aktualnie dzieje. Postaram się nie śmiecić w wątku Wekto, natomiast wybacz nie mam czasu na prowadzenie dziennika. Rozumiem, że masz swoje spojrzenie na sprawę domu pasywnego, swoją wizję jak dokładnie on powinien wyglądać. Życzę Ci realizacji tej wizji i oby się sprawdziła. Odnośnie tematu góra i dół, zastosuję dwa sterowniki pokojowe i dwie pompki, resztę tak jak pisze Wekto rozwiąże rekuperacja. Oczywiście zgodzę się z Tobą, że pasywność to przede wszystkim ekonomia - ekonomia późniejszego użytkowania domu. Wekto ma ekonomię w tytule swojego dziennika, przypuszczam, że każdy budujący pasywnie (przynajmniej w Polsce) kieruje się przede wszystkim ekonomią. Ja wybrałem pasywny projekt gotowy ze względów ekonomicznych, wybrałem prostą małą bryłę (po części bo nie wyobrażam sobie kto to miałby sprzątać), oddzieliłem garaż, który będzie nieogrzewany, umieściłem go od północy gdzie nie mam okien. Już na początku rozbierając stary dom dziadków miałem do wyboru rozbiórkę koparką za 10.000zł albo ręcznie za 15.000zł, wybrałem opcję mniej ekonomiczną, bo chciałem odzyskać XIX wieczną cegłę, którą potem wykorzystam. Każdy dom można zbudować taniej lub drożej, jest to kwestia wyborów. Pozdrawiam -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Dzięki kamilb1987b, że poświęciłeś czas, obejrzałeś zdjęcia i przedstawiłeś swoją konstruktywną krytykę. Doceniam i dziękuję. Mogłeś się powstrzymać od kilku sformułowań, ale rozumiem, że skala nietrafienia mojej inwestycji jest tak wielka, że nie mogłeś zdzierżyć Przepraszam. Tak wiem, że daszek 60cm zasłoni mi maksymalnie połowę okien, powiększyłem go bo oryginalnie miał mieć 32cm. Tak zdaję sobie sprawę, że żaluzje nie są idealnym rozwiązaniem w użytkowaniu i trzeba się nauczyć z tym żyć. Jestem świadom, że na piętrze nie mając żaluzji, będę miał problem z przegrzewaniem. Odnośnie korzystania z pogody, wiosną nie widzę problemu w podniesieniu żaluzji, otwarciu okien i korzystania z aury. Jak będą upały to mam zadaszony taras od północy, wtedy i tak mało kto ma ochotę siedzieć na dworze i myślę, że zdecydowanie bardziej komfortowo będzie wtedy spędzać czas w domu przy opuszczonych żaluzjach. Klimy nie będzie. Dodatkowo we wszystkich oknach od wschodu i zachodu zastosowaliśmy szklenie o g=38-43% a od południa g=58-60%. Przy 114m2, dwóch kondygnacjach, 4 domownikach, gazowym jednofunkcyjnym kotle kondensacyjnym, wodnej podłogówce, rekuperacji a braku: pompy ciepła, gruntowego wymiennika, klimy, kominka, centralnego odkurzacza itp. mam zapotrzebowanie na ciepło do celów grzewczych 1,8 kW. Wiem, że będę miał problem w różnicy nagrzewania się podłogi na parterze (22cm płyty) i na piętrze (6cm wylewki), wiem też że będzie problem z szybkim reagowaniem na zmiany pogody przez dużą akumulację płyty. Oryginalnie w projekcie była pompa ciepła, ale że gaz mam w drodze 5m od kotłowni, architekt namówił mnie na kocioł kondensacyjny i komin koncentryczny przez ścianę. Projekt samej części mieszkalnej jest projektem gotowym z niewielkimi przeróbkami http://www.dom-pasywny.com/projekt-gotowy-domu-w-standardzie-pasywnym-bp-1/ Projektant należy do PIBP, więc nie mam podstaw podważać jego kompetencji http://www.pibp.pl/?page_id=397 Doprojektowałem część gospodarczą, posadowioną na płycie bezpośrednio na gruncie, ze ścianką przeciwwysadzinową, ścianami ocieplonymi 15cm, która będzie dogrzewana jedynie sporadycznie przez grzejniki konwektorowe. Montaż na taśmach w budynku gospodarczym w sumie był droższy o 160zł, więc proszę Cię nie przesadzaj. Dzięki za komentarz, mimo niepotrzebnych uwag personalnych, doceniam i pozdrawiam -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Dzięki Wekto! A zastanawiałem się czym będę uszczelniał każdą dziurkę przy montażu szafek w kuchni Po fakcie wiele rzeczy zrobiłoby się inaczej. Np. zdecydowałem się na zamianę izolacji pod kasety żaluzji na płyty z piany rezolowej. Teraz zastanawiam się nad szczelnością parapetów wewnętrznych. Przed montażem okien glify były wyrównane klejem, przy montażu poszły grunt, taśmy i klej hybrydowy. Ale potem naklejone zostały formatki styropianowe Marbetu pod parapety. Po zastanowieniu tam powinien być tynk aby zapewnić ciągłość tynku ze ścian aż do okna. Czy powinienem teraz położyć tynk na to czy rwać te formatki? Wekto, co jeszcze robiłbyś inaczej, co ew. mogę poprawić? Nie mam policzonego OZC. Mam EP = 58,82 kWh/m2*rok i EK = 42,53 kWh/m2*rok Ciepła Belka Montażowa Marbetu to był pomysł Pana Krzysztofa. Zresztą on sam pomagał tworzyć ten system. Oryginalnie miałem zaprojektowane konsole. Rozpatrywaliśmy jeszcze MOWO, ale CBM wybacza nierówności muru, jest niepalna i cenowo wyszła taniej. Hehe, te płyty meblowe to jedynie moje zabezpieczenie na czas zimy, zaraz znikną. Sama więźba jest tak skonstruowana, że przewiduje główne krokwie i drugie dolne, kleszcze też są górne i dolne. Od góry jest to zamknięte deskowaniem a od dołu będą płyty OSB. Tak stworzona skrzynia zostanie wypełniona granulatem wełnianym. Płyty OSB zostaną poklejone między sobą i do muru taśmami butylowymi i pomalowane kilkukrotnie folią w płynie. Ściany szczytowe murowane sięgną dokładnie tego miejsca, same trójkąty ścian szczytowych będą wykonane z płyt OSB. Zapewnimy tym samym ciągłość izolacji ścian i dachu. Teraz akurat zaczynamy ten etap więc zachęcam do oglądania zdjęć albo zapraszam na plac boju Ogród to przygoda na lata. Koncepcja ma prawo się klarować a poszczególne zakątki ewoluować, moim zdaniem tak powstają najciekawsze ogrody. Ale co ja gadam, póki co mam wielkie hałdy piachu poprzedzielane stertami gruzu i innych odpadów. Życzę aby Wasz ogród tak jak dom był dla Was oznaką spełnienia, ostoją spokoju, koił nerwy i bóle siatki (sory za brak dystansu ale sam borykam się z przepukliną kręgosłupa). Natchniony Twoim doświadczeniem i z Wieżycy, już poprosiłem swojego wykonawcę o zaciągnięcie klejem szczytów wszystkich ścian. O kolejności tynków na piętrze przed wylewkami pomyślałem już wcześniej. Uzbrajam się w różne SIKI, kiełbasy, kołnierze, taśmy, piany i akryle i rezerwuję sobie urlop na te prace, szczelności nie odpuszczę. Zwłaszcza, że ktoś tu bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę Podpowiedzcie mi proszę, jakie dawaliście grubości izolacji rur hydraulicznych i kanalizacji. Z tego co czytałem grubości izolacji hydrauliki dla domów pasywnych praktycznie eliminują możliwość prowadzenia rur w ścianach, zwłaszcza przy moim 18cm silikacie. Jakie są Wasze doświadczenia? Czy ktoś korzystał w tym celu z produktów firmy Rockwool lub Korff? Pozdrawiam -
e4 - pasywnie
osa junosza odpowiedział Wekto → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Piękne Panie, Szanowni Panowie, Jestem tu kompletnym świeżakiem, choć forum śledzę od dawna. Gratuluję wszystkim, którzy zdecydowali się budować pasywnie, dzięki wielkie za dzielenie się Waszymi doświadczeniami, bardzo na nich korzystam. Żeby nie było że jestem jedynie kolejnym teoretykiem mądralą, po 12 latach marzeń sam porwałem się na budowę domu pasywnego. Zainteresowanych zapraszam: https://drive.google.com/drive/folders/1FHC2Q8ECojYhes8TrZ1uBZxDOls0pjUN?_sm_au_=iVVtkZnrsWPjkPD7 A jak ktoś będzie chętny wpaść na budowę w Zaborowie koło Warszawy, zapraszam serdecznie. Rozmów, dyskusji i cennych uwag nigdy za wiele. To tak słowem wstępu. Gratuluję Wekto realizacji domu pasywnego i świetnego wyniku szczelności. I to mimo dużej i dość skomplikowanej bryły. Jak dla mnie tym bardziej szacun. Wekto udowodnił, że się da, choć jak dla mnie kosztem wyższego budżetu. Ale nie zrezygnował z marzeń, przełamał bariery i dał do myślenia. Btw. ktoś wcześniej zadał pytanie czy to najlepszy wynik w Polsce. Najlepszy który znam to ten, choć tu zdecydowała technologia stawiania ścian ze styrobetonu, wynik n=0,16: http://zrb.waw.pl/strona/aktualnosci/domy-pasywne/budma-2010-oficjalne-przekazanie-certyfikatu/5 http://klasteroze.it.kielce.pl/upload/DOKUMENTY/SEMINARIA/11_05_2010/Budynek%20Pasywny%20W%20Wolce.pdf Co do usytuowania domu na działce, nie zawsze ma się na to wpływ, ale zawsze dobrze kierować się tą zasadą szukając działki. I ta zasada tyczy się wszystkich domów, nie tylko pasywnych. To jest wciąż darmowa, nieopodatkowana energia, z której żal nie skorzystać. I nie jest to żadna nowość, jak zerkniecie do mojego linku powyżej, znajdziecie tam stary dom moich dziadków, który poszedł pod młotek. Mimo że nie była to perełka architektury powojennej, był mały, miał prostą bryłę i duże przeszklenia od południa. Czyli mimo niewielkich nakładów, był przemyślany aby maksymalnie wykorzystać możliwości, które dawała działka. Kiedyś trafiłem na opracowanie (zabijcie mnie że nie przytoczę) gdzie analizie został poddany ten sam projekt domu pasywnego obracany na działce w różne strony lub zacieniany innymi budynkami od południa. Różnice w zapotrzebowaniu na energię w skrajnych przypadkach były niemal dwukrotne. Odpowiednie ustawienie względem stron świata moim zdaniem dotyczy wszystkich budynków, w pasywnych ma tym większe znaczenie, a jak ktoś się uprze i nie chce / nie może to cóż... nikt nie zmusza. Co do komfortu latem, rozmawiałem kiedyś z właścicielem izodom 2000, który stawiał całe osiedla domów w krajach arabskich. Zgadzam się z nim, że dużo większym wyzwaniem dla budynków staje się ich przegrzewanie latem, niż wychładzanie zimą. Klimatyzacja oczywiście może być rozwiązaniem ale to jedynie półśrodek i przy budynkach pasywnych nie powinno być docelowym rozwiązaniem. Przeszklenia od południa są super zimą, kiedy słońce jest nisko nad horyzontem jedynie przez ok 8 godzin i świeci właśnie od południa jedynie liżąc okna wschodnie i zachodnie. Za to latem, kiedy w południe słońce jest w zenicie, okna od południa dość łatwo odciąć od słońca przez żaluzje, markizy, okiennice, daszki, itp. Problemem wtedy stają się okna od wschodu i zachodu, przez które do południa i po południu w domu jest lampa i gdzie np. daszki czy markizy zupełnie się nie sprawdzą. Pomocne mogą być jedynie osłony całkowite, typu żaluzje czy okiennice. Oczywiście dom to nie bunkier, więc okna mieć musi. Osobiście od północy nie mam żadnego okna, owszem mam drzwi wejściowe. Natomiast, żeby bryła nie wyglądała bunkrowato, od północy można umieścić garaż i inne pomieszczenia gospodarcze, na oddzielnej płycie, oddylatowane od części mieszkalnej, fajnie urozmaicające bryłę a jednocześnie osłaniające część mieszkalną przed mroźnymi północnymi wiatrami. Wekto, jeśli dopiero planujesz ogród, możesz go zaprojektować w myśl tej samej zasady. W części północnej posadzić iglaki, które zimą osłonią Ci dom przed wiatrami północnymi a od południa posadź drzewka liściaste, które latem zapewnią Ci w ogrodzie przyjemny cień a zimą bez liści nie będą stanowiły bariery przed zyskami słonecznymi. Pozdrawiam wszystkich serdecznie Wekto, jeszcze raz serdeczne gratulacje