Cześć!
Mam na imię Piotr, jestem właścicielem mieszkania na najwyższym piętrze.
Pod koniec listopada okazało się, że podczas remontu zostały źle wkręcone zawory do baterii w łazience, przez co przez 7 dni woda wnikała w ściany i u sąsiada z dołu wytworzyła się plama. Usterka została naprawiona, przyjechał Pan z kamerą termowizyjną, wszystko posprawdzał. Wyciek faktycznie był z zaworu lecz zostało to zatrzymane.
Po 2 tygodniach przyszedł sąsiad i stwierdził, że plama, w nieregularnych odstępach czasowych, mu się powiększa. Został jeszcze raz wezwany Pan od termowizji i stwierdził, że u nas powoli ściana wysycha, posprawdzał pralkę, dach, komin (ponieważ zaciek jest na ścianie nośnej, ceglanej, w którym są kanały kominowe). Dodatkowo okazało się, że sąsiad w ogóle nie wietrzy pomieszczenia. I dziś znów dostałem informację, że plama się powiększa kiedy używamy wody (podejrzewam, że chodzi o pralkę).
Czy jest możliwe żeby w nieregularnych odstępach czasowych plama się powiększała?
W załączeniu zdjęcia z badania:
przeciwległe pomieszczenie ze ścianą
plama u sąsiada sprzed 2 tyg
dojście wody do pralki i odpływ
łazienka po przeciwległej stronie u sąsiada
zdjęcie zaworów
Jutro przychodzi zarządca, prawdopodobnie satysfakcjonujące będzie dla nich dopiero rozkucie całej łazienki i pokazanie czy faktycznie nic nie cieknie ale wolałbym tego uniknąć. Wg mnie to bardzo dużo wody i żeby się pokazało tapeta musi namoknąć odpowiednio ale wolę się utwierdzić w swoim przekonaniu.
Czy ktoś z Was może podzielić się wnioskami?