priam0009

Lekki spadek, mam nadzieje ze to dobrze?

A to drogi interes jest? Jeszcze nie kupilem tej dzialki, ma wiele zalet (w tym piekna lokalizacja, wszytkie media, fajny MPZP), ale nie wiem czy to sie kalkuluje...

O kurczę? Czyli to niemal pewne ze te dreny tam są? A co z uzyskaniem pozwolenia na budowe? Slyszalem, ze ponoc mozna gp nie dostac jesli urzad melioracji powie ze taki dren mam na dzialce? I jeszcze taka sprawa. W MPZP jest taki zapis: 1) ustala sie zasypanoa czesci rowu melioracyjnego - zgodnie z informacja na rysunku 2) zakazuke sie w obrebie pozostalych odcinkow rowow melioracyjnych jakicjkolwiek dzialan inwestycyjnych, bez uzgodnienia z wielkopolskim zarzadem melioracji 3) w przypadku naruszenia podziemnej sieci drenarskiej w sposob majacy wplyw na obszary rolne polozone poza obrebem planu, nalezy w uzgodnieniu j na warunkach okreslonych przez dysponenta sieci podjac dzialania majace na celu doprowadzenie do funlcjonowania sieci na tych obszarach bez zaklocen. Czy mam to rozumiem tak, ze moge budujac dom poprzerywac te dreny jesli sie tam znajda i uzgosnic z urzedem melioracji jak je odbudowac? Kurcze, juz na tym etapie zaczyna mnie to przerastac

Cześć, jestem w trakcie prześwietlania działki, którą chcę kupić. Działka ma MPZP, wszystkie media w drodze, prąd na działce, status prawny ok, mam wykonane też badania gruntu i tutaj nasuwa mi się pytanie. Cała okolica (zachodnia część Poznania) stoi na glinie, moja działka też. od sąsiadów z północnej części osiedla słyszałem, że ponoć budując się wiele osób "poprzerywało dreny melioracyjne" i dlatego polecają zrobić drenaż opaskowy. Ja jednak zacząłem się martwić czy jakichś drenów nie ma na mojej (przyszłej) działce! jak to sprawdzić? Do jakiego urzędu się udać? czy w ogóle uzyskanie pozowlenia na budowę wymaga sprawdzenia czy takie dreny są?