Pisze bo mam problem. Jestem sama z dzieckiem i nie mam żadnego faceta aby się doradzić... Wprowadziłam się do swojego mieszkania i mam problem z oknami Blok lat 10, okna plastikowe lat 10 Uszczelki nowe i dobrze trzymają Wieje z ramy okiennej, zimny parapet, jak jest lekki wiatr to az unoszą się firanki Największe zimno jest właśnie koło okna I teraz nie wiem czy wystarczy jeszcze raz zamontować te same okna, uzupełnić pianka szczeliny czy bardziej sie oplaca wstawić nowe okna? Czy z panowie firmy zajmującej się nieszczelnymi oknami powiedzą w miarę rozsądnie co powinnam zrobić czy jak zobaczą samotna kobietę to będą naciągali na nowe okna.