MamaLamaFan

Moze ktos cos wymysli? Po zakonczeniu remontu w lazience (domek - 1 pietro) czasami z wentylacji wydobywaja sie odory z kanalizacji. Raczej wszystko jest szczelne - tzn. podłączenie toalety, syfony: brodzika, wanny, umywalki, kratka sciekowa (zalana). A od czasu do czasu "niespodzianka". Podczas remontu byly jakies kombinacje z podlaczaniem sie do nieuzywanego komina wentylacyjnego, ale jego droznosc zostala sprawdzona (od piwnicy do komina). Jak wykryc co jest przyczyna zaciagania zapachow z kanalizy? Burza mózgów: Czy problem jest w rozlokowaniu odplywow na roznych pozioach w pomieszczeniu? Czy zatkanie kratki w podlodze moze pomoc? Jak sprawdzic skad wlasciwie smierdzi? Odor nie jest ciagle wiec trudno przez tydzien mieszkac np. z zatkanymi odplywami czy zatkanymi wyjsciami wentylacji. Jezeli podlaczono sie do jakiegos "zlego" komina to czy mozna go np. w piwnicy odciac tak zeby powietrze bylo zaciagane z tego poziomu a nie znad kanalizacji...wogole skad to sie moze brac??