Witam forumowiczów, mam pytanie odnośnie materiałów do wykonania ocieplenia dwurodzinnego problematycznego starego budynku. Budynek nie ma solidnego fundamentu. W mojej części budynku, w piwnicy jest sporo wody. Jest zainstalowana pompa, aby usuwać nadmiar wody. Od kilku lat jest wykonana hydroizolacja zewnętrznych ścian, jednak woda dostaje się przez fundament. Zatem wilgoć jest wszechobecna. Sąsiad w swojej części budynku wykonał generalny remont wewnątrz i ocieplenie zewnętrzne watą skalną. Po kilku latach miał bardzo duże zagrzybienie łącznie z wykwitem owocników. Dodam, że gość ma dużo kasy i nie żałował na remont. Nowe okna i bardzo dobre ogrzewanie centralne. Po pierwszym wykwicie grzyba, robił kolejny remont i smarował ściany kilkoma środkami grzybobójczymi. Teraz mam pytanie do ludzi z odpowiednią wiedzą i dużym doświadczeniem. Jak wykonać ocieplenie, żeby nie było grzyba w mojej części budynku. Wydaje mi się, że przez brak ocieplenia ściany lepiej oddychają i ewentualne zarodniki wysychają. Chciałbym w jakiś sposób ocieplić ściany, ale bez zagrzybienia. Proszę o radę.