Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

xarra

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    48
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez xarra

  1. ulcia masz już stan surowy. Czy możesz nam powiedzieć w jaką kwotę do tej pory zainwestowałaś??? Przynajmniej na oko
  2. To może ja opiszę swoją historię Posiadam działkę ok 27/90m na której ok 33m od drogi rośnie sad, więc złożyłam wniosek o WZ i możliwość postawienia domu ok 40m od drogi (powiatowej ) ) Sąsiednia działka jest zabudowana, a jakże, ale dom stoi 10 m od drogi, więc w decyzji wyznaczono nam OBOWIĄZUJĄCĄ linię zabudowy na równi z linią zabudowy domu sąsiada, czyli te przeklęte 10m. Gdyby ta linia nazywała się NIEPRZEKRACZALNA a nie obowiązująca to moglibyśmy wybudować dom w obszarze oddziaływania (czy jak ta on się zwie), czyli do ok 35 m od drogi. To by nawet zaspokoiło nasze ambicje. Po oglądnięciu projektu decyzji o WZ złożyliśmy wniosek o właśnie taką zmianę nazwy tej linii. Ale gdzie tam, nie Pani architekt mówi : nie zmienię, nie pozwolę i tyle a wójt jej przytakuje. Nie było rady - właśnie taką decyzję nam wydano. Wczoraj złożyliśmy od niej odwołanie. Satysfakcjonuje nas nawet minimalne przesunięcie domu w głąb działki. Znalazłam pewien haczyk i powołałam się na niego w odwołaniu. A mianowicie: par.4 art. 3 rozporządz. z 26.08.2003 mówi, iż w sytuacji gdy linia zabudowy na sąsiednich działkach tworzy uskok (czyli np. jakiś budynek stoi dalej, w głębi działki), to obowiązującą linię zabudowy dla nowego domu trzeba ustalić na podstawie lokalizacji budynku, który znajduje się dalej od pasa drogowego. Jeden z moich sąsiadów (zaznaczony w obszarze analizowanym-ale po drugiej stronie ulicy) ma dom postawiony ok 25m od ulicy - Pani Architekt sama określiła tę odległość w projekcie decyzji. Więc może pozwolą nam przesunąć dom chociaż do tych 25m od drogi. Złożylam odwołanie w gminie, a Wojt zerknął jednym okiem skomentowal to krótko, cytuję: " i tak go.no z tego" co wy na to ? jak myślicie, jakie mamy szanse na to, że SKO przyzna nam rację????
  3. u nas będzie garaż w piwnicy pod salonem długi na 722cm i szeroki na 507 cm - tak jest w projekcie gotowym piwnicy, ale raczej nie zamierzamy gg poszerzać
  4. mamy równiutkie ćwierć hektara, z tym że dzałka ma ok 27/90m a połowa to sad . Mogłaby być trochę krótsza i szersza, ale jak za darmo to dobra i to
  5. ja jeszcze niedawno miałam taki sam dylemat, ale sam się rozwiązał bo ze względu na moje odwołania czas rozpoczęcia budowy przeciągnie się do wiosny. Ale do rzerczy. Jeżeli miałabym taką możliwość to zaczęłabym teraz a nie na wiosnę. Postawiłabym przynajmniej piwnicę a jeżeli pogoda pozwalałaby na więcej to może i resztę. Ale... jak już ktoś powyżej wspomniał, dużo zależy od ekipy, którą zaklepałaś, a mianowicie od tego czy jest rzetelna i obowiązkowa i nie będzie pogrywać, czy też będzie ci ciągle kazała czekać do jutra, jutra jutra i jutra
  6. popieram większość. Ja tez przesunela bym zlew bliżej okna, no i ta zmywarka, warto (tak nawet na przyszłosc) wyodrębnic dla niej jakies miejsce. fajnie ze sąd okna, kuchnia bedzie jasniesza, niestety u mnie tego brak. pozdrawiam
  7. jimmyco i robertnicki -- super, ze mozecie juz zaczynać budowę groszkow. Ja dzis złozyłam odwołanie od decyzji o warunkach zabudowy. Wojt skomentowal to krótko, cytuję: " i tak go.no z tego" Muszę ruszyć niebo i ziemię zeby dopiąc swego. życzę bezproblemowych prac budowlanych pozdr[/img]
  8. To typowe, a ciężko znaleźć wolną ekipę o tej porze roku. Moi teściowie wykańczają dom, i ciągle przesuwa im się termin położenia elewacji, a to w poniedziałek, a to za tydzień.. a to na wieczne poczekaj. Pewnie będziesz musiała im podziękować, mnie takie sytuacje też doprowadzają do rozstroju żoładka
  9. jimmyco Bardzo Ci dziękuję z pomoc i wszystkie informacje, jak dobrze jest poradzić się kogoś doświadczonego, będziemy coś działać. Pozdrawiam serdecznie
  10. Znalazłam jeszcze jeden haczyk: par.4 art. 3 rozporządz. z 26.08.2003 mówi, iż w sytuacji gdy linia zabudowy na sąsiednich działkach tworzy uskok (czyli np. jakiś budynek stoi dalej, w głębi działki), to obowiązującą linię zabudowy dla nowego domu trzeba ustalić na podstawie lokalizacji budynku, który znajduje się dalej od pasa drogowego. Jeden z moich sąsiadów (zaznaczony w obszarze analizowanym) ma dom postawiony ok 25-23 m od ulicy - Pani Architekt sama określiła tę odległość w projekcie decyzji. Więc... odwołamy się i może pozwolą nam odsunąć się od ulicy chociaż o te 25m (mimo, iż chcieliśmy ok 40) A jak to wygląda w praktyce??? Powiedzmy, że SKO przyzna nam rację i co wtedy ?? gmina na nowo wydaje decyzję już poprawioną, czy tak jak w twoim przypadku mogą inaczej sformuować decyzję i mimo mojej racji i tak nie będę mogła przesunąć domu ??? I jak długo to trwa???
  11. Oj bardzo dobrze wgłębiłam się w ten temat i wiem co oznacza linia "obowiązująca" a co "nieprzekraczalna". Sęk w tym, że u mnie jest linia obowiązująca i właśnie na niej ma stać ściana frontowa. I tak jak napisałeś, po otrzymaniu projektu decyzji zwróciliśmy się z prośbą o zmianę nazwy tej linii z obowiązującej na nieprzekraczalną (wedy moglibyśmy przesunąć dom w wyznaczonym przez architekta obszarze - który zresztą nawet by nad odpowiadał). Ale nic z tego, Pani "architekt", powiedziała, że nie zmieni nam tej nazwy, a nawet powiedziała, że zrobiła nam łaskę, bo pozwoliła nam wybudować dom o 2 metry szerszy od tego, który stoi na działce obok. Poprostu kpina, ale chyba będziemy się odwoływać.
  12. No i nic z tego Muszę budować dom blisko ulicy. Wszyscy mi mówią, że nie mam co się odwoływać, bo wytyczono mi to zgodnie z linią istniejącej zabudowy, więc jest to zgodne z prawem, a kolegium odwoławcze sprawdza tylko zgodność wydanej decyzji z przepisami prawa. Przecież po to uciekam na wieś, żeby mieć spokój z gwiżdzącymi autami Chyba nic nie poradzę, muszę wyciąć prawie cały sad, żeby zacząć budowę. A może przychodzi wam jakiś pomysł do głowy??????
  13. Za trzy godziny mam odebrać decyzję o warunkach zabudowy, ale nie wróżę sobie nic dobrego. Na pewno zadecydują, że mam postawić dom blisko ulicy, ...za bllisko.. a może jednak...niedługo się dowiem
  14. Na pewno wszyscy forumowicze są ciekawi twojego domku. Bardzo proszę o zdjęcia na priva: [email protected] z góry dzięki
  15. ulcia, widzę, że zrezygnowałaś z balkonów i kilku okien, domek piękny rośnie jak na drożdzach. Ja również planuję zrobić wejście i taras z tyłu domu Pozdrawiam
  16. Komu sporo temu sporo. Każdy ma swoje priorytety. Jak sam wspomniałeś twoja działka jest o wiele krótsza, więc proporcje też są inne. Nie wspomniałam, że jest to działka "pod górkę",mamy projekt z garażem w piwnicy więc przesunięcie domu bliżej środka działki pozwoliłoby nam zrobić wjazd do garażu bez dużego zjazdu w dłół, a taras który ma być z tyłu nie byłby wysoki, tylko na równi z ziemią.
  17. Dawno mnie nie było. Widzieliśmy projekt naszej decyzji o warunakch zabudowy i ... buuuuu Pani architekt mówi, iż trzeba zachować istniejącą linię zabudowy i muszę swój dom postawić w wyznaczonym przez nią miejscu, czyli uwaga uwaga NA ŚRODKU SADU, zresztą, którego większość będę musiała z tego powodu wyciąć. Mamy działkę ćwierć hektara ok 27/90 m (krótszy brzeg przylega do jezdni) a ona nam każe budować się 8 metrów od ulicy powiatowej. Paranoja, to jest wieś, nie myślałam że będziemy mieli takie problemy, ale to chyba urok tej gminy bo z warunkami na przyłącze do wodociągu i kanalizacji - też się opierniczali. Pozdrawiam wszystkich pozytywnie nastawionych UlciA - świetne zdjęcia, masz już bliżej do końca niż dalej.
  18. Wczoraj złożliśmy wniosek o decyzję o warunkach zabudowy... wreszcie. I niestety twierdzą, że potrwa to z 2 miechy. Mówią, że może będę musiała robić jakiś projekt wjazdu na działkę czy coś takiego. Dodam, iż wjazd na działkę jest bezpośrednio z drogi powiatowej. Czy ktoś z was musiał uzgadniać wjazd na działkę to z zarządem dróg???? I tak: tu 2 miesiące, adaptacja i różne inne z miesiąc, pozwolenie też 2 miesiące, 2 tygodnie uprawomocnienie i ... jest listopad. Mam jeszcze troszkę nadziei, że jednak coś z tego będzie w tym roku.
  19. Tak oglądam sobie zdjęcia z budowy zrobione przez blackrs i nie mogę doczekać się mojego. Ja dopiero zaczynam i długa droga przede mną. W niedługim czasie będę składać wniosek o decyzję o warunkach zabudowy. Mam wątłą nadzieję, że chociaż piwnicę zdążymy w tym roku postawić
  20. Ciekawi mnie bardzo ile kosztuje dorobienie projektu piwnicy. A tak w ogóle to ile bierze architekt za adaptację????
  21. koszty groszku 4 będą większe niż groszka, bo nie dośc, że jest on większy to jest całkowicie podpiwniczony a to dodatkowa kondygnacja - i to niestety babranina w ziemi, ale cóż mąż się uparł to będzie miał piwnicę. Groszek 3 jest trochę większy od groszka 4 (nie licząc piwnicy) a metrów i tak będzie dużo.
  22. Witam wszystkich groszkowców. Postanowiłam dziś dołączyć do waszego wątku. Dłuuuugo szukaliśmy z mężem projektu (to co podobała sie mi nie odpowiadalo jemu) aż znalazłam groszek ... i jakoś go namówilam. Projektu jeszcze nie kupiłam, ja zdecydowałam się na "Dom w groszku 4" - nie ma go jeszcze na stronie Archonu. Dostałam od nich rzuty na maila. Różnica jest taka, iż jest on troszkę większy do "Dom w groszku" i jest całowice podpiwniczony. Bardzo mi to odpowiada, bo chcemy zrobić garaż pod salonem i jadalnią - nie musimy więc ponosić dodatkowych kosztów na projekt piwnicy bo będzie gotowiec. Nie wykluczam różnych zmian, ale o tym innym razem. pozdrawiam wszystkich
×
×
  • Dodaj nową pozycję...