Witam, jestem tutaj nowy,reasumując: czy opłaca mi się przerabiać mojego "miałowca" na pelet?(palnik) myślę o tym bo "pesela" nie oszukam,jestem coraz starszy i mi sie "nie chce" kocioł pracuje 5 sezon wiec myśle ze na "palniku" parę lat by jeszcze podziałał,do tej pory spalałem przez sezon około 5 ton miału po 700PLN za tone, jak szacujecie ile ,ile spalę peletu ? pomijam inne koszty, z góry dzie kuję za odpowiedzi, p.s. nie interesują mnie jakieś normy i inne takie tam ,