Hej, miałem kiedyś kilka bardzo starych krzaczków porzeczki czarnej, czerwonej i białej. Wtedy jeszcze nie posiadałem wiedzy na temat ich pielęgnacji. Nie wiedziałem, że bardzo ważnym zabiegiem jest regularne cięcie starych pędów porzeczki. No i okazało się, że pewnego razu przestały owocować a stare pędy łamały się przy delikatnym kontakcie.
Została mi już tylko jedna stara porzeczka czarna, właściwie to jest ona już też bardzo sfatygowana ale staram się ją od dwóch sezonów leczyć regularnym cięciem. Może jeszcze pobudzę ją do wypuszczania nowych pędów przy jednoczesnym owocowaniu. Można ją zobaczyć na filmiku
gdzie staram się opowiedzieć też o prawidłowym cięciu. Tnijcie już teraz, styczeń i luty to najlepszy okres.