annazasili

W sumie to rury od odkurzacza nigdy nie czyszczę; chyba że się zapcha. Tylko dla mnie jest różnica pomiędzy małą brudną rurą od odkurzacza a kilkudziesięcioma metrami brudnych rur w ścianach domu. Być może mam wypatrzone spojrzenie na ten temat. O zastosowaniu promieniowania UV w OC o którym pisze Brtha nie wiedziałam, ale wydaje się to sensownym rozwiązaniem. Co do trzepania dywanu, to dużego nigy nie trzepałam, tutaj raz na jakiś czas zamawiamy faceta od prania dywanów. Małe dywaniki czasami przetrzepiemy.

Wiesz co? Generalnie to takie kosze antybakteryjne stosuje się raczej w szpitalach i przychodniach. Jeżeli chodzi o zastosowanie takiego kosza w domu, to z tego co ja z kolei czytałam, sens jest kupować taki kosz jak masz w domu alergika albo kogoś kto cierpi na astmę i potrzebuje bardziej sterylnych warunków w swoim otoczeniu. Jeżeli twój dzieciak nie cierpi na żadne z wyżej wymienionych przypadłości, kupowanie kosza czy to Aldy, czy Brabanti czy jakiegokolwiek innego antybakteryjnego nie ma sensu. Zwykly kosz na śmeici z klapką załatwi sprawę

Zgadzam się z d7d. Skoro kosz antybakteryjny poprawia samopoczucie właściciela a więc ma wpływ nie tylko na zdrowie fizyczne, ale i psychiczne Tak na poważnnie to myślę, że stosowanie takich koszy mam większy sens w szpitalach czy przychodniach, chociaż osobiście mam znajomą, która ma taki kosz w domu i jest z tego powodu bardzo zadowolona. Myślę że jezeli kobieta odczuwa potrzebę sterylności to nie ma jej co tego bronić. Nie wiem jakie są ceny takich koszy ale jeżeli okazałoby się że nie są większe od normalnych, to tym bardziej nie widzę problemu. Gdzie Twoja żona naczytała się o tych koszach i czy macie coś konkretnego na oku?a

Nasówa mi się takie pytania: 1. Do czego potrzebna jest taka duża moc ssąca? W większości domów standardowy odkurzacz się sprawdza. 2. Co z czystością rur w ścianach? Ile paskudztwa się tam zalęga? jak często trzeba to czyścić i jaki jest związany z tym koszt?