Jasonos

Witam Was serdecznie, Szukałem i konkretnej odpowiedzi nie znalazłem, a biorąc pod uwagę to co wiem od kierownika oraz PINB oraz Architektury to trochę się zakręciłem już w tym... Otóż, Za tydzień wchodzą instalatorzy podłączać piec i wykańczać kotłownie. Gazownia podciągnęła gaz do granicy i zakończyła skrzynką. Ja, jakiś czas temu na etapie doprowadzania wody do budynku zrobiłem od razu przyłącze gazu ( od wtedy planowanej skrzynki do domu ). I teraz za jakieś dwa tygodnie będę składał wniosek o gotowość do napełnienia instalacji. We wniosku, muszę zaświadczyć, że została przeprowadzona próba szczelności, opinie kominiarską oraz że na podstawie oświadczenia Kierownika Budowy instalacja gazowa została wykonana zgodnie z projektem oraz warunkami decyzji o pozwoleniu na budowę. Kierownik powiedział, że nie potrzebuje ani pozwolenia ani nawet nigdzie nie muszę zgłaszać, bo to co jest w moim pozwolenieu w zupełności wystarczy i kobitka z Architektury g... się zna. PINB, mówi że jeśli mam na projekcie zagospodarowania naniesione przyłącze gazu, to kierownik ma rację A Wydział Architektury z kolei twierdzi, że jeśli w pozwoleniu nie jest napisanie wyraźnie, że jest to pozwolenie na budowę domu wraz z przyłączem gazu to muszę występować o pozwolenie na budowę przyłącza. U mnie w pozwoleniu nie ma nic o instalacji gazowej ani przyłączu gazu. W projekcie jest tylko wzmianka, że budynek będzie zasilany kotłem gazowym, podana jego moc itp, na mapie zagospodarowania jest naniesione przyłącze i to wszystko. Gaz będzie używany w kotle. Wewnętrzna instalacja moja sprowadza się tylko do rury przez ścianę budynku do kotła. W projekcie jest napisane jeszcze, że instalacja gazowa będzie objęta osobnym postępowaniem. Pomijam kwestie, że projektanta miałem z d... wyciągniętego. Obecnie lada dzień będę miał gotowy projekt instalacji gazowej, bo zleciłem jej wykonanie, gdyż tak mi powiedział instalator, że pozwolenie muszę mieć, bo inaczej nie podpisze umowy ze sprzedawcą gazu, ale sprzedawca ma w d... czy mam pozwolenie czy nie. Prosiłbym o jakieś sugestie. Sprawa jest dość pilna, bo potrzebuje szybko wygrzewać posadzki. Mam co prawda alternatywę, że przełączę kocioł na propan butan i będę grzał tymczasowo na butlach, ale jeśli mogę olać pozwolenie to wolałbym od razu ziemnym... Pozdrawiam Szymon

Witam, Chciałbym się dołączyć do pytania. Jestem w identycznej sytuacji, też chce panele winylowe w całym domu oprócz łazienek i martwi mnie kwestia mebli kuchennych. Mam anhydryt wszędzie, więc posadzka równa, ale chciałbym podłogę pływającą i nie wiem co zrobić z kuchnią... Planuję kupić Panele z rdzeniem mineralnym, one mają ok 5mm grubości. Producenci, którzy dają 20 i 25 lat gwarancji twierdzą że będą ok, z kolei sprzedawcy sugerują klejenie do podłogi, bo zamki się połamią pod ciężarem mebli. Nie wiem ile w tym prawdy, czy chcą naciągnąć na montaż... Prosiłbym o jakieś podpowiedzi... Pozdrawiam

Pierwszego pytania nie muszę zadawać bo już się zdążył pochwalić, powiedział że jak nam wyjdzie 30Ohm'ów, to będzie dobrze... Tylko jak wynika z kolejnych postów na kij mi w takim razie przepięciówka On mi proponował do sieci TN-C czyli do tej co którą mam przepięciowke czteropolową ( po cenie wnioskuje że była to warystorowa ), ale za RCD ( nie wiem skąd chciał wsiąść linie N do przepięciówki. Skoro tak się sprawy maja to będę robił otokowy, a temu Panu podziękuje... Dzięki śliczne za pomoc i rysunek, czyli jednak dobrze się wczytałem w internety...

No właśnie u niego nie ma rozdziału, on twierdzi że musimy zrobić z doprowadzonego TN-C TN-S'a ( nie chodziło mu o TN-C-S ), i nie mogę mostkować PE i N, czyli ( czyli de-facto robić podziału ), bo będzie wywalać różnicówkę... stąd moje wątpliwości. Wg niego z PEN,a robimy tylko N a PE mamy oddzielone od WZ bo mamy własne PE w postaci sond... Różnicówki na oświetlenie to już moje wymysły... przyznaje...

Witam Serdecznie, Dotarłem do tego momentu budowy, w którym trzeba się skupić na elektryce. Instalację wew. będę robić sam, rozdzielnie sobie rozrysowałem: Mam siec TN-C Mój elektryk, który mnie będzie pilnował i wykonywał pomiary, powiedział że mój "schemat jest zły", że nie wolno mi mostkować N i PE i mam to zrobić w ten sposób: Pomiarów jeszcze nie ma, jako uziemienie będę miał wbitych kilka sond, bo dom mam na podbudowie z dolomitu i powiedział, że lepiej wbić kilka szpilek niż robić otok w dolomicie. Dom mam na izolowanej płycie betonowej. Szukałem po internecie/forach i mój "schemat" wydaje mi się poprawny, a on swój uznaje jako przejście z TN-S na TN-S, z czym się raczej nie mogę zgodzić... Elektrykiem jest już wiele lat. Prosiłbym o opinie.

Witam Serdecznie, Mam takie pytanie, za ok dwa tygodnie staruje z fundamentami i mam taka zagwozdkę. Nie znam się na budownictwie, jestem informatykiem, ale tak na logikę drenaż opaskowy jest w moim przypadku bez sensu chyba. Już tłumacze. Moja działka jest okresowo bardzo podmokła, taka kupiłem bo lokalizacja mi się bardzo podobała i tyle. Poziom wód aktualnie jest na poziomie ok 50cm licząc od poziomu drogi ( nigdy raczej nie wejdzie wyżej ), zero budynku będzie ok 50cm nad poziomem drogi. ( cały teren będę podnosił do poziomu drogi i potem jeszcze o 20cm ze spadkiem w kierunku drogi i rowu. Dom będzie stał na płycie, dno płyty będzie trochę ponad poziomem drogi. Woda na tym poziomie stoi raczej non stop. Mam rów i przepust na druga stronę drogi, ale nie jest to rów ciągle płynący. Płyta będzie leżeć na styropianie, ogólnie będzie izolowana od ziemi. Na działce miałem torf, ale został wymieniony na grunt nośny i przepuszczalny. I teraz, skoro drenaż opaskowy i tak będzie pewnie cały czas zalany to czy jest sens jego robienia? Na działce będę miał studnie "chłonną" przelewową do rowu ( deszczówka będzie do niej lecieć ), ale w niej tez będzie stała non stop woda, bo grunty mam raczej nie przepuszczalne na poziomie 4 metrów, stąd woda. Link do przekroju działki w moim wykonaniu: https://drive.google.com/file/d/1C2Vnf-XOqZhis722n8rJK8cp36qz2Isn/view?usp=sharing Oświećcie mnie, że może się mylę, albo potwierdzicie moją teorie. Pozdrawiam Szymon

Witam Serdecznie, Mam takie pytanie, kupuje działkę, która jest w kształcie litery "L". Brakujący fragment, aby działka miała kształt prostokąta jest we władaniu miasta/gminy. Złożyłem wniosek o dzierżawę tego kawałek od miasta, z zamiarem wykupu tego w drodze bezprzetargowej od miasta/gminy. Załatwienie dzierżawy trwa krócej od wykupu, więc aby nie tracić czasu chciałbym "wytyczyć" już w miejscu docelowym z uwzględnieniem tej rzeczowej działki od miasta. Fizycznie o tą działkę budynek nie zahaczy, ale ta strefa tych 4m już wchodzi na część dzierżawioną. Mogę więc usadowić dom w pobliżu dzierżawionej przeze mnie działki?

Hm... może faktycznie, zamiast sypać piach, to zrobić piwnice i przynajmniej jakiś pożytek z tego. Jeszcze koszty muszę porównać. Dzięki za sugestie.

Tylko że teren jest raczej podmokły i piwnica odpada chyba

Witam Ponownie, Jestem już po drugich geologach. Powiedzieli, że tragedii nie ma. Trzeba tylko wymienić grunt pod budynkiem na głębokość 1,5, ( mam torf do tej głębokości ) a jako że będę podnosił grunt to dojdzie jeszcze ok metra. Pytanie moje brzmi czy muszę wszystko wymienić na piasek podsypkowy ( czy jak on się tam zwie ), czy mogę użyć też jakiejś ziemi z wykopów. Pozdrawiam

Tak, tak... właśnie tego potrzebuje dziękuje ślicznie Oczko wodne będzie, studnie chłonna tez planuje, być może na wyrost, ale w tym przypadku chyba od przybytku głowa nie boli.

No dom będę budował, co można wywnioskować z tekstu gdzie pisałem, że domu nie zamierzam podpiwniczać Wodę będę miał jak się okazuje gdzie odprowadzać, bo przepust jednak działa, dzisiaj rano byłem, wody już pod lodem nie ma, czyli przepust spełnił swoje zadanie Grunt nośny jest tuz pod gliną na głębokości 1,5m, ale wspominała też że woda gruntowa na poziome tych 1,5m jest pod lekkim ciśnieniem, pewnie glina ja trzyma. No planuje tradycyjny murowany stawiać. Czołgów się nie boje Dzisiaj zaprzęgam nowych geologów, co się wody nie boją )

Witam Serdecznie, To mój pierwszy wpis, dzisiaj się zarejestrowałem mam na imię Szymon. Jest gorąca prośba do wszystkich o wsparcie, choćby duchowe Jestem po umowie przedwstępnej, mojej wymarzonej działki. Przed zakupem byłem działkę zobaczyć, była przepiękna, pod miastem obok lasu... ( no dosłownie jak ta w Karkonoszach Przyszły roztopy i oczom moim ukazał sie ten obraz: https://drive.google.com/open?id=1qH5yh9uS3KowfjB0wRg7Qn3ItIremM0P https://drive.google.com/open?id=1IVEp8D-zxdSjwvS4GW8JPf5hmQXlMFe2 https://drive.google.com/open?id=1dMbo3U0Ocn-7FOidZakDo3r_OjDQ_3Pk Znalazłem zatkany przepust pod drogą, dzisiaj go odetkałem i woda zaczęła wypływać i to ostro z "mojej" działki. Teraz poczekam tak ze cztery dni, lód w tym czasie zejdzie bo ma przyjść ocieplenie i zobaczę co się wydarzy. Działkę kupiłem prze biuro nieruchomości, zdjęcia w ogłoszeniu były z okresu letniego: https://drive.google.com/open?id=1cydmLaubhUuEBCOIQyn0JCvTIOz0U9ER https://drive.google.com/open?id=1YESigVrPtZkUGHUQ6MvsOwIdTPZ5QcpM https://drive.google.com/open?id=1o2at7S5pRGnwg8y_tJYXO7lzViq7lbhO https://drive.google.com/open?id=15lX48p95MuIBhHuyGXZJtO6XRFtsnvSG Pani, która sprzedawała naprawdę nie wyglądała na osoba próbującą mnie naciągnąć, zwłaszcza że dała mi długi termin na zebranie całej kwoty na działkę i w razie czego służy pomocą w załatwianiu różnych spraw, więc musiała się liczyć że będę wszystko sprawdzać. Nie chcę jej osądzać, wydawała się w porządku, jednakże o bagiennym typie działki nie było mowy Pytanie moje: da się to jakoś ogarnąć? Na pewno będę musiał podnieść grunt, przynajmniej do poziomu drogi, wiem że to nie jest tak hop siup. Teren wydaje się być zalewowy już od dłuższego czasu, ale zdjęcia z okresu letniego ( choc podejrzewam że nie z ubiegłego ) nie wskazują żeby tam było stałe rozlewisko. Działka obecnie 860m2, jest wycinek, 200m2, który będę chciał w drodze bezprzetargowej odkupić od miasta. I tu kolejne pytanie czy, ktoś z forumowiczów "bawił" się w takie procedury, jak to długo może trwać i czy często są odmowy. Poniżej link do rzutu na moja działkę: Czerwone to działka objęta umową przedwstępną, żółty kawałek to ten, który chce odkupić od miasta, a zielony obszar zamierzam dzierżawić lub odkupić od Wspólnoty Leśnej ( jest jeszcze gorzej zalany i na tej działce jest właśnie przepust wodny pod drogę. https://drive.google.com/open?id=1jQs9QcHZBowNntjA33UWjBSE8B_IE_hf Lokalizacja jest na prawdę super, szkoda mi odpuszczać, wiem że to mogą być koszty, domu nie zamierzam podpiwniczać. Wszystkie media są przy działce. Jedna ekipa geologów już była, ale bała się wjechać i zrobiła tylko jeden odwiert przy drodze, powiedzieli że to jest bagno, poziom gruntowych jest na poziomie 1,5m powyżej jest glina i dlatego woda stoi ( nie wiedzieli wtedy o przepuście), załatwiam teraz druga, zobaczę co Oni powiedzą. Prosiłbym o jakieś przemyślenia, podpowiedzi, słowa otuchy Ew. do jakiej firmy najpierw się zgłosić po wizycie geologów. Pozdrawiam Szymon