Pjotr86

Właśnie byłem w domku, wszędzie wskazuje zero, jedynie gdzieś 0,5m od okna od strony linii coś*zaczyna pokazywać i przy samym oknie przekracza 40V/m. Dużo naczytałem się o szkodliwości PEM i przeciwników jak i mówiących, że takie wartości nie są niczym strasznym, jest tyle samo. Nie szukam usprawiedliwienia dla kupna domu, szukam jakiejś oceny podanych wartości, bo większość przeciwników twierdzi, zazwyczaj, że to "szkodzi i już", a druga połowa mówi "nie ma na to dowodów" albo "gdybyś mieszkał pod linią to tak, ale wystarczy 20-30m i już jest ok" - mniej więcej tak wygląda internet w ten kwestii. EDIT: Właściciel tego domu wynajmował go wcześniej, a sam mieszka 300m dalej, gdzie dokładnie ta sama linie przebiega nad jego działką, a słup jednym końcem jest na jego działce EDIT 2: Czy dobrze rozumiem wg tego artykułu: http://www.dobrebudowanie.pl/zycie-w-polu-elektromagnetycznym.html Dopuszczalne jest budowanie domów w odległości 26m, jeśli nie PEM nie przekracza 1kV/m? Więc skoro na działce mam max 300-350, w domu 0.... Tylko pytam

ok, dlatego pytam, nie znam sie

nie mówię, że będę*kucał, tylko napisałem swoje pomiary chcąc, żeby ktoś mi wytłumaczył, dlaczego są*takie duże różnice w tak małych odległościach, czyli 2m nad ziemią 400V/m, a przy ziemi prawie 0. fakt, domek odpowiada mi we wszystkich możliwych aspektach, położenia względem miasta, wielkość, pomieszczenia, media, itd itp..... i "tylko" te linie...

rozumiem, dzięki za odpowiedzi. A jeśli w samym domku okaże się, że jest 0? Co byście zrobili?

Witam. Jestem nowy na forum. Wiem, że było już co najmniej kilka tematów poruszanych w tej kwestii, ale mam konkretny przykład poparty zdjęciem i chciałbym prosić o radę. Mam nadzieję, że załącznik jest widoczny. Mamy okazję kupić ładny nieduży domek, na zdjęciu go nie ma (nieaktualne mapy, dom ma max 3-4 lata), ale zaznaczyłem mniej więcej działkę (9a - kolor czerwony) oraz położenie domu (żółty kolor). Niedaleko działki przebiega linia WN 220kV) sprawdziłem na mapie linii, to napewno 220. Naczytałem się setek stron i artykułów i tematów na forach i ilu ludzi, tyle opinii. Odległość mniej więcej od linii w poziomie do ściany domku wynosi jakieś 20-22m mniej więcej. I teraz tak, kupiłem miernik pola EM, model GM3120 BENETECH.Wiem, tanie urządzenie, ale mowię*dla świetego spokoju sobie sprawdzę. Wszędzie na całej działce "coś wykrywa", a momentami włącza się alarm dla wartości powyżej 40V/m. I takie mam spostrzeżenia i wyniki moich amatorskich pomiarów: 1. Na całej działce na wysokości gdzie trzymałem miernik, czyli jakieś 1,5m od ziemi - między 40-120 V/m. 2. Stojąc w tym samym miejscu, podniosłem rękę na wysokość powiedzmy 2m - 300-400V/m 3. Kucając spada do 5-10 V/m czasem do 0. 4. Idąc pod ściany domu stojąc twarzą do ściany - 10-20V/m 5. Odwracam się przy ścianie, plecami do niej - 40-60 V/m. Dzisiaj chce wejść do domku, bo wczoraj nie było takiej możliwości i sprawdzić jak jest w środku. Pytanie - czy przejmować się tym? Najpierw myślałem, że to linia 110, a teraz okazało się, że 220. I nie wiem. Generalnie większość publikacji jest, że nie ma dowodów na negatywny wpływ na zdrowie czy życie w takiej odległości, większość ludzi "na nie" pisze tak, bo... "bo nie" ale są*też artykuły wyjaśniające negatywny wpływ. Chciałbym po prostu raz jeszcze zebrać jakąś garść rzetelnych informacji. Nie wiem też jakie wartości są bezpieczne, a jakimi się nie przejmować. Nie mam kompletnie o tym pojęcia i czytałem artykuły, które mówiły o bezpiecznym 7V/m, inne, że w niektórych krajach jest to 61V/m, gdzieś tam jeszcze, że 1kV/m.... nie mam pojęcia czym się sugerować, będę więc wdzięczny za każdą pomoc.