Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cocolada

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

O cocolada

  • Urodziny 28.11.1988

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    podkarpackie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

cocolada's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Dopytam po raz trzeci ekipę. Mam zaufanie do nich, bo to nie są obcy ludzie wzięci z ogłoszenia. Zacytuję wiadomość: "Witam. Rozmawiałem dzisiaj z ekipą od dachu i ustaliliśmy przy kryciu dachówką 35 zł za m przy kryciu blachodachówką. Pozdrawiam" Na to moje pytanie: "Ta cena ekipy od dachu to cena za wykonanie całości dachu?" Odpowiedź: "Cena za całość. Więźba i dach". Albo coś tu nie gra albo zrobili promocję po kosztach...nie mam pojęcia, ale ostrożnie wybadam ponownie.
  2. I o to mi chodzi ! Nie żywię urazy. Nie wydałam jeszcze nic. Nie zaczęłam. Jestem zielona, nie mam doświadczenia, nie znam się na budowlance więc szukam opinii. Mogłabym napisać "Witajcie, będę budować dom 120 m parterówka z garażem dwustanowiskowym. Rezygnuje z wielu udogodnień i dużo zrobię sama - tj. przy pomocy Rodziny, bo mam tylko 450 tys." A Wy napiszecie, że ok i że się uda i że życzycie powodzenia, ale nie o to chodzi. Chodzi o to by zrobić maks tyle ile się da. Nie uda się wprowadzić wszystkich pomysłów w życie - wiem że nie! Nie przewidzę pewnych kosztów - oczywiście,że tak! Ja to wiem. Chcę tylko spróbować oszacować możliwości nim ze wszystkiego zrezygnuję, bo a nóż widelec, coś jest w zasięgu naszej kieszeni, a może 10 tys więcej do budżetu i coś się uda zrobić - jesli tak to rozważę to. Jedyne co mnie po Waszych wypowiedziach martwi to moja ekipa i to co powiedzieli, bo wygląda, że stawki są mocno zaniżone i zastanawiam się co o tym myśleć skoro jak mówiłam to sprawdzeni fachowcy po znajomości i do osoby polecającej mam duże zaufanie wypróbowane w wielu już sytuacjach.
  3. Dobrze może zabrzmiało kiepsko, chodzi nie o to, że nie wiem czym zajmuje się architekt a raczej o to by ktoś doradził jaki zakres prac przy projekcie warto mu przekazać i jakie to mniej więcej koszty - bo rozmawiając z ludźmi zdania mają podzielone.
  4. Mam zgodę. Już to za mną. Chodzi o powiększenie garażu a co za tym idzie cały bok domu przesuwa się o 2m. Do tego parę zmian co do układu pomieszczeń, zmiany okien i drzwi.
  5. Wiem, że bez projektu i kosztorysu pod projekt na piśmie nie można mieć pewności, ale planując budowę coś próbujemy sobie założyć... staram się mieć jakieś elementarne zaufanie do tego co mówi osoba z doświadczeniem... i zakładam, że zamiast 100 tys wyjdzie 130 tys, ale liczę, że chyba aż takich różnic w tym co teraz "na oko" a tym co później według projektu nie będzie by koszt urósł drugie tyle... a może właśnie tu się mylę i wykazuję naiwnością ? Powtórzę raz jeszcze to ekipa z polecenia i to naprawdę pewnego - syn bardzo dobrego znajomego z pracy, który już mi pomógł w życiu nie raz, a ja Jemu więc naprawdę wierzę, że mnie nie naciąga i liczy rzetelnie. Cóż będę informować o ile się pomyliłam i na co mi wystarczyło a tak nawiasem - projekt 2500 na adaptację i zmiany liczę 6000 zł to mało czy ok ?
  6. - DZIĘKI! Być może ta cena 35 za m to nie wszystko, choć wyraźnie prosiłam o podanie całości robocizny - dopytam raz jeszcze. Co do fotowoltaiki... wzięłam pod uwagę dane wyczytane w muratorze - 20 - 25 tys jeśli wyjdzie ponad 30 tys zrezygnuję Najważniejsze dla mnie to mieć swój dom, mierzę wysoko, ale tylko dlatego by później nie pluć sobie w twarz, że można było coś więcej zrobić. Byłoby mi szkoda zostać z kwotą 100 - 150 tys przy stanie deweloperskim, bo do wykończenia nie potrzebuje więcej na wstępie niż 70 tys (tego akurat jestem pewna), a te 30 - 80 tys mogłabym wykorzystać na właśnie pójście w oze lub większą automatykę domu.
  7. Być może macie rację. Jeśli tak będą cięcia i to duże. Na pewno dzięki Wam staje się na nowo sceptyczna. Nie sugeruje się opiniami osób, które wybudowały się 3-5 lat temu, a takimi które są na etapie budowy, ale po ssz lub tyle co zakończyły budowę i fakt, zaczęły w 2018 (być może ten rok to duża różnica) oraz bazuję na tym co mi miesiąc temu powiedział Szef firmy budowlanej, która ma budować.
  8. Szczerze ? Pierwsza myśl: Rodzina się powiększa, pasuje zmienić mieszkanie na większe, ale nie budowa nie, bo to trzeba mieć kupę kasy. Szybkie sprawdzenie rynku nieruchomości w naszym mieście - nic ciekawego na rynku wtórnym (miałam jedno wymaganie, które nie podlegało dyskusji - taras, bo mam fioła na punkcie roślin ). Rynek pierwotny min. 70 m plus taras - ceny 380 - 400 tys.... a gdzie wykończenie. No, ale licząc na darmową pomoc Teścia przy wykończeniu i bazowaniu częściowo na sprzętach i majątku z mieszkania teraz damy radę za 450 000. Jak znajomi usłyszeli to zaczęli odradzać... bo za tą cenę to macie 150 m dom z działką. No to zaczęliśmy myśleć. Wyczarowaliśmy prócz tych 450 tys kasę na działkę za miastem- znaleźliśmy i kupujemy w przyszłym tygodniu. W międzyczasie znaleźliśmy ekipę, która ze względu na polecenie i znajomości zgodziła się wziąć budowę jeszcze w tym roku - nie mieli już terminów, ale my ich nie gonimy i akurat działkę kupiliśmy w miejscowości, z której są więc nie muszą dojeżdżać - firma pewna. Tak jak wspominałam nie jedna osoba ich sprawdziła i z tymi osobami rozmawiałam - a znajomy, który ich polecił ręczy swoją głową Kiedy umówiliśmy się na wizytację działki oraz omówienie wstępnych kosztów żyłam świadomością, że za ssz zapłacę z 200 tys. jak nie lepiej tak sobie założyłam, choć znajomi się śmiali że mocno przeszacowałam. Wtedy zakładałam z bajerów co najwyżej wentylację mechaniczną i duże przeszklenia tarasowe plus kominek (o ile to bajer). Pan popatrzył w projekt, w zestawienie materiałów zapytał co byśmy chcieli doradził pompę ciepła i mechaniczną,a potem obiecał się odezwać co do wstępnej wyceny. Wysłałam mu to co miałam o projekcie na meila a po paru dniach dostałam telefon, że bierze budowę i że koszt szacuje na 35 tys od fundamentów do sso (dach robi inna ekipa, która z nim współpracuje). Zapytałam więc ile z materiałami. Odpowiedział 90 tys no może 100 dla bezpieczeństwa. Następnego dnia otrzymałam sms, że za ekipę do dachu też ma ugadaną i koszt 35 zł za m. Zapytałam czy to całość roboty ? Odp.: "Całość więźba plus krycie". Nie wiem więc co mam o tym myśleć. Wiem jedno mam 450 tys maks i chcę je jak najrozsądniej użyć, a wolę poczekać na kino domowe i wielki wypoczynek w salonie, ale mieć dobrze wykonany, nowoczesny i energooszczędny dom - nie żebym wierzyła w cudowne oszczędności jakie obiecywane są przez wykonawców, ale zależy mi na tym by trochę pomóc środowisku i iść z duchem czasu. Nie za wszelką cenę oczywiście.
  9. Wybaczcie błąd ! Dach 25 z materiałami nie 15 tys co do reszty bez zmian. Cóż mogę się mylić, bo nie mam doświadczenia, ale opieram te wyliczenia na danych od firmy i znajomych. W mojej kalkulacji zakładam właśnie 150 tys za ssz (na wszelki wypadek). Zapomniałam dodać, że co do dachu to blachodachówka plus robota za więźbę i krycie 35 zł za m2. Materiał na więźbę mnie nie kosztuje - mam duży własny las, sprzedaje drewno co kilka lat - tu materiał na dach biorę w rozliczeniu co do drewna z pozyskanej w tym roku wycinki. Niestety nikt z moich znajomych nie pokusił się o rozwiązania przeze mnie wskazane - poza pompą ciepła i ogrzewaniem podłogowym nikt nie zdecydował się na fotowoltaikę, inteligentny dom czy choćby wentylację mechaniczną. Moje plany są bardzo wstępne i naprawdę nie zamierzam bujać w obłokach, ale w ogóle się na nie odważam, bo skoro widziałam, że bez tych bajerów domy powstają za 350 tys pod klucz to mając 100 tys więcej uznałam, że coś mogę już wstawić dodatkowo... a wiem też, że pewne koszty (nie może duże) przy zaplanowaniu już na początku takich a nie innych rozwiązań można ograniczyć - co mam na myśli np. koszt budowy kominów pod wentylację grawitacyjną odpada - więc jeśli zdecyduje się na mechaniczną od razu to zapłacę odrobinę mniej niż robiąc to przy okazji remontu domu za parę lat. Nie mniej wszystko musi być z głową. Zaczynam się zastanawiać czy nie polecieć z parterówką 160 m zamiast tego poddasza.... Myślicie, że to wyjdzie taniej ?
  10. Projekt - Sarti B Powierzchnia użytkowa: 114,2 m2 Garaż: 32,9 m2 Pom. gosp. / kotłownia: 5m2 Poddasze: 51,4 (97,5) m2 Powierzchnia zabudowy: 189,9 m2 Kąt nachylenia dachu:30 o Powierzchnia dachu:280 m2 Wysokość budynku: 7,08 m Min. wymiary działki:21,44 x 25,64 m Kubatura pom. ogrzewanych: 649m3
  11. Wiem, że takie koszty, w niektórych miejscach Polski są realne, ale uwierz, że tu gdzie mieszkam naprawdę za pół miliona to można duuuużo więcej niż piszesz - tego akurat jestem pewna. Dziękuję za info co do poddasza A znajomi mają bez wykończenia poddasze - nie żebym pochwalała, sama się zdziwiłam, ale żyją tak już 2 rok.
  12. Monitorujemy kwestie programów finansujących OZE - jeśli się uda coś uzyskać na pewno skorzystamy. Projekt domu sarti B http://www.slonecznedomy.pl/projekty/sarti-b Budżet na samą budowę bez kosztów działki i bez kosztów projektu i jego adaptacji to 450 tys. Zaznaczam przy tym, że Koszty z jakimi spotykam się w Internecie od użytkowników są bardzo różne i często dużo wyższe niż realia naszego regionu. niektórzy nie wierzą, że ekipa może liczyć mi 90 tys za sso z materiałami i 25 tys za dach z materiałami, a tak właśnie jest i jest to ekipa z polecenia, która wybudowała już domy moim znajomym i takie były też koszty. Znajoma Męża z pracy niedawno zapytana powiedziała, że za dach wielospadowy dla domu 200 m zapłaciła 40 tys z materiałami i uważa, że to dużo (kryła dachówką, my wybieramy blachodachówkę). Kolega zakończył dom o niemal takiej samej bryle za 280 000 z wykończeniem (bez mebli) - fakt nie ma bajerów - tradycyjne instalacje plus trochę automatyki, ale wszystko robiła firma plus przyłącza wyniosły go sporo - kopał studnie i robił szambo. Nie liczę kosztów ogrodzenia na już, kostki wokół domu itp. Nie liczę kosztów robocizny przy wykończeniu, bo Teść i Wujek zajmują się tym zawodowo więc nie będzie mnie to prawie wcale kosztować, nie liczę kosztów geodety i elektryka jeśli chodzi o robociznę, bo również mam to za symboliczny zwrot kosztów jedynie materiały - to już jakaś oszczędność. Ekipę mam z tej samej wsi - więc nie mam kosztów dojazdu (wiem, że to też może windować cenę).
  13. Odgrzewając wątek: A takie rozwiązanie ? powietrzna pompa ciepła + fotowoltaika ? Czy lepiej solary ?
  14. - super! Dzięki za radę, właśnie o takie uwagi mi chodzi. Porównam opcje
  15. Odpowiadając: Inteligentny dom - sterowanie automatyką zainstalowaną w domu - na wstępie ogrzewanie, nawadnianie, rolety zewnętrzne, brama wjazdowa i garażowa, wentylacja i alarm, z możliwością rozbudowy o dodatkowe "bajery". Koszt przyłączy - jasna sprawa - kanalizacja na działce - kilkanaście m do studzienki, woda około 20 m, prąd podobnie maks 30 m. Co do kosztów ssz: - za robociznę od fundamentów do dachu (bez dachu) 35 tys. - za dach (materiał + robocizna) 25 tys. Gdy zapytałam o całość z materiałami to otrzymałam info: 90 000 -100 000 już łącznie. 20 - 30 tys stolarka. Buduję dom z poddaszem, bo na dziś pater mi wystarczy (jeden dzidziuś w drodze). Zakładając, że Rodzina może się powiększyć, a dzieci będą chciały osobne pokoje - planujemy przenieść je na poddasze (kiedyś). Pytając chodzi mi o to co w takim wypadku najlepiej zrobić. Pozostawić poddasze w stanie surowym - tak jest u moich znajomych, czy też zrobić już instalacje i tynki ? Co do planowania budżetu to powiem tak: mamy limit więc chcę tak wycenić nasze marzenia, by się nie sfrajerować i zrezygnować w odpowiednim czasie z bajerów, które chcielibyśmy mieć. Zakładam jakiś plan 100%, bo od czegoś muszę zacząć, ale jestem realistką i nastawiam się na cięcia w planach i chcę to zrobić jak najwcześniej by później nie wpaść w problemy, że ciężko będzie się wycofać z pewnych tematów. Może się mylę, ale z tego co szukam i czytam to pompa - 25 000, wentylacja 15 000, fotowoltaika 25 000, inteligentny dom 30 000, ogrzewanie podłogowe 10 000 - pytanie ile pozostałe instalacje, bo nasz budżet na ten etap to 120 000 zł. Biorę też pod uwagę taki wariant, że podciągam potrzebne instalacje na etapie budowy, by później nie kuć ścian, podłóg i nie ryć w ziemi - czyli bez robienia generalnego remontu móc je uzupełnić i uruchomić. Nie wszystko (jeśli braknie funduszy) musi działać od razu. Ciągle przeszukuję forum, ciężko wczytać się we wszystko po kolei (tematów trochę jest). Może kiepsko szukam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...