Lucas_87
Użytkownicy-
Liczba zawartości
27 -
Rejestracja
Informacje osobiste
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Dane osobowe
-
Miejscowość
Warszawa
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
Lucas_87's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
To kolejna ciekawostkę podsyłam z mojego mieszkania, bo montował mi dzisiaj Pan meble i okleil taśma malarską ściane, bo silikonowal i się farba odkleja. Mówi że nie zagruntowala ekipa prawdopodobnie scian. Jakie jest teraz na to rozwiązanie?
-
Czy to powinien być rzeczoznawca budowlany, czy jakiś inny?
-
Dzięki za dotychczasowe wypowiedzi. Na przyszłość będę wiedział, a róg z płytkami będę zrywał i kładł od nowa(oczywiście nowe płytki muszę zamówić i jest tu kwestia odcienia i partii produkcji, bo będzie inna), sufit muszę obniżyć więc zrobię podwieszany oczywiście lampki trzeba kupić, a stara lampa sufitowa do wyrzucenia, przyyłącze do wc plus rurę będę zmieniał, prysznic muszę podwyższyć, baterię i gniazdko będę poprawiał. Podłogę czy będę robił, to zależy od tego, czy można wyciągnąć dwie płytki gresowe najbardziej nierówne, wyrównać i położyć tylko te dwie nowe. Jeżeli tak, to zrobię jeżeli trzeba kłaść całą podłogę od nowa to odpuszczę. Inne pomieszczenia wykończone więc muszę dodatkowo jakąś matę ochronną kupić aby nowa ekipa nie zniszczyła. Podsumowując kupno własnego mieszkania miał to być skok do przodu, a na chwilę obecną to udręka, zmartwienia i problemy. Oczywiście jest jedna dodatkowa kwestia, kto mi to zrobi wszystko w sensownym czasie, bo za tydzień się przeprowadzam.
-
Dziękuję za dotychczasowe wypowiedzi, to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że powinienem żądać całkowitego zwrotu środków. Niestety koszt materiału już jest raczej stracony, a i chciałbym się niedługo przeprowadzać więc nie znajdę nikogo na już do całej łazienki. Zrobię przede wszystkim ten narożnik, sufit podwieszany aby listwę usunąć, kran, gniazdka, kolumnę prysznicową, domaluje ściany w pokojach, a płytki na ścianie i podłodze nierówne, ale nie wiem czy chwilowo nie muszą zostac, bo ciezko jest to teraz ogarnac wszystko jeszcze raz. Przede wszystkim szkoda straconego czasu, bo planowałem kilka miesięcy aby wyszlo idealnie, a przyszli na końcu partacze i wszystko przekreślili. I wracając do ceny 100 zł za metr. Tutaj nie mieli żadnych półek, mozaik po prostu płytka na ścianę. Owszem chciałem półkę z płytek nad wanną ale powiedzieli mi, że teraz są ładne przykręcane i szkoda zabawy w robienie półki.
-
Tak jak mówię moja wiedza na temat remontów była niewielka, bo to mój pierwszy remont w życiu więc zaufałem rodzinie, że mi dobrze wykończą i oczywiście to wykorzystali. Stąd jest to mega chamstwo i nie zamierzam im odpuścić i nawet nie chodzi już głównie o kasę tylko o zasadę, bo uważam, że rodzina czy nie rodzina to tak się nie robi, a nie argumenty, że nie szlifowali płytek, bo nie chcieli pracować w kurzu, albo z tym sufitem, że nierówny na 3 cm co się okazało nieprawdą. Więc mimo wszystko jestem za tym aby wejść na drogę sądową. Nie jest to tajemnicą. Ekipa z województwa świętokrzyskiego. Powiedzieli, że biorą dniówki 400 zł około na czysto na osobę i to pracując na czarno się okazuje. Byli we trzech. Zaczynali około 8 rano i kończyli przed 18 więc ja pracując miałem ciężko z ich zastaniem w mieszkaniu po powrocie z pracy. Zawołali więc za te 4 dni we trzech 6 tys plus hotel 1100 za który zapłaciłem i musiałem dodatkowo zapłacić jeszcze za paliwo to dałem im 300 zł i jeszcze chcieli na jedzenie, ale już im w końcu nie dałem, bo uważałem, że to przesada. Nie dałem im jednak 6 tys, tylko obciąłem do 4,5 tys, bo myślałem ze to jest uczciwie, ale okazuje się, że tak naprawdę powinienem nie dawać nic i jeszcze poprosić za zwrot za materiał i za skuwanie tego wszystkiego. I powiedzieli, że za taką stawkę czyli moje 4,5 tys plus hotel 1,1 tys +paliwo 300 zł to nawet by nie zaczynali, ale niestety zaczęli... Jeszcze precyzując tak naprawdę zaczęli około 16-17 w poniedziałek na godzinę może półtora i skończyli w sobotę około południa. Przy czym pierwszy dzień musiałem odpalić youtube, bo nie wiedzieli co to jest taka plastikowa część ze stelaża (system grohe fresh) i w końcu sam musiałem doczytać i im powiedzieć plus spuszczanie wody bo jest taka rureczka na powietrze i to powoduje spłukanie i też im musiałem znaleźć na youtube, bo nie widzieli jeszcze takiego czegoś.
-
Dokładnie teraz albo skucie całości albo akceptacja, ale sufit na pewno muszę poprawić, bo ta listwa jest tragiczna na 5 cm przy suficie. Zrobię więc podwieszany, ale koszty muszę ponieść. Zakupiona lampa do wyrzucenia plus koszt robocizny nowego fachowca. Kran, rura, kolumna prysznicowa, gniazdko, domalowanie kątów w sypialni i na korytarzu, czy też zarysowana rama w oknie to wszystko oczywiście też będę robił. Zastanawiam się jednak z narożnikiem i jutro zdecyduję, ale to wiąże się z kupnem płytek i zrywaniem, a ze starej partii produkcji aby były z tej samej już podobno nie ma. Swoją drogą mam pytanie bo widzę, ze Pan z okolic Tarnobrzega, a ekipa z tego co wiem teraz robi dom w Tarnobrzegu. Jaki jest koszt położenia metra płytek, bo mnie policzyli 100 zł.
-
Dokładnie o to chodzi zbyt duże zaufanie oraz moja wiedza budowlana nie była duża tak naprawdę nadrobiłem w tym tygodniu. Na tamtym etapie nie byłem w stanie wyłapać wszystkiego, a to że sufit nierówny i dlatego nie położyli płytek do sufitu, to teraz jak mierzę to okazuję się, że nie jest prawdą.
-
Oczywiście, że bym wolał z umową, ale nie do końca wypadało się prosić o umowę. Zresztą myślałem, że działają pod jakąś firmą, a tu się okazuje, że jednak to wszystko jest na czarno.
-
To, że u mnie byli i ile im zapłaciłem jestem w stanie udowodnić, ale jakiś honor też trzeba mieć i chyba nie będą się wypierali tego, że im dałem pieniądze.
-
Tak za materiały. Za usługę oczywiście nie mam, bo umowa była tylko ustna. Zapytam jeszcze prawnika jak to wygląda.
-
Wszystkie rachunki posiadam, nie posiadam tylko umowy.
-
To, że robili to na szczęście jestem w stanie udowodnić. I tego właśnie chciałem uniknąć, bo już mam położone podłogi w pozostałych pokojach iboję się, że jak teraz wejdzie kolejna ekipa i zacznie robić generalny remont łazienki, to niestety inne pomieszczenia ucierpią. Tam są położone panele.
-
Rozumiem, że to długa droga. Czy jest szansa aby odzyskać oprócz samego kosztu robocizny również koszty materiałów? Uważam wykonanie tego remontu za wielkie chamstwo, tym bardziej, że nie są to obcy ludzie o czym wspomniałem wyżej i myślałem, że będzie im zależeć aby zrobić to dobrze, ale się przeliczyłem. Rozważam więc różne opcje.
-
Generalnie w życiu nie zgodziłbym się na wykonanie takich prac bez umowy jednak tutaj sytuacja była taka, że ekipa pochodzi z mojej rodziny. Niestety to osłabiło moją czujność, bo podobno mieli dobre opinie i dodatkowo pomyślałem, że rodzina to nie odwali mi numeru. Jednak jak widać okazało się, że jedynie na czym im zależało to zrobienie na odwal i zgarnięcie kasy. W teorii mówią, że może coś zwrócą około tysiąc złotych, ale co mnie to urządza jak ja za materiały zapłaciłem za same płytki 3,5 tys..
-