Problem w tym ze nie mam wyjscia :[ Sprawa wyglada tak, ze:
znalazlem sobie dzialke, ktora oczywiscie chce kupic na kredyt. Zlozylem wniosek o warunki zabudowy. Niestety sasiad robi problemy, ale nie do moich warunkow tylko ogolnie robi problemy wlascicielom dzialki, ktorzy podzielili kiedys swoje ilus-tam hektarowe pole. Facet jak zreszta inni sasiedzi dostali wezwanie na podzial tego pola (bo podobno musza dostac), ale gosc sie nie zjawil. Wszyscy inni sasiedzi sie zjawili. Gmina ma potwierdzenie ze gosc nie odebral z poczty pisma, a facet twierdzi ze pisma nie dostal i teraz ma ciagle pretensje o ten podzial. No i teraz po pol roku czekania mam dostac warunki zabudowy, ktore sasiad oczywiscie juz oprotestowal, zgodnie z strategia oprotestowywania wszystkiego co dotyczy dzialek wlascicieli dzielonego pola. Sprawa 3 tygodnie temu poszla do SKO a w gminie mi powiedzieli ze owszem moga mi wystawic te warunki nawet dzisiaj ale co z tego jak ten sasiad znow je oprotestuje. Powiedzieli mi ze jedynym wyjsciem jest czekac na decyzje z SKO, gdyz jak twierdzi gmina facet nie ma zadnych podstaw prawnych zeby robic takie szopki i na pewno sprawe przegra.
Jak sie ktos na tym zna to pomozcie bo ja nierozumiem jak jakis sasiad moze miec cos do tego co ktos robi ze swoja ziemia Pozatym czy takie warunki z protestem sasiada cos zmieniaja - przeciez i tak dostaje od gminy decyzje pozytywna, chodzi mi tutaj o sposob zachowania sie bankow w takiej sytuacji. Moj doradca kredytowy powiedzial ze zaden bank mi z takimi warunkami kredytu nie da - ale moze to nieprawda. Prosze tylko nie radzcie mi zebym poszukal innej dzialki bo raz: kobiecie sie tam podoba na zaboj (a chyba bym predzej przekonal tego sasiada co problemy robi niz ja) - mowi ze to ta i koniec, po drugie dzialki szukalem pol roku i kolejne pol roku czekalem na decyzje - jak mialbym przechodzic to po raz drugi to biorac pod uwage postepujace ceny dzialek juz nie mowiac o budowie, to wogule moge sobie dac spokoj, kupic jakis ladny namiocik i rozbic gdzies na zielonej trawce.
Pozdrawiam
Krzys