Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kacper_72

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

kacper_72's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Wierzę, nie mieszkamy jednak na florydzie. Poza tym dobrze zakotwiony dach, dobrze obrobiony a nie sfuszerowany nie da się tak zerwac. Dachy podnosi wiatr któremu udało dostać się pod spód konstrukcji (nie pod wystającą krawędź dachu), wtedy czy dachówka czy blacha - jeden latawiec. A z drugiej strony nie będę Ci przecież pisał że oglądałem w TV efekt silnego wiatru w konfrontacji z dachami pokrytymi dachówką. Wyglądało jak rozdanie dużej talii w rękach dobrego krupiera. Muszle klozetowe też przetrwały. Tylko że mówimy tu o ekstremalnych warunkach. W takiej sytuacji należy wspomnieć że udeżenia samolotu nie wytrzyma żaden z tych dachów. Trzeba szukać dalej. Jest jeden minus blachy jeżeli chodzi o pogodę. Wszystko ma minusy. Grad wielkości kurzych jajek JEDNAK zostawia ślady. Ale słyszałem że dachówki też rozbija. Pozdro
  2. Do 30m2 pow. basen robisz na zgłoszenie. Powyżej wymaga pozwolenia na budowę.
  3. Ja przy wyborze kierowałem się tym że porcelana dobra jest na porcelanowe kubki, porcelanowe lalki, doniczki do kwiatów i ewentualnie jako materiał na muszlę klozetową. Dlatego nie wybrałem żadnej ciężkiej dachówki tylko ładną lekką blachodachówkę.
  4. bogus jestes genialny!!! Będę testował z innych sposobów można przepchać najpierw tak zwaną STALKĘ czyli cieńki stalowy sztywny drucik z pentelką na końcu żeby się nie zahaczył w karbowaniu peszla. Za stalonkę może służyć drut spawalniczy (ja właśnie takiego używam - z odpadów) Jeżli jeszcze nie masz tego peszla to tak jak mówią inni - sztywna rura PCV doskonale spełni tą rolę a cokolwiek przepchać znacznie łatwiej. pozdro
  5. Czyli co konkretnie? Na początek spróbować "na zgłoszenie" i zobaczyć co będzie dalej? Wybicie okna oczywiście jest pracą budowlaną i zdaję sobie z tego sprawę. CHAUPA ma 50 lat (teoretycznie) i żadnych planów a okno na tej ścianie było. Trudno cokolwiek udowodnić. Ale ja widzę właśnie problem w tej balustradzie. W każdym razie dziękuję za sugestie pozdro
  6. ... no bo ja jak zwykle wykazuję się nietypowym laicyzmem...
  7. Mam coś co w zamyśle miało służyć za garaż, wysokość 240. Stoi to w granicy z sąsiadką. Chce na tym przybytku rozpaczy zrobić coś na kształt tarasu, wybijając wejście z pietra domu znajdującego sie obok na jedno skrzydło drzwi i dołożyć kilka schodków. Na dachu tego "garażu" chcę dookoła zrobić murek zamiast balustrady. Pytanie brzmi czy mogę? Czy są na to jakieś przepisy? Czy nie będzie to traktowane jako piętro? Mogę chodzić po dachu swojego garażu, a czy mogę go ogrodzić murkiem? Przypomnę że garaż stoi w granicy.
  8. Kiedy mój zeżarł wersalkę i fotel, oddałem do tapicera, a następnym razem zostawiłem futrzaka w kagańcu. Jakież było moje zdziwienie kiedy po powrocie, z rzemienngo kagańca pozostała tylko obróżka z zapięciem a z wersalki i foteli gąbka i kilka desek. Na szczęście przeszło mu z wiekiem
  9. a-cha... to czeka mnie jeszcze nauka zwyczajowego slangu dzieki pozdro
  10. to wytłumaczcie mi jeszcze co to ta szlichta, bo myslalem że wiem juz wszystko co powinienem, ale chyba nie...
  11. Piankowałem wannę podczas zabudowywania dla wyciszenia (wiem, brzmi smiesznie to wyciszanie wanny) i ocieplenia. weszły trzy puszki z kawałkiem i nie było tak łatwo jak sie wydawało. Rosnie szybko, trudno wymierzyc w ktore miejsce ile prysnac a potem wylazi w najmniej oczekiwanym miejscu i trzeba "skrobac". jak stwardnieje i sie "zakorkuje" przy jakims ujsciu to podniesie konstrukcje. polecam dobrze przemyslec czy warto nawet male objetosci (jak moja wanna). inna sprawa ze zdalo egzamin. pozdro
  12. No przeczytałem uważnie wszystkie Wasze rady i zalecenia. Dzieki jeszcze raz. Jade jeszcze dzisiaj do betoniarni zapytac czy zrobia mi wedlug tego co tu przeczytalem. Do tych wylewek mam jeszcze czas ale chcialbym juz spac spokojnie. Geno, brzoza, KaiM, wypośrodkuje to co mowicie. Sebo, widzaiałem zdjęcia Twojego domku, schody na góre masz napewno lepsze od moich hehehe... a co do wylewki, jezeli Ty dales rade zrobic to sam, to znaczy ze czarow nie ma. Musze sie jeszcze rozgladnac za tymi wloknami. Ostatecznie na allegro. No to do roboty Dzieki, pozdrawiam i powodzenia
  13. A tak w ogóle to dzieki Wam za wsparcie, zaczynam wierzyć że to się może udać, bo miałem już poważne wątpliwości...
  14. To ja proszę ostatni raz, jak UŁOMNEJ KROWIE NA GRANICY Myślałem i o takim rozwiązaniu aby zamówić w betoniarni. Kobiecina (sympatyczna zresztą osóbka) powiedziała mi że do jastrychu musze podac jej DOKŁADNIE o co mi chodzi, a miała na mysli mieszankę. To co ja jej mam powiedzieć, 1/3? Podać to co pisał Janzar - 280 kg cementu na m^3? Którego cementu? Chciałbym sie trzymać już jednego przepisu i niech się dzieje co chce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...