Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Farcoran

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    26
  • Rejestracja

O Farcoran

  • Urodziny 28.03.1992

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zawód
    Geodeta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    mieszkania i cieszenia się nim

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Niepołomice
  • Kod pocztowy
    32-005
  • Województwo
    małopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Farcoran's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

  • Collaborator Rare
  • First Post Rare
  • Conversation Starter Rare
  • Week One Done Rare
  • One Month Later Rare

Recent Badges

11

Reputacja

  1. Jedyna osoba ktora uruchomiła nowy kociol prosto z fabryki byl ten instalator. Nikt tam nic później nie grzebał. Krociec raczej sam się nie odkręcił, więc jedyna opcja to po pomiarze cisnienia manometrem nie zakręcił tego zaworu, tylko zostawił
  2. Zamknąłem główny zawór gazowy, wyłączyłem piec. Dzis ma przyjechać inny serwis Boscha. Zastanawiam się tylko co zrobić z tym serwisantem ktory to uruchamiał. Pomijam ze odrzuca teledony, nie odpisuje generalnie ma w dupie, ale narazil kogos na niebezpieczeństwo. Mysle czy pisać do boscha? Przeciez maja nuemr jakis jego certyfikatu autoryzacji, moga coś zrobic. Juz nawet nie analizuje straty gazu ktory poszedl w powietrze, najważniejsze ze nic sie nikomu nje stało. Ale Pan powinien moim zdaniem ponieść jakies konsekwencje. Najbardziej mnie poraża obojętność. Brak skruchy, żeby odebrać, kazdy popełnia błędy, ale jakas reakcja. Masakra
  3. Nie uwierzycie Panowie w to co napisze. Sam w to nie mogłem uwierzyć. Mieszkałem od 2 miesięcy na bombie. Serwisant uruchamiając piec naraził moje i rodziny życie. Otóż, w Niedzielę, odczytałem licznik gazu. Duże zuzycie. Kolejna dziwna rzecz, pomimo wyłączonego kotla, licznik delikatnie się obracał. Poszedłem do kotłowni, zacząłem niuchać, nasłuchiwać. Usłyszałem "syczenie". Otworzyłem pokrywe przykręcona na śruby, i uderzył mnie zapach gazu. Reka od razu wyczułem jak gaz wylatuje z krocca do podpiecia manometru na elektrozaworze. Krocicen do sprawdzania cisnienia gazu przed zaworem. Zgłupiałem. Uświadomiłem sobie ze od 2 miesięcy ulatnial sie gaz jak gdyby nigdy nic. Przez ro ze Serwisant uruchamiając piec nie zakręcił zaworu/sruby? Protokół uruchomienia wypisany, zaznaczone wykonane próby szczelności, wszystkie punkty w protokole uruchomienia, a serwisant zostawia ulatniajacy sie gaz w domu. Przeciez to jest nie do pomyslenia. Probowalem sie dzis dodzwonić, wyslalem sms, odrzuca. Nie wiem gdzie to mogę zgłosić w tym momencie
  4. Rozmawiałem dziś z serwisantem Bosch/Junkers. Ogólnie stwierdził że tylko rozwiązania systemowe do danego pieca mają sens, a Regulatory Tech,Salus i inne podobne to wciskanie ludziom kitu. Mniejsza o to. Mam już założoną automatykę tech i tak pewnie zostanie. Z tego co go zrozumiałem są 2 opcje: 1)Jako że piec Bosch 2300W 15P ma wbudowaną pogodówkę "oprogramowanie" można założyć sam czujnik temperatury zewnętrznej, który to będzie w zależności od temp.zewnętrznej w danej chwili korygował temperaturę zasilania. Ale będzie to 100% względem temp. zewnętrznej. Ustawienie krzywej grzewczej mówił będzie bardzo ciężko trafić. Ale na pewno coś pomoże, bo nie dojdzie do sytuacji gdzie piec poda na zasilanie np 35 stopni gdy na zewnątrz będzie 8 stopni, albo nie poda 24 stopnie gdy na zewnątrz będzie -20. ( około 250zł) 2) Dołożenie regulatora pokojowego CW100/CW400 + czujnik temperatury zewnętrznej. Tutaj mówił można będzie krzywą grzewczą ustawić w każdym zakresie, plus temperatura zasilania będzie dopierana nie tylko na podstawie temp zewnętrznej, ale też temp w domu. czyli będzie składową wyliczoną na podstawie 2 temperatur. Tutaj automatykę techa można zostawić, na zasadzie, gdybym chciał np jeden bądź więcej pokoi wyłączyć z ogrzewania z jakiegoś powodu, albo zmniejszyć mu temperaturę względem pozostałych, bo np: to jest sypialnia, czy garderoba i nie chce mieć np: 22 stopnie. tylko 21. Czyli trochę jak RTL na powrocie tylko taki "bezprzewodowy" (pomiędzy 1000-1200 w zależności od modelu regulatora) Mam się zastanowić która opcja dla mnie wystarczająca. Jak Waszym zdaniem to ma sens?
  5. Teraz pojawia się pytanie jak to zrównoważyć? Odłączyć wszystkie siłowniki, zdjąć i puścić przepływy na maksa. Później obserwować jak stopniowo nagrzewają się pomieszczenia i te które będą szybko się nagrzewać i zaczną przysłowiowo "uciekać pozostałym" skręcić przepływ? Tak aby uzyskać jednakowy czasookres nagrzewania pomieszczeń? - Oczywiście nie mówię tu o pomieszczeniach które dobrze jesli będą się szybko nagrzewać takich jak łazienka.
  6. Kamerę termowizyjną mam. Tylko jak na jej podstawie to wyregulować. Jeżeli chodzi o pogodówkę, rozmawiałem z instalatorem, mówił że do czujnika pogodowego Bosch musiałbym mieć regulatory Bosch. Jeżeli mam to na Techu złożone, to jedyną opcją dołożenia czujnika zewnętrznego jest dołożenie jakiejś centrali Techa z czujnikiem pogodowym bezprzewodowym za bagatela 1200.
  7. No własnie. Tutaj raczej nic nie było mierzone, ponieważ jak odebrałem klucze do domu od poprzedniego właściciela, wszystkie rotametry były skręcone na minimum. czyli zamknięte
  8. Spróbuję. W instrukcji kotła znalazłem opcję ustawienia w menu serwisowym 1. Początek krzywej grzewczej, 2. Koniec krzywej grzewczej, 3. Min temp zewnętrzna, ale dostępne dopiero po podłączeniu do styku w kotle pogodynki. Muszę dowiedzieć się od instalatora, aby zachować górną automatykę techa, czy nie muszę wywalić regulatora ST294V2 bezprzewodowego który jest na parterze i odpowiada za obieg 1.
  9. Problemem jest to że nie byłem właścicielem budynku w momencie wykonywania instalacji. Poprzedni właściciel nie wymagał projektu na żadną instalację(z elektryką też miałem niezłe schody żeby dojść gdzie co i jak) generalnie dał wolną rękę wykonawcą i tyle. Nawet pętle były nieopisane. Tak więc przed podłączeniem automatyki trzeba było jakoś kombinować gdzie która pętla idzie. Zastosowałem patent podsunięty od szwagra z użyciem stetoskopu lekarskiego. Instalator dziwnie się patrzył na mnie jak po uruchomieniu pętli nasłuchiwałem stetoskopem podłogi a raczej płynącej wody. Troche pomogły zdjęcia podłogówki i udało się opisać pętle. Weryfikacja kamerą termowizyjną potwierdziła tylko. Tak więc z instalacji wiem tyle że rurki są niebieskie (chyba nie pex, tylko PE-RT) rozmieszczone co 15cm. A i pętli dosyć dużo, bo np na sypialnie (18m2 idą 3 pętle), salon z jadalnią 4 pętle. Pokoje dzieci(13 m2 po 2 pętle)
  10. Myślę że tutaj więcej nie wymyślimy. Zrobię tak jak @Mareks77oraz @Ratpawsugerował. Pierwszym krokiem który należy w mojej sytuacji wykonać to podłączenie pogodówki"czujnika temp.zewnętrznej" do kotła, oraz uruchomienie grzania na podstawie krzywej grzewczej. Następnie obserwacja co się będzie działo. Jeżeli będą duże rozbieżności w czasie uruchamiania i wygaszania grzania na poszczególne pętle"pokoje", wtedy muszę spróbować wysterować rotametrami przepływy. Więcej chyba w tym przypadku nie zrobię na tej automatyce. Ewentualnie, pomieszczenia na których mi nie zależy bardzo(gabinet,garderoba,pokój zapasowy czyt"wszystko i nic") można na regulatorze podnieść histerezę np z 0.2stopnie C, do 0.5. Dzięki temu nie będą one traktowane priorytetowo, czyli nie wymuszą pracy grzania na kotle jako pierwsze, a jedynie dołączą później jak już cała reszta będzie grzać. Jeżeli dalej coś będzie skopane, to tak jak @Mareks77sugerował. Wywalić automatykę techa, regulatory potraktować jak termometry i zaślepki puszek w ścianie🤣a zainstalować jeden regulator bezprzewodowy któremu będzie można znaleźć najlepsze miejsce ( wybrać pokój z najmniejszymi wahaniami temperaturowymi, bez nasłonecznienia i do tego pomieszczenia wyregulować grzanie całego piętra rotametrami? Co sądzicie o takim podejściu, chyba stopniowo od najmniej inwazyjnego i kosztowego do bardziej radykalnego.
  11. Albo zamontuje czujnik temp zewnętrznej i kocioł na podstawie krzywej, będzie dobierać temperaturę zasialnia sam.
  12. To schemat instalacji muszę wyciągnąć od instalatora. Bo ja tego raczej dobrze nie narysuje
  13. Wczoraj obniżyłem do 30 póki co. Efekt, mniejsza liczba załączeń kotła i z tego co widzę mniejsze różnice pomiędzy temperaturami w pokojach. Nie doszło do efektu przegrzania. Wieczorem kiedy temp spadła, załączyły się 3 pomieszczenia mniej więcej w jednym czasie. Tylko tak jak pisałem, były uchylone drzwi
  14. Zgadzam się z Tobą w tym miejscu. Moja moc sprawcza w zasadzie kończy się w tym miejscu. Bez ingerencji w układ sterowania, jedynie co mogę zrobić to regulować temp zasilania oraz przepływ na rotametrach. Dodam jeszcze że liczbę uruchomień kotła, ograniczyło wczoraj ustawienie takich samych temperatur na wszystkich regulatorach pokojowych, oraz pozostawienie uchylonych drzwi. Temp na całym piętrze się wyrównała, i wszystkie regulatory pokazywały taką samą temperaturę. Tylko w tym momencie sterowanie osobnymi regulatorami traci jakikolwiek sens. Myślę nad tym rozwiązaniem, ale to niestety kolejne koszty. Oczywiście automatykę Techa mogę spróbować odsprzedać. Być może takie rozwiązanie będzie lepsze, ponieważ kocioł wystartuje jak temp obniży się w miejscu gdzie będzie czujnik. A jak będzie w centralnej części domu, to pozostałe pomieszczenia wyreguluje rotametrami, albo dodając albo ujmując im przepływy. W momencie 6 regulatorów na piętrze, w pokojach o różnej kubaturze oraz zapotrzebowaniu, wyregulowanie tego jest bardziej skomplikowane. Tak, pewnie trzeba kogoś kto zna się na temacie automatyki i sterowania, a nie instalacji kotłowni. Bo ewidentnie instalator czuje się dobrze w instalacji c.o, wodnej, itd. Ale automatyka i sterowanie nie wychodzi mu. Złożył, podłączył zgodnie z instrukcja i na tym jego wiedza się kończy. Może kogoś z Techa?
  15. Na instalatora czekam już 2 tygodnie. Kiedy temperatury spadły, w domu było 19 stopni, a dzieci małe, 2 dni grzałem kominkiem, a później się wkur**** i sam uruchomiłem grzanie. Wiedzę mam mizerną jeżeli chodzi o sprawy ogrzewania. Jedynie czytając, analizując i przekładając to na swój "chłopski rozum" Instalator ma przyjechać w tym tygodniu. Problem jest taki że kotłownie złożył, podłączył, ale uruchomienie kotła wzywał autoryzowany serwis junkersa. Który przyjechał, ustawił 48 stopni zasilania i pojechał. Ja dopiero jak zapytałem instalatora o tą temperaturę, to powiedział żeby obniżyć do 40. Ale po pierwszym uruchomieniu, kiedy podłogi były ciepłe, a pomieszczenia po kilku godzinach przegrzane, stwierdziłem że coś jest nie tak, i zacząłem sam próbować. Dzwoniłem do instalatora jeszcze o przepływy na listwach, powiedział żeby wszystko otworzyć na maksa a regulatory pokojowe zajmą się reszta, bez czujnika zewnętrznego na piecu bo jest niepotrzebny. Tak to jest z moim instalatorem. Tak jak koledzy powiedzieli, chcesz mieć zrobione dobrze, zrób to sam. Nie on będzie płacić rachunki, ani odczuwać komfort cieplny. Oczywiście jak się zjawi, wszystko postaram mu się przedłożyć, powiedzieć co dolega systemowi ogrzewania w domu, będę się upierać na zainstalowaniu czujnika pogodowego, oraz o ewentualnym ustawieniu krzywej grzania jak już pogodówka znajdzie się na miejscu. Domyślam się że krzywej nie ustawi w godzinę, ponieważ to trzeba korygować przez kilka tygodni. Ale z tym może sam sobie poradzę. Wiem o co chodzi z początkiem i końcem krzywej grzewczej. Jeśli dobrze rozumiem przy minimalnej temp zewnęntrzej np dla małopolski przyjmijmy -20, jeśli podnoszę temp zasilania to krzywa grzewcza robi się stroma, jeśli obniżam, to wypłaszczam krzywą? A punkt początkowy podnosi albo opuszcza krzywą? Wybaczcie jeśli coś źle mówie, ale tak sobie to przekładam na swoje potrzeby Dziękuje Wam za wypowiedzi, dobrze że są jeszcze ludzie, którzy chcą się podzielić wiedzą, pomóc i podpowiedzieć. Szkoda że nikt z Was nie jest z okolic małopolski, bo może udałoby się pomóc nawet na żywo podjechać. Oczywiście za wiedzę i czas się płaci to zrozumiałe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...