Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cockermanka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

cockermanka's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Na zachodzie funkcjonuje dużo rzeczy,które de facto z dobrem psów nie ma wiele wspólnego...dla mnie to akurat kompletnie nietrafiony przykład...
  2. Głupi pomysł. Owszem - sterylizacja/kastracje ze względów medycznych, środowiskowych czy wskazań behavioralnych ... Ale zdecydowane "nie" dla ciachania "wszystkiego,co się rusza". Kastracja i sterylizacja mają też swoje minusy...i to wcale niemało...
  3. Przepiękny jest Stramberk, ok. 50 km od Cieszyna - miasteczko jak z bajki.
  4. A kto powiedział, że właściciel hodowli nie pracuje zawodowo? Znam wielu naprawdę dobrych hodowców pracujących zawodowo i zarabiających na utrzymanie swoje i psów. Ja też pracuję na moje psy. To nie psy zarabiają na hodowcę... Jeśli nie kryje się "ile regulamin pozwala"czyli jeśli suczka / suczki nie mają szczeniąt co roku, jeśli robi się badania genetyczne, jeśli dużo się wystawia i zwierz jest utytułowany to i krycia są zagraniczne (a koszty takiego krycia, dojazdu, noclegu są spore), do tego dobra karma i opieka weterynaryjna, koszt dokumentacji ZKwP (to już grosze w porównaniu z resztą) to w efekcie o zyski jest bardzo trudno - największą satysfakcją jest wyhodowanie fajnych, zdrowych psów. Nie twierdzę, że w dużych kennelowych hodowlach, gdzie np. kryje sie własnymi psami, wystawy ograniczają sie do zrobienia uprawnień hodowlanych, nie robi się badań jeśli nie ma ich obowiązku - nie zarabia się na takiej produkcji. Ale to prawdziwą hodowlą trudno nazwać, nawet jeśli dzieje się to pod szyldem ZKwP...
  5. Jest strona, gdzie można sporo poczytać na ten temat: http://www.stoppseudohodowcom.org/
  6. Tak, liczy się tylko ilość szczeniąt x cena. Nikt nie patrzy na to, jakie są koszty przygotowania do szczeniąt (wystawy - szczególnie, gdy jeździ się sporo, a nie tlko robi hodowlankę, badania genetyczne, szkolenia, krycie-często zagaraniczne itp) i jaki jest koszt dobrego odchowania maluchów do minimum 8 tygodni. Na spanielowym forum dziewczyny robiły zastawienie kosztów i zysków....wyszło na minus..spory... Ja liczyłam skrupulatnie koszty przy pierwszych maluchach 7 lat temu - przy kolejnych trzech już przestałam...tym bardziej, że maluchy po różnych suczkach, więc i wystawy i badań więcej i krycia zagraniczne.
  7. Dokładnie - trzeba pokazać tę ciemną stronę fabryczek "rasowych bez rodowodu" - być może wtedy ktoś się zastanowi zanim kupi takie szczenię. ? Niestety - poza bardzo marną wiedzą kynologiczną społeczeństwa - panuje u nas jakiś dziki pęd do kupowania jak najtaniej. To nic, że szczeniak ma 5 tygodni zamiast 8. To nic, że szczepienia są podrabiane,a szczeniak nigdy nie był odrobaczony...to nic, że był żywiony rozmoczonym chlebem...to nic, że rodzice szczeniaka są agresywni...( ale jak to naiwnych można naciągnąć na "dobrze pilnuje posesji"..szczególnie u ras, które do pilnowania nie są stworzone....), to nic że pies np. ma chorobę genetyczną - najważniejsze to kupić TANIO. A jak problemy z psem przerosną radosnego właściciela, to tak łatwo psa wyrzucić... Temat rzeka i wzbudzający wiele emocji. Ale trzeba mówić, bo nawet jeśli choć klika osób zrozumie różnicę, to będzie sukces. guenda - ciekawe czemu na stronach adopcyjnych poszczególnych ras 99,9% to psy w typie rasy, a nie rasowe (czyli z rodowodem) ? Prawdziwy hodowca to pasjonat - pracuje, żeby zarobić na hobby, czyli hodowlę - nie odwrotnie.
  8. Dobrze byłoby dać informację na forum e-beagle.pl. Sprawdzaliście w okolicznych schroniskach? Tam tez trzeba dać ogłoszenia. A ze swojego doświadczenia wiem,że świetnie sprawdzają się ogłoszenia w lokalnym radio.
  9. Cóż...jasne,że tzw. "golarz" załatwi psa w nawet w pół godziny. Ja pisałam o PRAWIDŁOWYM strzyżeniu psa,który do zabiegów pielęgnacyjnych jest przynajmniej jako-tako przyzwyczajony - niezależnie od rasy. Z tego,co piszesz Ty i Twój pies to ekstremalny przypadek...
  10. Też jesteście normalni inaczej? Och,jak miło spotkać "normalnych inaczej" Mnie się teraz marzy przeprowadzka do wolno stojącego domu...właśnie z racji naszych psów (teraz mieszkamy w bliźniaku..co prawda stuletnim,z grubymi murami...ale zawsze..) Niestety nasi sąsiedzi zza ściany "przemeblowali" wnętrze domu i teraz wzdłuż naszego przedpokoju mają pokój dla najmłodszego syna (przedtem też mieli tam przedpokój i było ok)...więc zaczęło im przeszkadzać szczekanie naszych psów (nie mogą siedzieć 24 na dobę po cichu).
  11. Oj,mnie też nie pociągają te mordownie karpii i te biedne ryby w raklamówkach...
  12. Hmm...nie wiem,jakiego masz psa...ale nie bardzo sobie wyobrażam,jak można w takim czasie prawidłowo psa rozczesać,wykąpać,wysuszyć,ostrzyc i zrobić kosmetykę daggulka myślę,że wystarczyłoby dobrze psa wytrymować (pozbyć się podszerstka) - wtedy nie miałabyś problemu z kłakami na podłodze a pies wyglądałby normalnie...
  13. Ja też czytam i oczom nie wierzę... A spaniel to NIE jest pies do budy..nawet "lux"...
  14. Podpisuję się pod tym obiema rękami. Po przejściu z 50-cio letniej Husquarny na nową Sapphirę 870 doceniam te wszytskie udogodnienia - niezwykle ułatwiają i przyspieszają pracę
  15. No, widok prawie jak u mnie ...tyle,że mnie tak się pakuje 7 cockerów - ósmy śpi u córki w pokoju Psy oczywiście,tylko i wyłącznie w domu - nie ma innej opcji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...