Mam pytanie odnośnie pleśni, która pojawiła się na deskowaniu pod dachówką (na deskowaniu położona jest membrana i dachówka betonowa) Dom był zbudowany w sierpniu 2017 (SSZ) i co najmniej do października 2018 roku nie było żadnego problemu. Tynki były wykonane w czerwcu 2018, a wylewki w sierpniu 2018 więc przynajmniej woda z tynków powinna zostać usunięta. W październiku/listopadzie były prowadzone prace ocieplenia poddasza wełną 25cm (jest folia paroszczelna) i od listopada dom był ogrzewany. Przez pewien czas nie był zamontowane schody/właz na strych, więc gorące powietrze i wilgoć przedostawało się na strych. Wtedy też na poddaszu na oknach dachowych pojawiły się 'kropki' z wilgoci, więc wody było sporo. Dopiero dzisiaj zobaczyłem, jak wyglądają deski na strychu, co ciekawe belki i krokwie wydają się w porządku, a deski i to chyba na wysokości 0,5m od podłogi do samego szczytu na strych pokryte są takimi czarnymi plamkami i w niektórych miejscach meszek. Ten sam problem pojawił się również w miejscu, gdzie jest wyłaz dachowy fakro (na ramie). Czy jest to bardzo groźne, czy da się to uratować? Jeśli tak to jak to usunąć i czy samemu dam radę, czy trzeba maskę / kombinezon i zlecić to firmie? https://ibb.co/R0xTMgN https://ibb.co/0cL11hY https://ibb.co/LCyjD6m https://ibb.co/VCnhh0W https://ibb.co/yphDNDB https://ibb.co/2N52r0G https://ibb.co/K7DqgTL