
darkoser0
Użytkownicy-
Liczba zawartości
18 -
Rejestracja
Informacje osobiste
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Dane osobowe
-
Miejscowość
Tarnów
-
Kod pocztowy
33-100
-
Województwo
małopolskie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
darkoser0's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Witam wszystkich, Mam pewien problem otóż chodzi tak jak w temacie o mangan.Mam bardzo dużą ilość moim zdaniem dużą ilość manganu w wodzie pitnej. 866 na 50 dopuszczalnej ilości według norm jakie mi podali w sanepidzie kiedy robiłem badanie wody z kranu..Miałem również problem z bakterią coli którą wyeliminowałem lampą UV.I teraz przechodząc do sedna problemu.Chcę korzystać z tej wody do picia bo już od ponad 2 lat kupuje wody w butelkach 5L co ni jak się opłaca.Myślałem,że mam problem tylko z coli a tu pach mangan wyszedł.I tak zrobiłem pewien eksperyment otóż powtórzyłem badania wody tylko teraz pobrałem z dwóch miejsc 1-ze studni bezpośrednio a drugą z kranu ale przegotowałem.Wyniki wyszły następujące otóż w studni manganu miałem 180 co pani mi powiedziała w sanepidzie że tak naprawdę można pić wodę z przy takim stężeniu manganu tak przynajmniej podaje WHO,a po przegotowaniu 500.Dało mi to do myślenia,że coś jest nie tak z rurami albo z hydroforem albo z pompą.Pompę miałem w studni 25 lat około i kiedyś coś z nią było nie tak ale potem działa i wszystko było okej.Dziś wymieniłem ją na SKM 150 bo miałem drugą pompę i nie musiałem inwestować w kolejną i zobaczymy czy faktycznie to pompa mogła by być problem czy baniak czy osad w rurach.Stara pompa siedziała dość mocno na dnie w mule i ciężko było ją wyjąć może i to było też przyczyną? Moja prośba jest następująca,proszę o jakieś porady spostrzeżenia czy to faktycznie mogło być przyczyną czy coś innego,nie chce wydać parę tysięcy na stacja uzdatniania czy filtry na sam mangan bo mnie po prostu na to nie stać.Pozdrawiam
-
Pomalowalem dziś wieczorem od razu białą farba i powiem nie jestem zadwolony z efektu farba na ścianach moment wysychala i pewnie bd trzeba jeszcze raz na białą...
-
A 4 warstwy to nie trochę za dużo? Mam dylemat właśnie czy nie zacznie odparzać.. Z drugiej strony myślałem raz podkład dekoral biały i 2 razy kolor albo raz zwykły biały dekoral i na to kolor 2 razy ale czy dobrze pokryje.Co do sufitu dałem sobie już spokój coś tam pod światło widać po malowaniu gruntem i 2 razy na biało ale przestałem się przejmować
-
Odnośnie ścian jeszcze,które też były troche ścierane papierem ściernym Czy malować raz podkladem potem białą fArbą i kolorem dwa razy w sumie 4 warstwy
-
I jeszcze jedno,wybrałem kolor na ścianę śnieżka barwy natury gwiezdna droga ponieważ chciałem szary jasny kolor.Po przeczytaniu opini wyszło na to że jedni mówią że kolor wwyszedł dobrze inni ze wpada w niebieski..Czy poleca Pan jakieś kolorowe farby innej konkretnej firmy? Czytałem o duluxie i też opinie podzielone nie wiadomo komu wierzyć
-
Wyczyscilem mam nadzieję wszystko co było widoczne co odchodzilo zaszpachlowalem ubytki czekam aż wyschnie otrzepie z pyłu i bd malował tym gruntem z dekorala zobaczy czy nie zacznie mi farba schodzić i przykleja się do wałka
-
Wyczytałem również gdzieś że ta śnieżka grunt śmierdzi kocim moczem,czy martwić się tym i pojechać wymienić na inną tą duluxa choć opinie też różne czy nie? Czy może wymienić ten grunt ze śnieżki na śnieżka zacieki plamy tylko to wychodzi drożej...
-
Wyszlifowałem sufit i trochę ściany wszystkiego gdzie były zacieki czy zgrubienia.Pomaluje sufit raz śnieżką grunt i 2 razy biała dekorala,podkładowej z dekorala nie mieli... A ściany pomaluje raz to podkładową śnieżki a potem kolorem w takim razie 2 razy.Tak po zeszlifowaniu packą z papierem 120
-
Czyli najlepiej było by wymalować tą farbą gruntujaca,potem dopiero 2 razy sufit na biało tym dekoralem co napisałem? A czy w przypadku ścian postępować tak samo,raz grunt i potem 2 razy białą dekorala i dopiero 2 razy farba kolorowa?
-
Dokładnie tą https://www.ceneo.pl/57934549.Trzeba podkładem (duluxem) po odpyleniu ścian i odtłuszczeniu czy tym dekoralem 2 razy?
-
Witam wszystkich, Zaraz pewnie każdy napisze że jestem ofiara ale popełniłem jeden poważny błąd a mianowicie zagruntowalem podłoże uni gruntem aż za bardzo i teraz mam różnego rodzaju szkliste plamy i zacieki,najgorzej na suficie.Co tu zrobić aby jakoś w miarę to wyglądało,czy szlifować tam gdzie zacieki i widoczne szkliwo szlifować papierem 120 i pomalować ściany dwa razy na biało a potem kolor? A może co innego,czekam z niecierpliwością .Przesyłam zdjęcia.