czehu

Ja niestety nie maiłem takiego szczęścia. Zakupiłem dwie baterie Rea Fabien i po 3 miesiącach użytkowania na spodzie baterii (na krawędzi stykającej się z umywalką) pojawiły się wżery. Chemia dostała się pod chrom. Oczywiście reklamowałem produkt argumentując, że spód baterii był źle zabezpieczony. Początkowo Pan Adrian wkręcał mi, że uszkodzenia powstały na skutek niewłaściwej pielęgnacji chemią ścierną. Odpisałem, że baterie nie posiadają żadnych zmatowień świadczących o używaniu chemii ściernej. Jednak Pan ciągle obstawał przy swoim prawiąc mi morały: Wybaczam mu obraźliwe słowo "zaniedbanie" ponieważ niestety facetom brakuje wyczucia. Ale kiedy napisał, że powinienem baterie czyścić mydłem lub płynem do naczyń to stwierdziłem, że szkoda mojego czasu. Niech sobie sam myje osady po mydle przy użyciu mydła. W życiu żadnej umywalki nie umył, a zgrywa eksperta. Jakoś inne marki wyglądają świetnie przez wiele lat i nie wchodzą reakcję z tradycyjną chemią przeznaczoną do mycia armatury. Mam porównanie, bo posiadam jeszcze armaturę Deante i Cersanit i nic się z nimi nie dzieje. Jeśli produkty Rea wymagają specjalnego traktowania, to powinienem być o tym poinformowany na stronie produktu lub przynajmniej w broszurce dostarczonej z towarem. Powinien się tym zająć rzecznik praw konsumenta. Tyle o wspaniałych bateriach!! Niestety wyposażyłem całą łazienkę w produkty tej marki. Miski WC (Rea Carlo Mini Rimless) również pozostawiają wiele do życzenia. Jedna spłukuje w miarę dobrze, ale druga potrzebuje dwóch pełnych zbiorników aby całkowicie spłukać zawartość. Strumień wody jest źle ukierunkowany i tylko zakręci zawartością. Trzeba czekać aż się rezerwuar napełni i spłukać ponownie. Marnotrawstwo wody i irytująca strata czasu. Chromowane elementy plastikowe w umywalce straciły cały chrom po miesiącu. Produktu marki Rea to jakaś kpina. Chińszczyzna w najgorszej odmianie. Gwarancja to tylko papierek, którym można się podetrzeć. Mam nadzieję, że mój wpis ocali kogoś przed wyrzuceniem pieniędzy w błoto.