hubart88

4 osoby - 2 dorosłe i 2 dzieci Bojler nie jest zaizolowany, chyba ze jakoś w środku, na oko ma 120 l.

Nie chodzi o to, że nie chcę grzać wody piecem olejowym. Zastanawiam się tylko, która opcja jest oszczędniejsza, chwilowe podgrzanie wody i wyłączenie pieca, czy może ciągła praca pieca. Gdy piec pracuje cały czas utrzymuje temperaturę ciągle na ustawionych Celsjuszach wtedy mam wodę ciepłą non stop. Zastanawiam się co jest bardziej oszczędne jeżeli chodzi o ilość spalanego oleju. Ciągła praca wiąże się z dogrzaniem tylko do ustawionego limitu, praca przerywana z trochę dłuższa praca na wyższych obrotach.

Witam, Niedawno, przeprowadziłem się do domku wolnostojącego, w którym jest ogrzewanie na olej opałowy, który ma dwie opcje: zima / lato. Niestety, piec nie ma opcji podgrzewania przepływowego (nawet nie wiem czy w takich piecach coś takiego istnieje). Opcja lato, grzeje tylko wodę do bojlera (prysznic itp), opcja zima grzeje w grzejnikach z priorytetem na wodę w bojlerze. W związku z tym, że zbliża się lato. Zastanawiam się, co jest bardziej oszczędniejsze, jeżeli chodzi o konsumpcje oleju i jego koszta: 1. Piec pracuje cały czas w trybie lato i cały czas mam ciepłą wodę, ponieważ kiedy temp. wody spadnie w bojlerze to piec ją podgrzeje.(Piec pracuje tylko wtedy, gdy jego temp. spadnie poniżej ustawionego prze zemnie limitu, ustawiona temp to 65 stopni sam też nie wiem jaka jest najlepsza temperatura) 2. Włączanie i wyłączanie pieca, gdy ciepła woda jest potrzebna - np. uruchomię piec, wieczorem przed prysznicem, piec wodę w bojlerze podgrzeje, wezmę prysznic i piec zostanie wyłączony. Szczerze powiedziawszy ciepłej wody potrzebuję tylko do prysznica, w kuchni zamontowana zmywarka. Która opcja lepiej się opłaca 1 czy 2 ?