Witam! Mam pewien dylemat związany z działkami budowlanymi... ale może zacznę od początku by dobrze wyjaśnić sprawę. Parę lat temu postanowiliśmy z obecną żoną kupić działkę pod budowę domu. W tamtym okresie nie byliśmy jeszcze małżeństwem. Podczas wizyty u notariusza powiedziano nam, że skoro nie jesteśmy małżeństwem to trzeba tą działkę podzielić na dwie równe części i każdy z nas będzie właścicielem swojej. Z czasem staliśmy się małżeństwem i podjęliśmy decyzję o powrocie do Polski i budowie domu. Teraz pytanie, czy muszę łączyć te dwie działki w jedną całość czy nie? Jeśli tak to gdzie lub do kogo się udać w tej sprawie? Dodam jeszcze, że szukałem jakiś informacji w necie ale wszędzie zdania były podzielone i nie zawsze były adekwatne do mojej sprawy. Jeśli ktokolwiek podeśle jakieś linki, które dałyby mi jednoznaczną odpowiedź będę wdzięczny. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.