[quote name=
Żony bym w ogóle nie słuchał bo one zazwyczaj wchodzą na gotowe (jeszcze z uwagami) i przy budowie nic nie pomagają. Z takiej perspektywy bardzo łatwo jest "doradzać" budowę nowego domu Oczywiście są wyjątki jak niektóre Inwestorki z naszego forum .[/quote]
Witam,
no aż musiałam sie zalogować i skomentować Tu żona Ben Moon'a.
Pomijam wszytskie kwestie, związane z tym, że niektórzy myślą, że chcę iść na łatwiznę i żeby mi "ulica dzieci wychowywała"
Pan Ben Moon nie pochwalił się, że wynik 10 mcy od wbicia łopaty do wprowadzenia to owoc wspólnej pracy, " na zakładkę" Jak mąż ogarniał fundamenty, to ja ściany, on dach, ja tynki itd.
Może dlatego ten Ben Moon trochę słucha swej żony