Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Janek1926

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Janek1926

  1. Zwracam się do Was z pytaniem co może się dziać ze ścianami w mieszkaniu którego jestem najemcą. Mieszkanie było zalane około 4 tygodnie temu, parkiet był zdjęty tylko w miejscu gdzie najbardziej ucierpiał. Po tygodniu od zalania widać było takie bąble (pojawiają się w grupach kilka centymetrów na podłogą, pojedyncze bąble mają rozmiary do 2-3 centymetrów, niestety z jakiegoś powodu nie mogę wrzucić załącznika ze zdjęciem). Po zeskrobaniu i ponownym pomalowaniu wychodzą dalej. Czy to oznacza ze w ścianach ciagle jest wilgoć z zalania? Najbardziej boje się o pleśń czy grzyb. Wychodzi to nawet w miejscach nad płytkami - czy konieczne będzie ich skuwanie?
  2. Testowałem taką: matę https://www.obi.pl/bezpieczenstwo-w-lazience/podkladka-pod-pralke/p/5785530 - pralka zaczeła skaka, nie wiem nawet czy nie rozcentrowała się podczas tamtego prania.
  3. To co dzisiaj zobaczyłem w swoim mieszkaniu w bloku z cegły bardzo mnie zdziwiło. Blok już swoje półwieku ma, podłoga jeszcze na legarach, jestem na ostatnim piętrze. Od łazięki w której stoi pralka do ściany w której jest tytułowe okno jest jakieś 6 metrów i toaleta pomiędzy (oczywiście oddzielona murowanymi ścianami). Pralka nie drga jakoś bardzo, widziałem znacznie gorsze przypadki, nie "chodzi" po łazięce. Ale podczas wirowania drgania przenoszą się na okno które przecież jest wmurowane w stosunkowo grubą ceglaną ścianę. Jak to możliwe? Rozumiem, że przez drewniany legar pod podgłogą drgania idą aż do ściany, ale to ściana nośna - czy ona ma prawo przenosić drgania? Czy to nie jest niebezpieczne z punktu widzenia konstrukcji?
  4. Zastanawiam się czy jest się czym martwić. Mieszkanie w którym mieszkam to murowany, 4-piętrowy blok z lat 50'. Chciałem zbadać równość posadzek i wyszło mi, że między jedną stroną mieszkania (mieszkanie rozciąga się na całą szerokość bloku - ponad 10m) a drugą jest około 2 cm różnicy poziomu. To chyba nie jest błąd pomiaru, bo to samo wyszło na poziomie podłogi i parapetów, w dwóch miejscach. Moje pytanie jest krótkie - czy jest się czym martwić? Podejrzewam, że jedna ściana osiadła bardziej już jakiś czas temu, ale czy takie coś nie postępuje? Żadnych pęknięć nie zauważyłem.
  5. Zaglądnę. Spotkałeś się z taką sytuacją? Nie przyszłoby mi to do głowy żeby łączyć to z gołębiami.
  6. Dzięki, spróbuję. Wilgotności nie mierzę, idę dzisiaj po higrometr. Mieszkanie jest w ceglanym bloku z lat 50-tych.
  7. Cześć, Od dłuższego czasu próbuję zdiagnozować przyczynę zapachu który gromadzi się tylko w jednym (z 4) pomieszczeń w mieszkaniu. Zapach ten mógłbym porównać do zapachu drewna, przypomnia mi trochę może trocinę, trochę może płyty OSB, powoduje raczej wrażenie, że w pokoju jest duszno. Próbowałem wynosić drewniane meble. To nie to. Pod parkietem na podłodzę jest płyta OSB a pod nią legary, ale to było kładzione ponad 10 lat temu, więc nie sądzę, że to jest powodem. Nad mieszkaniem stropostrych. Zadaje to pytanie trochę bez większej nadziei na pomoc, bo problem raczej rzadki, ale może ktoś z Was tutaj zasugeruję mi coś o czym nie wiem. Dzięki.
  8. Jak szkodliwy jest subit wszyscy wiemy. Poszukuję jednak inforamacji na temat szkodliwości tego co z subitu zostaje na samych klepkach parkietu. Ponowne używanie parkietu jest chyba częstym zjawiskiem szczególnie w przypadku remontu mieszkań z bloków wybudowanych w latach 50- i 60-tych. Lepik jest usuwany, klepki też są pewnie w jakiś sposób oczyszczane (widziałem kiedyś takie klepki, miały czarne plamki), ale czy to wystarczy żeby uznać ponowne położenie takiego parkietu za bezpieczne dla zdrowia? Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
  9. Niestety, nie potrafię. Blok idzie jednak do ocieplenia przy okazji remontu elewacji. Może to usunie problem.
  10. Dziękuję bardzo za wyjaśnienie! A czy taka wilgoć może przerodzić się w grzyba, biorąc pod uwagę, że jest już przynajmniej 3 lata i grzyb się jeszcze nie pojawił?
  11. Na ścianie klatki schodowej bloku w którym mieszkam występuje coś co wygląda jak brud (zdjęcie pierwsze). Podobno jest już od kilku lat. Na poczatku myślałem, że wilgoć, ale brud ten łatwo schodzi - zdjęcie dwa prezentuje efekt po przetarciu palcem. Czy to może być efekt niedostatecznej wentylacji klatki schodowej?
  12. @Kaizen, te kratki prowadzą do kominów wentylacyjnych. Nawiewniki w oknach obence, zawsze któryś otwarty. Raczej nie martwię się o brak wentylacji w samych pokojach. Chodzi mi o to, co może się stać z takim kominem wentylacyjnym (dedykowanym dla mieszkania, jak pisałem - nie są wspólne) po tygodniach/miesiącach zamknięcia.
  13. Z kuchnią i łazięką sprawa jest jasna - kratka powinna zawsze umożliwiać wentylację. Co jednak w przypadku pokoju? Mieszkam w ceglanym bloku z lat 50-tych i w pokojach zamontowane są zasuwane kratki. Zastanawiam się, czy skoro wentylacja przez kuchnie i łaziekę wystarczy to czy kratki w pokojach mogą być stale zamnkiętę? Kanały wg kominiarza nie są wspólne, zastanawiam się czy brak wentylacji w takim zamkniętnym kanale nie sprawi, że stanie się zagrzybiony, co pewnie może odbić się na jakości powietrza w mieszakniu. Dziękuję za wszelkie opinie.
  14. Cześć, Czytając na temat szkodliwość grzybów pleśniowych, postanowiłem sprawdzić lepiej swoje mieszkanie. Cegła, lata 60, ostatnie piętro. Nie czułem ani nie widziałem u siebie, na szczeście, owocników grzyba, ale zdarza się, że "mokre" kanały wentylacyjne w łazience i toalecie mają ciąg wsteczny. Można to zobaczyć choćby po kurzu. Moje pytanie brzmi czy badanie oferowane przez różne firmy, wysyłające zestawy do pobrania materiału do klienta, są miarodajne? Czy na ich podstawie będe mógł stwierdzić albo wykluczyć występowanie grzyba? (na przykład: http://grzybtest.pl/zamow-grzybtest/) PS. mam zamiar poprawić wentylacje by wyeliminować ciąg wsteczny. Z góry dziękuję za odpowiedzi, Pozdrawiam, J.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...