Tak właśnie myślałem. Chciałem się tylko upewnić. W projekcie, którego zrobiłem zdjęcia jest wyraźnie jedną belka o przekroju 14x14cm i długości ok 7.15m. Najlepsze, że Inwestor się upiera, że tak może zostać. Podobno Ci co kryli dach zwracali mu na to uwagę, ale stwierdził "że to się później poprawi". Dla swojego bezpieczeństwa brygada kryjąca wstawila podporę. Wstawianie takiego przegubu w miejscu gdzie występuje największy moment gnący jest dla mnie oczywistym błędem. Mam pytanie - czy można to traktować jako poważny błąd konstrukcyjny? Najgorzej ze mam już podpisaną umowę przedwstępną i teraz ciężko będzie to załatwić (bo wg inwestora ja się przypier...). Żeby wymienić teraz tą belkę trzeba chyba rozebrać pokrycie. No chyba, że równolegle podeprze się krokwie i jakoś uda mu się wymienić ten element. Ciężki temat... Ale takiego bubla nie chcę mieć na tarasie- jak niby teraz mam wkręcić w to miejsce zawiesie pod huśtawkę dla dzieciaków? Dzięki za odpowiedź. Mam cichą nadzieję, że ktoś jeszcze się wypowie w tej kwestii żebym miał jeszcze większą pewność. Z góry dziękuję i pozdrawiam