grb10

Kolego @isiah mam podobny dylemat. Ocieplony strop, i zimny strych zimą a gorący latem. Rozważam docieplenie dachu wełną lub pianą. Co Ty ostatecznie zrobiłeś w temacie i z jakim skutkiem?

Dobra. Podłączenia są zgodnie ze schematem, ale z reszty muszę się podoktoryzować i zweryfikować. Serdeczne dzięki za podpowiedzi.

Dzięki za zainteresowanie się tematem. Zdaje się, że tak jest. Instalację robiły mi dwie różne ekipy (jedni od hydrauliki, drudzy od c.o. i kotłowni). Z racji mojej niewiedzy nie znam szczegółów i próbuję ustalić co mogę. Po oględzinach zdaje się, że przyłącza są prawidłowe (pasują do poniższego schematu). Zasobnik stojący, wąski ale wysoki. Wszystkie przyłącza od góry. Schemat załączam. Jedna z porad instalatora brzmiała, żeby ustawić kocioł na wyższą temp cwu. Termometr na zasobniku osiągał ok 55 stopni. Podkręciłem dziś do 60st (na zasobniku, bo kocioł pokazuje kilka stopni więcej). Serwisant od kotła zwala na zasobnik (że powinien być niższy, ale o większej średnicy). Znalazłem jeszcze taką adnotację do mojego zasobnika: "Bezobsługowe działanie wymiennika zapewnia czujnik c.w.u. łączący wymiennik z kotłem centralnego ogrzewania. Sterownik kotła odpowiada za monitoring temperatury wody i zapewnienie użytkownikowi nieprzerwanego dostępu do ciepłej wody użytkowej. Po zastosowaniu w konstrukcji wymiennika grzałki elektrycznej, sterowanej termostatem lub elektronicznie, możliwe jest szybsze ogrzanie wody. W okresie letnim woda użytkowa może być ogrzewana tylko za pomocą grzałki elektrycznej. Standardowo wymienniki Vulcan Kombi posiadają wbudowany termometr analogowy." Może to takie jest i warto dołożyć do układanki grzałkę elektryczną? A może wymienić go na inny? Rozmiarem dobieraliśmy do niewielkiego pomieszczenia i taki mi polecili. Może to był błąd?

Cześć. Kocioł kondensacyjny jednofunkcyjny 24kW, zasobnik pionowy 120L. Ogólnie - nowa konstrukcja, instalacja w 2020. Podczas poboru wody (prysznic), kiedy w zasobniku spada temp. do granicy wg nastawy (ok. 38 stopni), kocioł załącza się prawidłowo. Jednak podczas poboru kocioł ewidentnie nie daje rady podgrzać wody. Temperatura się nie zmienia albo spada. Trzeba wyłączyć pobór na 4-5 minut i wtedy szybko podgrzeje. Przepływ na prysznicu nie jest jakiś duży. Czy to jest normalne? Nie wiecie czasem czy to może coś z instalacją, albo może kocioł do bani? Mam cyrkulację. Włącza się o 18. Pobór ok 20-tej. Pozdrawiam

Kombinuję tak: * na gładź (trochę daremna robota była, ale co robić) dać 2mm wodoodpornej systemowej szpachli, w jednej warstwie * na styku ściany z podłogą dać taśmę, wtopić folią w płynie, a część ścienną taśmy z zewnątrz przejechać w/w szpachlą; jeśli to przesada, to część ścienną nie wtapiać folią tylko szpachlą * na to dać podkład systemowy I teraz albo dokończyć farbą systemową, albo tu przełamałbym systemowe rozwiązanie i zmieniłbym farbę i zakończył lakierem (planuję coś z Jegera). Waszym eksperckim zdaniem - ma to sens?

Dzięki. Dobry punkt zaczepienia i rysuje mi się jakieś rozwiązanie.

Cześć. Robię małą łazienkę z prysznicem na parterze, bez brodzika, jedna szyba, podłoga gres, dwie ściany w glazurze po sufit (pod prysznicem), ale reszta ścian - farba. Rysunek poglądowy: Na farbę chcę dać lakier "kafle w płynie", ale żeby nie schrzanić wizualnie łazienki, to lakierem polecę po całej lewej ścianie. Jestem na etapie hydroizolacji i utknąłem na styku podłoga ściana tam, gdzie będzie farba (większość ścian), bo na dodatek nie chcę cokołów. Na ścianach mam tynk cem-wap i gładź wapienną poza dwiema ścianami prysznica (górna i prawa). Krytyczne miejsce to ściana z farbą w kabinie prysznicowej (lewa górna). Farba na folię w płynie nie siądzie. Może zdjąć 10cm gładzi od podłogi, tam wtopić taśmę hydro, na to z powrotem gładź, farbę i na koniec ten lakier? Bawić się analogicznie przy gebericie i umywalce? Cokół z płytki podłogowej zlicowany ze ścianą? - myślałem o tym, ale wolałbym bez cokołu. Hilfe

Dzięki, panowie.

Cześć. Sytuacja jak na obrazku: Pierwotnie oba łączenia były zazbrojone siatką tynkarską i zatopione w diamancie, jednak robota była zrobiona strasznie niechlujnie. Zdarłem (za słabe słowo) znaczną część tynku i siatkę, żeby wyrównać płaszczyznę. Nadal jest to utopione w tynku, tylko nieco cieniej. W narożniku (skos-gk) zatapiam tuff tape zieloną (medium). Nawet jeśli wygląda to nieco wyrost, to ze względu na specyfikę tego co dzieje się na wysokości murłaty ma moim zdaniem sens. Natomiast mam dylemat co dać na łączenie gk zasłaniającej murłatę ze ścianą kolankową (diamant). Rozważałem tuff tape big w uniflocie albo jednak jakąś siatkę. Co radzicie? Mam stosunkowo mało miejsca, jest teraz dość płasko. Na całość dam finiszową gładź. Dzięki.

Dzięki @cezary.pl. Nie będę prowadził pionu z powodu nawet nie budżetu, co obecnego etapu prac. Rozwiążę to prawdopodobnie tym wentylatorem z klapą zwrotną.

Podbijam. Czy przy went. grawitacyjnej mogę dać*do tego WC mały rekuperator ścienny? WC ma jedną*ścianę*zewnętrzną.

.

Dzięki za odpowiedzi. Temat wyszedł nastepujaco: Styropianu poszło 8cm, w warstwach 3+5+folia alu (na spodzie wszystko przykryłem folia budowlana). Na podciągach wyszło ok 4cm wylewki. Z powodu lekkich nierówności stropu wylewka poza podciągami miała od 4,5cm do 6,5cm. Wylewka z włóknami + zbrojenie 10x10. Czy bedzie pękać na podciągach na tych 4cm? Może tak, może nie - przestałem się tym przejmować. Różnice wysokości ostatniego stopnia zniweluję stopnicami.

Że ja twojego posta nie widziałem wcześniej. Wkopałem się w to samo. Elektrycy narobili, teraz robotę mam ja, a na koniec będą się pierdzielić ze styropianem (i nie mam wątpliwości, że się nie przyłożą.