Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pimpuchowa85

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pimpuchowa85

  1. Witam, Mamy mały problem. W październiku 2019r. zakupiliśmy działkę z warunkami zabudowy z listopada 2015r. Załącznikiem do warunków jest postanowienie uzgodnieniowe Dyrektora RZGW, w którym mowa jest, iż nasza nieruchomośc leży na obszarze narażonym na zalanie w przypadku zniszczenia lub uszkodzenia wałów przeciwpowodziowych, lecz nie ma tam zakazu budowy. W styczniu 2020 r. warunki zabudowy zostały na nas prawomocnie przeniesione. W tym momencie jesteśmy na etapie adaptacji projektu na działce (z małymi zmianami) i dopiero teraz nasza Pani architekt powiedziała nam, że prawdopodobnie nie uzyskamy pozwolenia , gdyż w styczniu 2018r. Weszła w życie nowa ustawa prawa wodnego, któa cofa wydane przed tą data warunki zabudowy dla terenów zalewowych. Poczytaliśmy trochę o przepisie prawa wodnego (art. 546 par 1), na podstawie którego te warunki nie powinny być w obrocie prawnym i wg nas dotyczy on obszarów szczególnego zagrożenia powodzią (raz na 10 lat, raz na 1oo lat) oraz tych które są w niedalekiej odległości od wału przeciwpowodziowego (art 169 ust 2 pkt 2 – tak jak jest to w przepisue). Nasza działka znajduje się w znacznej odległości od wału (więcej niż 50 m, o którym mowa jest w przepisie) i narażona jest na zalanie w przypadku uszkodzenia lub zniszczenia wału przeciwpowodziowego – art 169 ust 2 pkt 3(tak jest w postanowieniu uzgodnieniowym RZGW - poza tym sprawdzaliśmy sytuację na mapach powodziowych http://mapy.isok.gov.pl/imap/), a o takim przypadku nie ma mowy w tym artykule prawa wodnego cofającym warunki zabudowy. Ponadto w ciągu 12 miesięcy od wydania ustawy z 2018 r. burmistrz zobowiązany był do opracowania wykazu decyzji, które ulegają wygaśnięciu i powinno być to ogłoszone na stronie BIP-u gminy, więc myślę, że nie powinni nam w takim razie przenieść tych warunków zabudowy. I kto tu ma rację, bo Pani architekt upiera się przy swoim
  2. Takich radykalnych metod raczej się nie podejmę, ale dzięki za pomysly ☺ Ktoś może coś jeszcze podpowie?
  3. Witam, Jestem właścicelką domu, który stoi na granicy działki z sąsiadem. Ściana mojego domu jest granicą (ściana 15 m). Dodam, że jego dom też jest tak zbudowany, tyle, że ściana jego domu graniczy z innym sąsiadem. Taki urok miejscowości, tak kiedyś się budowało. Przy samym domu (dokładnie przy sypialni, gdzie śpimy razem z małymi dziećmi) sąsiad usadowił budę dla psa (kundel), łańcuch ma na pewno mniej niż 3 metry. Sąsiad psa spuszcza na noc. W dzień go nie wypuszcza, zdarza się, że pies ujada, budzi mi dzieci... ale nie jest to zawsze... ale ostatnimi nocy sąsiad psa nie spuszcza. Pies szczeka. Nie dość, że cieżko jest usnąc, to dzieci też się wybudzają (sam ma już kilkuletnie, wiec chyba zapomniał jak to jest z tymi mniejszymi ). Czy są jakieś przepisy co do tego typu obiektów usadwowionych przy domach sąsiadów (chodzi o odległość). A ma miejsce na swojej dzialce, zeby przesunąć tę budę, żeby nie przeszkadzało.Dom mój nieocieplony, więc jest tak jakbym miała tego psa w domu u siebie. Jeszcze wybiegnę w przyszłość. Ma teraz dodatkowo drugiego psa. Bedzie to owczarek niemiecki. Obstawiam, że w tym samym miejscu będzie chciał pewnie postawić kojec lub drugą budę. Sąsiad niestety należy do bucowatych. Rozmowa nic nie daje, krzyczy i argumentuje, że się czepiami. Jego szambo jest przy granicy działki (było już jak został zudowany dom), mieliśmy szambo w piwnicy (1uwaga z naszej strony). Dzieciak jego lubi quady, wiec też jest i z tego powodu głośno, dość czesto jeżdził z 3 godz non stop (2 prośba, żeby sprobował go wyciszyć lub ograniczyć). No ale do rzeczy, czy mógłby ktoś coś poradzić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...