slawoj

Ale wszystkie kotły mają swoje wady i zalety. Mnie po roku użytkowania padł w Fakorze motoreduktor Norda. Na serwis mam czekać razem 3 tygodnie (mają być w czwartek lub piątek). Byłem zaskoczony tą awarią: zawleczka cała, ślimak nie był zablokowany. Po ustaleniach telefonicznych próba wymiany kondensatora w silniku Besel 0,09kW i próby przekręcenia ślimaka kluczem spełzły na niczym. Dobrze, że do sezon grzewczy się jeszcze nie zaczął, bo w zimie oczekiwanie na serwis 3 tygodnie to totalna porażka. Z rozmowy z Fakorą wynika, że w tej chwili mają na etacie 1 serwisanta, który akurat w sierpniu miał urlop a potem się "rozchorował".

Ale wszystkie kotły mają swoje wady i zalety. Mnie po roku użytkowania padł w Fakorze motoreduktor Norda. Czekam od 8 sierpnia na serwis, mają przyjechać w przyszłym tygodniu.

Sprawdź jeszcze czas podtrzymania. W ustawieniach fabrycznych jest 5 min. Odbiór ciepła przez sam bojler jest bardzo ograniczony, dodatkowo zamknięte termostaty i wyłączona pompa CWU powodują zatrzymanie ciepław kotle, aż do załączenia awaryjnego pompy CO. Jak odpalalem swój kocioł latem i grzał tylko CWU, to też kociołek osiągał 85 stopni C. Jak ustawiłem podtrzymanie na 25 min., to zacząl kocioł trzymać temp. zadaną. Pozdrawiam Sławek

Fakora KZ-R 35kW, pompa co, sporo części, robocizna - razem 8900 PLN (lipiec 2006, VAT 7%)

No cóż - ruszt, jak sama nazwa wskazuje jest "awaryjny". Wg producenta pojemność komory spalania ma 77 dm3, raczej niewiele. Tak na "oko" jednorazowo móglbym wrzucić na ruszt około 10-15 kg węgla. Przy paleniu drewnem zapewnione masz częste wizyty w kotłowni. Zasobnik pełny wg producenta mieści 120 kg węgla. Mnie wystarcza na ogrzanie domu (kostka gierkowska docieplone ściany styropianem 8 cm, dach niestety nie) 220 m2 i CWU dla 6 osób przez 5-6 dni. Palę retopalem - mocno szlakuje. Minusy - niepełna uszczelka klapy zasobnika - musiałem uszczelnić, bo dymił podczas pracy na prawie pustym zasobniku, dużo pracy podczas czyszczenia i strasznie się kurzy. Wyczystki otwiera się łatwo, ale dostęp do kanałów - wycior 40mm - przy podajniku jest bardzo niewygodny. Plusy - żeliwo (choć są tacy co uważają to za minus), duży zapas mocy, nie zauważyłem śladów osadzania się kondensatu, chociaż komin mam słabiutki (15x17), przejrzysty sterownik Tech ST-72. Cena porównywalna ze stalowymi, a gwarancja na wymiennik 10 lat nie jest na "spawy" tylko na cały korpus. Serwis - nie mam pojęcia, jeszcze nie korzystałem. Czy wystarczy Ci na 270 m2? To zależy od termoizolacji domu. Dla domu nowego z pewnością. Starszy docieplony - pewnie też. O to musisz popytać fachowców. Pozdrawiam Sławek

Polecam Fakorę - firmę masz na miejscu. Ja używam Fakory 35 kW i jestem zadowolony. Pozdrawiam Sławek

Witaj Szymciuch! Ad.1. Tylko zawór czterodrożny i temp. pieca. Mam stara instalację na rurach 2" i żeliwne grzejniki. Ponadto nie mam termostatów przy grzejnikach. Ponadto na takich rurach bardzo dobrze działa obieg grawitacyjny, dlatego ze sterownikiem pokojowym się poddałem, chociaż planowałem go zakupić i zamontować. Ostatnio dumałem, że w celu zamonotania sterownika musiałbym jeszcze dołożyć jakiś zawór odcinający razem z zamontowanym zaworem różnicowym, wtedy woda by mogła krążyć jedynie przez pompę CO. Nie jestem też w tej chwili w stanie ustawić priorytetu CWU. Wyłaczenie obiegu CO powoduje całkowitą zmianę ciśnień w systemie i wypływ z pieca na grzejniki wyłacznie gorącej wody, zamiast wymieszanej z powracającą. Ad.2. Na sterowniku mam ustawioną temp. 46 stopni. Obieg do bojlera płaszczowego wyłącznie przez pompę. Bojler trzyma zadaną temp. = pompa nie przepuszcza wody z pieca. Ad. 3. Tak. W takim cyklu Fakora pracuje z rzeczywistą histerezą ok. 10 stopni: ustawiona jest na 3 stopnie, jednak po wejściu pieca w cykl pracy po zadanym spadku temp. piec dogrzewa wodę do temp. zadanej, a potem jeszcze siła bezwładu żeliwo oddaje ciepło. W efekcie temp. wody wskazywana na sterowniku dochodzi do 6-7 stopni powyżej zadanej. Całkowity cykl nagrzania i spadku temp. wynosi ok. 40 minut. Ad. 4. Palę Retopalem, więc syfu, sądząc z wypowiedzi na Forum mam dużo. Wcześniej jednak paliłem w miałowcu i w porównaniu z nim popiolu jest bardzo mało - 1 wiaderko 12 litrów na 6 dni, w miałowcu w tym samym czasie 3-4 takie wiadereczka. Problemem jest tylko szlakowanie Retopalu. Z tego względu już w tej chwili szukam dostawy porządnego EKO na przyszły sezon. Węgiel ogólnie dopala się dobrze. Wcześniej próbowałem różnych nastaw, jednak z moich obserwacji nadmierne wydłużenie przerwy podawania i zbyt silny nadmuch powodują zbytnie wychładzanie pieca Pozdrawiam Slawoj Pozdrawiam

Moim zdaniem masz ustawioną zbyt dużą przerwę w podawaniu paliwa. Ja palę w Fakorze 35kW Retopalem. Przesłonę na wentylatorze mam otwartą w 10-15 %. Próbowałem regulować obroty na wentylatorze, ale po częstych u mnie zanikach napięcia w sieci elektrycznej ten jedyny parametr na sterowniku (Tech) się resetuje do wartości maksymalnej. Efekt - dużo głośniejsza praca wentylatora. Palę w piecyku od lipca - zauważyłem, że zbyt duże przerwy w podawaniu paliwa lub zbyt duży przepływ powietrza przez palnik powodują wychładzanie pieca. Obecnie mam ustawiony piec w ten sposób: czas podawania - 12s przerwa podawania - 36s przerwa przepalania - 10 minut temp. pieca - 70 zawór czterodrogowy ustawiony na 3,5 do 4 histereza - 3 stopnie temp. w domu - 23 (małżonka chciała 24) Efekt: czas nagrzewania do temp. zadanej 7-8 minut, czas przerwy między pełnymi cyklami pracy ok. 30-40 minut. Zużycie węgla - zasobnik na 6 dni (CO+CWU w dużych ilościach). Dom z lat 70-tych, ocieplenie ścian styropian 8 cm, część nowych okien, dach z kiepskim ociepleniem. Pozdrawiam Sławek

A moja żonka lubi nawet 24 stopnie w domu. Ciężko wytrzymać.

Aldonka - U0 to chyba temp. wody wychodzącej z pieca (zasilania)?. W którym miejscu masz założony czujnik temp. wody? W sterownikach ST-37 lub ST-77 jest ustawiana temp. zasilania (lub też temp. wewnątrz kotła)

Z moich obserwacji wynika nawet, że po wyłączeniu pompy CO ciepła woda jest szybciej wypychana grawitacyjnie z pieca, niż podczas pracy pompy. Mam zawór czterodrogowy, w tej chwili ustawiony na ok -3-3,5, temp. na piecu 65, powrót do kotła gorący, a na grzejniki (stara instalacja) idzie woda o temp. ok. 40 stopni. Cykle pracy pieca powtarzają się co ok. 20-25 minut. Zasobnik wystarcza na 6 dni (dom 200m2 + CWU). Po wyłączeniu pompy piec wychładza się po 10 min. o 20 stopni. W tej sytuacji nie za bardzo widzę potrzebę instalacji regulatora pokojowego?

Witam ponownie. Dawno nie zaglądałem do wątku. Widzę, że użytkowników przybywa i wątek się rozwija. Pozdrawiam wszystkich. Lukol-bis nie wydaje Ci się, że r-eco jest tylko lepsze o sterownik? No może jeszcze wygląd? Wydaje mi się, że zastosowanie tego samego sterownika w innym kotle da ten sam efekt. Sprawność wszystkich "żeliwniaków" i kotłów stalowych (deklarowana przez producentów) jest podobna (83-87%). Mam pytanie do forumowiczów - czy ktoś może podać sensowne nastawy do retopalu ? Strasznie się spieka i są może ustawienia powodujące powstawanie bardziej kruchego popiołu. Nie oczekuję, że ten "cudowny" eko... spali się na pył. Popiołu daje dużo, jednak czasami tworzą się potężne spieki, które muszę ręcznie zrzucić z retorty.

Zajrzyj do instrukcji - tu jest link http://tech-controllers.com/instrukcje.html Naciśnij przycisk "opcje", potem przewijaj w dół, aż pojawi Ci się tekst "tryb letni", naciśnij "opcje" pojawią się opcje: zał i wył, wybierasz jedną strzałkami i akceptujesz wybór przyciskiem "opcje". Ja mam sterownik TECH-77, ale obsługa identyczna, Twój ma jeszcze zabezpieczenie przez zerwaniem zawleczki ślimaka. Pozdrawiam

Jeśli masz włączony tryb letni, to temp. CWU sterujesz wyłącznie ustawieniem temp. na piecu - pompka CWU pracuje non-stop. Jak wyłaczysz tryb letni, to po przyciśnięciu klawisza "wyj" przez kilka sekund masz dostęp do ustawień temp CWU. Jednak działa to tylko przy wyłączonym trybie letnim.

W programie "Dom nie do poznania" budują w tydzień.