tomx1528

Stawu i innych niespodzianek nie było (działka ma być kupiona od ciotki - która ma ją od 40lat i rosły na niej swojego czasu maliny). Wiem że badanie gruntu to podstawa , tylko czy po takich suszach ma takie badanie aktualnie sens ? Wody gruntowe zapewne opadły i nijak zobrazuje mi to realia.

Działka ma 1500m2 więc teoretycznie jest kawałek placu. Ciekawi mnie jaki jest poziom wody gruntowej, ale z badaniem gruntu poczekam raczej do wiosny jak przyjdą roztopy. Teoretycznie chciałbym też zrobić drenaż tylko problemem jest brak kanału deszczowego. Zbiornik , ewentualnie oczko wodne na gromadzenie wody z drenażu , a może lepszym rozwiązaniem byłaby studia odprowadzająca wodę ? Ma ktoś jakieś doświadczenie w temacie ?

Budował się ktoś ostatnio w Wołczkowie (okolice ulicy malinowej/słonecznikowej) ? Mam na oku jedną działkę budowlaną , nie mniej jednak niepokoi mnie trzcina na części działki. Udało mi się wyczytać , że w Wołczkowie wody gruntowe są wysoko co by było wytłumaczeniem. Czy nie mieliście problemów , przy i po budowie domu ? Jak jest w przypadku braku kanalizacji ? Wydają pozwolenia na przydomową oczyszczalnie ?