IlonaH

Dziękuję barzo za odpowiedź. Będę szukała firmy w krakowie, ale chętnie skorzystam usług Pana jezeli nic nie znajdę do września. Teraz sciany są suche, tylko listwy odeszły od ścian w niektórych miejscach. Dolączyłam zdjęcia rur przy drzwiach (stan surowy). Nie mam ani skrzynki, ani pionu z rurami. Są płytki tylko. Testy ciśniowe nic pokazały. Czy wciąż moze coś ciecz po tych rurach?

W mieszkaniu nie ma ogrzewania podłogowego. Nie wiem o mieszkaniu sąsiada, ale robilismy testy ciśniowe (woda gorąca, zimna i ogrzewanie) w 2ch mieszkaniach. Testy nic nie pokazały. Ciekawe jest, ze te plamy są na wszystkich scianach równolegle (mieszkanie jest długie, okna wychodzą na 2 strony), a najwięcej zawsze na rogu ściany przy drzwiach wejściowych (wychodzi na wspóolny korytarz, nie graniczy z gruntem, jest nad garazem). Czy moze być to związane z tym, ze ktoś jeszcze nas zalewa? Sąsiad z 2 piętra ma klimę na balkonie, nie opróznia wodę na czas i woda ciecze na balkon mojego sąsiada na parterze, ale to chyba za mało wody dla mokrych ścian w całym mieszkaniu.

https://drive.google.com/open?id=14Fduh5i0znsjDB03aVvDGmXFmTwXDhKv (zdjecie standardu deweloperskiego) Nie mam podglądu do dokumetacji, ale mam zdjęcia mieszkania w stanie surowym ze wszestkimi instalacjami. Nie wiem czy to da więcej szczegułow, ale mogę dodać link do Google drive.

Dziękuję bardzo za pomoc. Wilgoć w 2ch wypadkach wyszła kiedy na ulicy była wysoka wilgoć powietrza. Perwszy raz nie padało, ale były upały i wysola wilgoć. Drugi raz - deszczy przez kilka dni i też wysoka wilgoć. Plamy występują na wszystkich ścianach (zewnętrznych i wewnętrznych). Perwszy raz - okolo 11 rano to się zdarzyło. Drugi raz - zauwarzyłam o 6 rano, kiedy się obudziłam. Problem jest równierz w mieszkaniu sąsiada. Plamy się pojawiają jednocześnie w 2ch mieszkaniach. Na innym forumie kilka osób mowi, że to moze być związane z punktem rosa i radzą kupić sprzęt i robić zamiary. Dołączam też informacje o materiałach scian, może to da więcej szczegółów: bloczki wapienno-piaskowe Silka E-18 A+ grubosc 18 cm, strop lany monolityczny.

Dzieki za odpowiedzi. Załączyłam zdjęcia zewnątrz na wszelki wypadek. Ale chyba naprawde trzeba zwracać sie do innej osoby, niz zardządcy budynku.

Witam. Proszę pomocy w znalezieniu problemu. Mieszkam na parterze w nowym budynku. W środę po raz drugi (ostatnio to samo się zdarzyło 2 miesięcy temu) na ścianach w całym mieszkaniu (3 pokoje, 72 m2) na poziomie ~40 cm od podłogi poszły plamy od wody. Plamy bardzo szybko się pojawiają i znikają w ciągu 24 godzin. U sąsiada w mieszkaniu obok dzieje się to samo, ale nie na wszystkich ścianach. W dwóch mieszkaniach naprzeciwko wszystko jest sucho. Zgłosiliśmy problem do zarządcy mieszkania. Po stwierdzeniu zarządcy, że problem jest wewnątrz mieszkania, 2 miesięcy temu, kiedy się to zdarzyło po raz pierwszy, zrobiliśmy dużo testów, żeby znaleźć wyciek (pysznić, zlewy, zmywarka, pralka i td.). Plamy się nie pojawiły. Robiliśmy też badanie termowizyjne wilgoci (Podczas badania nie stwierdzono śladów termicznych zawilgoceń. Pomiary wilgotności na głębokość 4 cm nie wykazały zawilgoceń ścian jak również pod płytkami: w rejonie spłuczki, umywalki, prysznica. Brak śladów wycieków z instalacji wodnych mieszkania.) W środę, kiedy się to zdarzyło po raz kolejny, badanie termowizyjne wilgoci było zrobiono znów i już wszystkie ściany wykazały zawilgocenie. W czwartek, zawilgocenie zostało tylko na 2 ścianach (jedna graniczy z korytarzem, druga z ulicą). W czwartek (wczoraj) robiliśmy testy cieniowe gorącej, zimnej wody i ogrzewania w moim mieszkaniu i w mieszkaniu sąsiada. Wszystko jest ok. Zarządca nie chcę nic słyszeć, że problem jest w nieprawidłowej izolacji budynku, bo pod mieszkaniami jest garaż i gdyby to był problem izolacji, wycieki pojawiły by się najpierw w garażu. Druga rzecz, że około 6 m. temu, w mieszkaniu naprzeciwko, pomknęła rura i zalała 3 mieszkania na parterze obok, moje mieszkanie jest znaczna dalej i plamy się pojawiły tylko na jednej ścianie (ta, która jest zawilgocona i teraz i graniczy z korytarzem). Suszenie było zrobiono w 3 mieszkaniach, w moim nic nie zrobiono, bo firma ubezpieczeniowa stwierdziła, że to nie jest potrzebne. Suszenia korytarza też nie było. Zarządca twierdzi, że to nie jest skutki tego zalewu, bo w mieszkaniach naprzeciwko wszystko jest sucho i nie ma zawilgocenia korytarzu. Czy to problem izolacji? Jak przekonać zarządcę zrobić ekspertyzę? Do kogo się zwracać? Czy to skutki pierwszego zalewu? Dziękuję bardzo za pomóc. Pozdrawiam, Ilona