Dzień dobry wszystkim, Kupiłem dom na rynku wtórnym, mam studnie głębinową przy domu, woda ma znacznie przekroczone żelazo i mangan (około 60 krotnie). Zostały założone filtry: odżelaziacz, zmiekczacz lampa, dodatkowo przy kranie w kuchni filtr osmotyczny. Woda po filtracji ma wyniki w normie i wszystko działa... ale po 2ch m-cach użytkowania ciepła woda użytkowa zaczeła "śmierdzieć jajami". Zasobnik w którym woda ogrzewana jest przez piec jest nowy. Część instalacji po filtrach jest miedziana - być może oczyszczona woda reaguje z metalem? Może należy wymienić anodę w zasobniku? Prośba do doświadczonych osób o opinię - zapach jest tak intesywny, że po kąpieli czuć go nawet od skóry. Ps. zapach jest tylko na ciepłej wodzie.