Witam, Zakupiłem działkę budowlaną z istniejącym budynkiem, który jednak chcę przebudować (do potrzeb firmy, którą chcę stworzyć). Chciałem budować po granicy, gdyż budynki sąsiada też stoja na granicy. Niestety, sąsiad jest stroną w postępowaniu i oczekuje odemnie dużych kwot pieniędzy za to, że nie zaskarży kolejnej decyzji Urzędu Miasta do SKO. Poprzednią juz raz zaskarżył, bo nie dostał pieniędzy i sprawa budowy opóźniła sie o kilka miesięcy. Problem polega na tym, że zależy mi na czasie, ponieważ żona moja nie ma pracy od ponad roku, ja zas pracuję jako asystent na uczelni wyższej i kończą nam się pieniążki na cokolwiek.(budynek i działke kupiliśmy dzięki kredytom bankowym) Chcieliśmy otworzyć własna firmę, ale z powodu sąsiada, jak też niekompetencji i opieszałości urzędników, nie możemy nic zrobić. Proszę o radę, pozdrawiam.