Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PLM81

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

PLM81's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. A jakie badania mieli by robić i po co skoro dom juz stoi? Zajrzyj do Miejscowego Planu. Jeśli taki tam masz. Bo skoro po latach zrobili tam strefę archeo, to musiał się zmienić też MPZP i musi tam być o tym zapis precyzujący co to konkretnie dla Ciebie oznacza. Generalnie oni nie kopią sami z siebie na działce, tylko zaczynają ryć w momencie jak zgłaszasz jakieś prace typu budowa, przebudowa, rozbudowa itp. - to będą wowczas wymagać od Ciebie zgody od Konserwatora zabytków na prowadzenie badań archeologicznych. On określi zakres prac, a Ty z kolei musisz załatwić sobie archeologa z uprawnieniami, który ten zakres prac zrealizuje i udokumentuje. Oczywiście jak coś znajdą to wszelkie koszty za badania ponosisz Ty -takie prawo. Pół biedy jak znajdą dwie monety. Gorzej jak jakiś cmentarz, osada itp. To będą tam siedzieć z miotełkami przez pół roku i za wszystko płacisz Ty (także za badanie tych znalezisk). Ja buduję dom na działce objętą strefą archeologiczną (wlepili mi ją po wielu latach) i nie dostałbym pozwolenia na budowę jeśli nie miałbym zgody na badania od Konserwatora. Zgodę załatwiłem, konserwator okreslil co tam trzeba zrobić, archeologa znalazłem - był przy kopaniu fundamentów i zdejmowaniu humusu. Nic nie znalazł i przekazał teren do dalszej budowy. Na tym koniec. Ale ja wcześniej wystąpiłem do Konserwtora o wydanie opinii archeologicznej odnośnie tej działki w związku z budową. Dzięki temu jeszcze przed podjęciem decyzji o budowie wiedziałem co oni tam będą ode mnie wymagać (chcieli tylko badań przy humusie i kopaniu fundamentów). Gdyby mi natomiast napisali, ze trzeba robić jakieś badania wyprzedzające i musiałbym np. najpierw rozkopać całą działkę celem jej zbadania, to na budowę raczej bym się nie zdecydował- za duże ryzyko znalezienia czegoś w porównaniu do badań w obrębie fundamentów...
  2. Rozumiem. Dzięki za wskazówki. A nadproza kazałem wykonać tzw cofniete i w cofniecie dalem styro 15 cm. Na to przyjdzie roleta i warstwa styro elewacji na rolete. Także chociaz tutaj mam spokój.
  3. Rozumiem, że to propozycja. Wiecie jak to jest. Człowiek ładuje w dom jakąś tam kasę, drugiego sobie już w życiu nie postawię, to chciałoby się mieć wszystko zgodnie ze sztuką i jak najmniej problemów... nawet tych mniejszych . Najbardziej obawiam się jednak punktu rosy w tych miejscach i wyłażenia wilgoci w przyszłości na styku podłoga-ściana. Dlatego skłonny jestem aby jakimś prostym sposobem to ryzyko zminimalizować, a nawet wyeliminować. Stąd opaska z xpsa wydaje mi się być tutaj chyba najlepszym i najprostszym rozwiązaniem.
  4. Nadproży już nie ruszę. W kilku miejscach mam strunobetonowe nadproza na ścianach nosnych. Jestem na etapie zamawiania okien. Dach już pod dachówką. Pomysł z opaską xps jak najbardziej sensowny. Czyli jak dobrze rozumiem, mam wykonac opaskę z xps o grubości 1-2m i wysokości min. 2-3 cm powyżej bloczka m6 klejąc go na pianę do bloczka? W projekcie mam 15cm styro + 7cm jastrychu + 2cm okładziny = 24 cm. Bloczki m6 licząc ze spoiną, mają 15-17cm wysokości (mierząc od chudziaka) czyli te 18 cm xps powinieniem dać najmniej, tak aby Zgadza się? A czy ten jastrych przy ścianie w strefie xpsa przyklejonego na sztorc nie będzie mieć za małej nośności (nie zapadnie się jak przyjdzie jakaś szafa pod ścianę itp? ) ? Będzie to strefa 1-2cm od sciany czyli o grubość tego paska xps. W tym miejscu będzie te 2-3cm jastrychu mniej. Z podłogówką kolidować to nie powinno, bo jej nie układa się chyba tak zupełnie pod ścianą... ?
  5. Dziękuję za cenne wskazówki. Z oknami to jeszcze by uszło, bo parapety mam przewidziane na 94cm więc po podniesieniu podłogi o 5cm styro dałoby 89cm co nie byłoby źle. Drzwi tarasowe także można by na poszerzeniu dać wyżej. Ale kłopotem nie do przejścia będą otwory drzwiowe. Na gotowo mają mieć 205cm. Obecnie mam ok. 233cm od chudziaka minus 24cm posadzka docelowa to daje 209cm minus obróbka to da jakieś 205cm. Idąc w posadzkę 29cm może mi zabraknąć tych centymetrów dla drzwi. Trzeba będzie jednak chyba pozostać przy 15cm styro na posadzce i strefę styku styropian-sciana potraktować dodatkowo pianką niksoprężną zwłaszcza tam, gdzie spoina na bloczku wystaje ponad styropian (max 2cm w niektorych miejscach). Z zewnatrz będzie na wysokosci bloczka styro 15cm bo będzie to jeszcze warstwa cokołowa. Żałuję, że na pierwszą warstwę poszły te bloczki m6, ale cóż. Mieć nadzieję, że jakaś grzybnia w tym miejscu nie zawita z czasem. I cieszyć się że cała posadzka nie wyszła w strefie bloczka m6 jak w projekcie, bo by była lipa po całości. Swoją drogą ktoś to liczył i przeliczał na przenikanie ciepła przy projektowaniu (mam nadzieje) - ciekawe ile im wyszło....
  6. No trochę bez sensu to zrobił. Niby wtedy "wilgoć" nie idzie... cokolwiek miał na myśli... Ale projekt był bardziej bez sensu, bo posadzka na gotowo ( czyli już z okładziną) była na równo z bloczkiem M6. Nie przyuważyłem tego. Wówczas całą strefę posadzki miałbym w strefie bloczków M6. Też tak myślałem aby dać 5cm więcej styro na posadzkę, Wówczas wyszło by 266cm wysokości na gotowo zamiast 270cm... niby 4cm różnicy, do przeżycia, ale właśnie jestem na etapie zamawiania okien i muszę dać znać jaka będzie wysokosc posadzki żeby dać odpowiednie poszerzenie pod drzwi tarasowe... Najchętniej zachowałbym wysokosc pomieszczen 270cm ale zastanawia mnie, czy ten styk spód jastrychu z bloczkiem może mieć aż tak kolosalny wpływ na utratę ciepla, wilgoc itp...
  7. Witajcie. Prośba o poradę. Ściany fundamentowe są z bloczków M6 na równo z chudziakiem. Izolacja pozioma papa z zakładami na chudziak. Ściany fundamentowe ocieplone styropianem hydrofobowym 15cm od zewnątrz. I teraz tak: budowlaniec wykonał pierwszą warstwę Ścian nośnych z bloczka M6 i dopiero potem poszedł na to porotherm.. Ale jak dam styropian na posadzke (15cm) to miejscami styropian będzie na równo ze stykiem Porotherm-bloczek, zasłaniając spoine je łączącą, a miejscami nieco niżej o grubosc tej spoiny (czyli spoina bedzie widoczna powyzej styropianu). Na styropian przychodzi jeszcze 7cm jastrychu cementowego i 2cm posadzki na gotowo (łącznie 24cm posadzka na gotowo). Czy tam nie postwana mostki termiczne lub jakieś inne cuda, czy się nie przejmować tym? Więcej styropian na podloge nie chce dawac, żeby nie tracić wysokości pomieszczen. Może dać piankę niskoprezna po obwodzie na stykach styro-sciana żeby uszczelnić? Od zewnątrz w tej strefie będzie 15cm styropian bo będzie to część cokołu zewnętrznego. Dopiero od porothermu pójdzie 20cm na scianie zewnetrznej. Co tu wykombinować? Dzięki z góry
  8. Koledzy dziękuję za informacje. Czytałem wlasnie ustawę o drogach publicznych art 29 punkt 1 i 2 oraz kilka innych artykułów w necie... Jesteście pewni, że to gmina przebudowując drogę (droga byla ale piaszczysta, polozono na niej kostke i chodnik) ma w obowiazku zrobić zjazdy do niezabudowanych działek, które wjazdów wcześniej nie mialy? Działki nie miały i nie mają płotu, bramy, nic co by wskazywalo na zjazd. Można na nie było wjechać z dowolnego miejsca na calej ich szerokości. Czytając tę ustawę i inne wypowiedzi w necie można odnieść wrażenie, że Gmina mogła nie robić tych zjazdów... Sam nie wiem. Z drugiej strony, kilkanaście lat temu nieopodal tego miejsca, tez robili drogę i zrobili wjazdy na puste nieopłotowane działki z urzędu bez wniosków właścicieli... Ale może wtedy bylo inne prawo. Nie wiem. Druga sprawa: działki fizycznie byly, miały swoje numery itp. - nie powstały po inwestycji budowy drogi i chodnika. Tzn 1 mniejsza była, a druga sąsiadująca była w trakcie podziału geodyzejnego, ale funkcjonowala na mapach caly czas jako działka. Podział zakonczyl się dopiero kilka miesiecy po budowie chodnika i przebudowy drogi. Żadna z nich wjazdu nie dostała. Sytuacja jest dziwna. Wyobrazcie sobie, że mieszkając koło np. Gdańska kupujcie działkę pod Krakowe. Super. Pewnego dnia po roku czy dwóch przyjeżdżacie na nią i... nie możecie wjechać, bo polozyli chodnik bez wjazdu... Żadnej logiki w tym nie dostrzegam...
  9. Cześć. Mam 2 działki budowlane. Na jednej chciałbym się budować. Działki położone przy drodze gminnej. Gmina utwardziła tę drogę kostką i pociągnęła chodnik bez ścieżki rowerowej wzdłuż moich działek. Działki nie miały ogrodzenia i nie mialy też wcześniej zjazdów, nie są też zabudowane. Oczywiście chodnik zrobili bez jakichkolwiek wjazdów, które muszę wykonać sam na własny koszt. Gmina mówi, ze na te wjazdy musi się zgodzić firma, która robiła chodnik i drogę, bo ona dała 5 lat gwarancji na wykonanie swojego dzieła. Firma sie zgadza, ale pod warunkiem że to ona wykona mi zjazdy. Jak ktoś inny by to wykonał, to gwarancję wykonania biorę na siebie. Sęk w tym, że ta firma nie dość, że z daleka jest, to jeszcze zapewne zaśpiewa mi taką stawkę, że wymięknę ( czekam na wycenę). Przeżył ktoś coś podobnego? Jakieś porady? To jest chore, bo nie zamierzam czekać 5 lat aż gwarancja się skończy żeby wziąć innego wykonawcę. Budowa bez zjazdu przez chodnik wogóle możliwa?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...