Cześć, to mój pierwszy post więc zacznę może od przywitania wszystkich. Jestem w bliźniaczo podobnej sytuacji do Twojej, też parterówka z na razie niewykorzystanym poddaszem, też dwa piony i też jestem podpięty do ostatniej studzienki grawitacyjnej, a za mną dalej idzie ciśnieniowa. Pomiędzy studzienką w ulicy a moim domem mam na działce studzienkę rewizyjną, która powstała zanim został zbudowany dom. Pamietam, że w trakcie budowy domu jeszcze przed podłączeniem kanalizacji nieprzyjemne zapachy czuć było z tej studzienki rewizyjnej. Po wybudowaniu domu i podłączeniu kanalizy, mam wrażenie graniczące z pewnością, że te zapachy wydostają się kominkami odpowietrzającym na dachu. Nie jest to przypadłość ciągła, nasila się wieczorami, co jak mniemam jest związane z kalendarzem uruchamiania przepompowni podpiętych pod ciśnieniówkę. Kłopot jednak w tym, że oprócz męczącego aspektu smrodu na podwórku, coraz częściej obserwuję pojawianie się tego samego zapachu w domu przy zamkniętych oknach, co może oznaczać, ze zaciąga go rekuperacja. Mieszkamy raptem od dwóch miesięcy i ta sytuacja skutecznie odbiera radość z nowego domu. Dlatego będę niezmiernie wdzięczny za wszelkie porady jak sobie z tym tematem poradzić. Z góry dzięki.