A czy to nie jest przypadkiem tak, że min i max dla obrotów pompy ustawia się dla trybu normalnego (i ew. komfortowego)? W trybie zredukowanym pompa ZAWSZE pracuje na 65%, nie ma żadnego ruchu w kierunku min czy max, widzę to przecież na moim kotle. Niezależnie czy jest +12 czy -5 na zewnątrz i niezależnie jak poustawiam min i max dla obrotów w trybie normalnym.
W poprzednich generacjach 200-W obroty pompy dla trybu zredukowanego ustawiało się kodowaniem nie na zasadzie min i max, tylko jedną stałą wartość. W B2HE też tak musi być, bo w wytycznych pisze:
W celu dostosowania istniejącej instalacji grzewczej w parametrach regulatora można ustawić min. i maks. prędkość obrotową oraz prędkość obrotową przy eksploatacji ze zredukowaną temperaturą pomieszczenia.
Kryzowanie nie ma tu nic do rzeczy, ja po prostu rzadko ogrzewam cały dom. Najczęściej pracuje tylko jedno piętro. Po to wydałem ciężką kasę na 200-W bo kocioł miał być uniwersalny i zapewniać optymalne warunki ogrzewania niezależnie od tego czy grzeje jedno, czy trzy piętra. I owszem, palnik ładnie moduluje w zależności od zapotrzebowania na ciepło. Ale dlaczego obroty pompy są ustawione na sztywno i to w dodatku na 65%?
Czy ewentualna zmiana tych 65% jest możliwa tylko po wprowadzeniu "hasła głównego"?