Witam, otóż wczoraj miałem wymianę okien w mieszkaniu w bloku. Po wymianie jak wróciłem do domu zauważyłem, że okna są praktycznie zlicowane z wewnętrzną ścianą, nie ma w ogóle zostawionego miejsca na szpalety. Okno jest osadzone może 1 mm głębiej jak ściana, więc jak mam w ogóle zająć się teraz obróbką ściany wokół takiego okna ? Czy taki rodzaj montażu mogę zaakceptować czy jest to zrobione na "odwal się - może klient się nie przyczepi, nie zna się, nie zauważy". Dodam, że wymiana była wykonywana w ramach funduszu remontowego płaconego co miesiąc w czynszu, ja nic za tą wymianę nie płaciłem.
Z góry dzięki za wszelkie rady.
A tutaj zdjęcia: