Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

warnec

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

warnec's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. #Studnia #studniagłębinowa #pompagłebinowa #woda Dzień dobry. 17. grudnia miałem wykonywane wiercenie studni głębinowej (woda miała być tylko do podlewania ogrodu) na swojej działce. Studniarz stwierdził, że znalazł wodę na głębokości ok. 25m (wiercił do 27m), ale woda jest tylko na wąskim paśmie ok. 30cm i konieczne jest podłączenie pompy i pompowanie wody jeszcze przed wiosną, w trakcie zimy tak, by dostęp do wody nie zniknął. Umówiliśmy się, że zamówię pompę głębinową z przedłużonym kablem według jego wskazania (Omnigena SKM-100, kabel zasilający 25m), on ją następnie wyposaży odpowiednio (mówił o jakiejś lince kwasoodpornej), podłączy i będę sobie pompował. Obecnie pompę już mam, studniarz po rozmowie twierdzi że pompę wyposażyć i podłączyć może, ale w zimie jest ryzyko pompowania, bo woda może w wężu przemarznąć i uszkodzić wąż. Będzie tam zawór zwrotny, który uniemożliwi wodzie powrót w dół, poniżej strefy przemarzania. Twierdzi, że najlepiej byłoby wykonać całą automatykę w kręgach betonowych tak, by uniknąć ryzyka przemarzania. Chciałbym najchętniej całą mechanikę wykonać w skrzynce Jumbo (tak ma sąsiad, na wysokości trawnika) tak, by kręgi nie wystawały ponad linię ziemi - nie chciał się tego podjąć. Wiedziałem już wcześniej, że skrzynek Jumbo nie wykonuje - ale myślałem, że mam czas do wiosny by znaleźć firmę do tego, przed wierceniem nie było mowy o tym, że trzeba będzie jeszcze w zimie pompować. Czy ktoś z Was miał taką sytuację, że musiał pompować zaraz po odwiertach, by woda "nie zniknęła"? Może wodę pompować, a w razie przemarznięcia tylko wymienić wąż? Proszę o rady i opinie
  2. Dzień dobry, dołączę się do pytania. Poszukuję najbardziej optymalnego rozwiązania do chłodzenia przyszłego domu. Zacznę od poddasza, tu raczej bez większych problemów. Mamy 3 sypialnie 15-20m2 i chcemy multisplit z jednostkami naściennymi. Problem robi się z salonem. Na parterze jest spory salon z jadalnią (46m2), kuchnia jest za przewężeniem ale w zasadzie to jedna otwarta przestrzeń która w sumie wynosi niecałe 80m2. Czy na taką powierzchnię wystarczy jedna ustawiona centralnie jednostka wewnętrzna monosplit (myślałem o klimatyzatorze kasetonowym). Czy może zastosować klimatyzację kanałową? Sufit jest częściowo podwieszany, ale w planach jest 13cm czy to wystarczy?
  3. Dzień dobry. W przyszłym tygodniiu rozpoczną się prace wodno-kanalizacyjne na budowie mojego domu. Z dwóch niezależnych źródeł (na pytanie: "czego żałujesz/co byś zrobił inaczej w swoim domu"?) od znajomych usłyszałem, że wyprowadziliby gorącą wodę (osobny kurek) obok wody zimnej na zewnątrz domu - najlepiej na przód/tył. Jak twierdzą, miałoby to ułatwiać bardzo mycie myjką ciśnieniową obejścia/tarasu. Czy ktoś z Państwa zdecydował się na to rozwiązanie? Dlaczego tak/nie? A może lepiej po prostu w przyszłości kupić myjkę z podgrzewaniem wody? Tylko o ile się orientowałem, potrzebują one do tego dodatkowo poza prądem też paliwa i są dość drogie (takie porządniejsze 5-6 tys. PLN+)
  4. Firma na swój koszt okna zdemontowała, wyrównała dolną krawędź okna i okna razem z XPSami montuje ponownie na równo. Dziękuję za odpowiedzi i pomoc.
  5. 1. Rozumiem że Pan jest zdania, że nic innego niż demontaż i ponowny montaż nie wchodzi w grę? 2. Nie jest to określone, firma była dzień przed montażem na budowie - oczekiwałem, że albo przygotują otwory, albo jeśli stwierdzą że są nieprzygotowane a oni przygotowania nie biorą na siebie, to odstąpią do montażu do czasu poprawki. No, ale widać że byłem naiwny.
  6. Jutro na budowie ma być obecny właściciel firmy. Mamy rozmawiać o rozwiązaniu obecnej sytuacji. Ze wstępnej rozmowy wynika, że planowali wszelkie nieszczelności w miarę możliwości wypełnić pianką. Rozumiem, że zaproponowane przez tego Pana rozwiązanie i taki montaż w żadnym wypadku nie spełniałby norm ciepłego montażu - ale jeśli jednocześnie właściciel firmy zgodziłby się na obniżenie ceny okien i montażu o wartość dopłaty za ciepłe parapety/kształtki i folie paroszczelną/paroprzepuszczalną (w moim przypadku, odpowiednio: ok. 1000/700/700 PLN) to uważacie, że byłoby to do zaakceptowania? Oczywiście o większej szczelności w porównaniu do montażu tradycyjnego, tylko na piankę mógłbym raczej zapomnieć. Jednak ona jest jak rozumiem tylko po to, by oszczędzać na ogrzewaniu? Znalazłem tylko jedno opracowanie opłacalności ciepłego montażu: https://oknotest.pl/montaz-okien/cieply-montaz-czy-to-sie-oplaca Wynika z niego, że tego rodzaju oszczędność (2400PLN) mógłbym ewentualnie dopiero uzyskać po 10 latach. Zdaję sobie sprawę, że to jedynie opracowanie obarczone wieloma założeniami i dużym błędem. Ale jednak jakieś pojęcie daje. Pytanie moje do Państwa: czy poza potencjalnie mniejszą szczelnością mogę się liczyć ewentualnie z jakimiś innymi problemami? W tym momencie przychodzi mi do głowy problem z montażem parapetów (wewnętrzne mają być drewniane), ale nie wiem, czy słusznie się obawiam. Czy ewentualnie domagać się innych rekompensat? Wolałbym uniknąć demontażu/montażu - nieruchomość nie jest jeszcze moja, a są już umówione kolejne prace już na mój koszt (obecnie jeszcze na koszt dewelopera). Chciałbym jak najszybciej móc odebrać nieruchomość w stanie surowym zamkniętym - oczywiście bez rażących zaniedbań ze strony mojej/dewelopera.
  7. Odbioru okien jeszcze nie było, robota wykonana wczoraj. Firma nie zamontowała jeszcze rolet, więc cały czas są na budowie. Rozumiem, że na tym etapie najlepiej kazać im wypełnić te szczeliny pianką? Czy może jakąś taśmą samorozprężalną? Czy to jest podstawa do ewentualnej reklamacj/nieodebrania okien? Co jeszcze można zrobić?
  8. Dzień dobry. Wczoraj miałem montowane okna razem z ciepłym montażem. Pod oknem miał być ciepły parapet i przy większości okien przylga on dobrze do dolnej krawędzi otworu okiennego. Jednak przy dwóch oknach wygląda to tak, jak na zdjęciach: 1) Kształtka docinana z dwóch (czy to dopuszczalne?) 2) Kształtka klinem "podniesiona" (nie wiem, czy nie zgadzał się poziom? Chyba należało to sprawdzić poziomicą na początku? 3) Szpara pod kształtką, widoczne wnętrze domu. Pytanie, czy to da się jeszcze poprawić? Takie szczeliny to chyba murowany mostek termiczny? Kierownik budowy jest już powiadomiony. Pytam Was, by mieć lepszy ogląd sprawy.
  9. Dzień dobry. Jestem na etapie budowy swojego pierwszego domu (w tym momencie dopiero mamy fundamenty). Zastanawiam się już teraz nad instalacją alarmową do domu - wiem, że chciałbym mieć nie tylko czujki ruchu, ale też czujniki intercyjne i kontaktrony w oknach podłączone do centrali alarmowej. Czy ktoś z Was może polecić firmę ze Śląska (dolnego/górnego), która zajmuje się tym kompleksowo? Nie czuję się na siłach, by taką instalację robić samemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...