
jacdym
Użytkownicy-
Liczba zawartości
14 -
Rejestracja
jacdym's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Moze nieco nie na temat. Jak najlepiej wytepic osy? Znalazly szpare miedzy podbitka a dociepleniem. Sadzac z nasilenia ruchu moze ich tam byc z kilkadziesiat. Musze cos z nimi zrobic bo wyjscie maja nad piaskownica dla dzieci. Raid niebieski nie dziala. Popsikalem wieczorem i jedna osa wylazla i padla. Nastepnego dnia ruch byl taki jak wczesniej. Macie pomysl? Tylko nie piszcie mi zebym zrywal docieplenie i dach. Pozdrawiam Jacek (dawno nie zagladajacy - dom skonczony i odebrany)
-
Czy warunkiem koniecznym korzystania z ulgi mod. jest odbiór
jacdym odpowiedział Jim → na topic → Prawo i finanse
Może obyć się bez kosztów o ile użyczenie jest od najbliższej rodziny. Inaczej trzeba placic podatek (mimo tego że uzyczenie jest bezpłatne). Pod koniec 2003 roku rozpoznawałem temat, gdy nie było wiadomo, jak bedzie z ulga remontowa. Było to wczesniej na forum. jd -
Czy warunkiem koniecznym korzystania z ulgi mod. jest odbiór
jacdym odpowiedział Jim → na topic → Prawo i finanse
Ja go wcale nie namawiam do łamania prawa. Po prostu wyjaśniam, ze jesli od poczatku roku 2003 ma prawo do innego lokalu niz budowany to spokojnie moze korzystac z ulgi remontowo/modernizacyjnej (oczywiscie, modernizuje tamten lokal a nie budowe). Jeżeli Jim ma w swoich papierach umowe uzyczenia to na pewno bedzie mogl odliczyc te wydatki. Wiec nic nie stoi na przeszkodzie aby korzystac z ulgi remontowej jak i budowlanej jednoczesnie, nie majac ukonczonej budowy. jd -
Czy warunkiem koniecznym korzystania z ulgi mod. jest odbiór
jacdym odpowiedział Jim → na topic → Prawo i finanse
Faktury za 2003 rok mozecie odliczyc pod warunkiem, ze umowe uzyczenia z rodzicami podpisaliscie na poczatku 2003 roku jd -
Czy warunkiem koniecznym korzystania z ulgi mod. jest odbiór
jacdym odpowiedział Jim → na topic → Prawo i finanse
Ale mozesz miec tytul prawny do INNEGO lokalu. Np. rodzice uzyczaja ci jeden, czy dwa pokoje w mieszkaniu i zobowiazujesz sie ponosic koszty remontow. jd -
Podejrzewam, że to zależy od banku i treści umowy. Na mój rozum, w przypadku karencji spłaca się odsetki, które faktycznie narosły. Przy nie zmieniających się stopach procentowych powinny być równe, ponieważ po spłacie odsetek wracamy do pierwotnej kwoty kapitału. Po zmianie stóp procentowych przesyłany jest nowy harmonogram z aktualnymi kwotami spłat. Może lepiej dowiedzieć się w banku, albo niech wypowie się inny, doświadczony forumowicz.
-
(kwota*(1+(oprocentowanie)/1200)^ilosc_rat*(oprocentowanie)/1200) / ((1+(oprocentowanie)/1200)^ilosc_rat - 1) Potem na końcu jest rata wyrównacza niższa niż wyliczona. W różnych bankach kwota może wyjść inna ze względu na stosowanie zaokrągleń w różnych miejscach powyższej reguły. Jacek
-
A czy jest czego się bać? Już tyle się naczytałem o nowelizacji i z tego co pamiętam, to obowiązkowe kontrole nie dotyczą budynków jednorodzinnych. Jacek
-
Może i ja dorzucę 3grosze. Aktualnie mam trzy kredyty: hipoteczny na działkę, limit w koncie i kredyt na samochód w EUR. Mimo skoku waluty i tak kredyt w EUR bardziej mi się opłaca. Tym bardziej, że jest duża różnica w oprocentowaniu kredytu na pojazdy. Rok temu, jak brałem kredyt to było 8% w walucie a 16% w pln. Różnica w racie wynosiła ponad 300pln na miesiąc. Mimo wyższego kursu, i tak płacę niższe raty niż w przypadku kredytu złotowego. Jeżeli jest skok waluty powiedzmy o 20% to nie oznacza to że oprocentowanie kredytu rosnie o [oprocentowanie] + 20%, tylko te 20% rozkłada się na cały okres spłaty. I tak miałem to "szczęście", że kredyt brałem akurat w momencie krótkotrwałego zawirowania na rynkach w Ameryce Płd. i kurs skoczył do prawie 4.20. Więc w tej chwili mój kredyt jest "tylko" o 10% droższy. Nie można przyjmować założenia, że jak waluta przez 5lat wzrastała średnio o x procent, to będzie zachowywała się tak samo przez kolejne 5lat. Rynek finansowy rządzi się swoimi prawami i my małe robaczki możemy tylko bezradnie czytać kursy. Dopuszczam możliwość że waluta skoczy o kolejne 20%. Mam tylko nadzieję, że nie grozi nam Argentyna. I są duże podstawy, że nie bedzie tak źle, ponieważ nasza gospodarka jest juz bardzo mocno związania z rynkiem UE. I według "ekspertów" złotówka jest niedowartościowana. No chyba, że nagle nastąpi jakieś globalne załamanie rynku walutowego na świecie. Mimo wszystko człowiek żyje w ciągłym stresie i mam nowe hobby - codzienna analiza rynku walutowego: http://bankier.pl/inwestowanie/waluty/ Polecam. Są tam kursy online z rynku międzybankowego i miła lektura analiz w przerwie na kawę. Podsumowująć, jeżeli chodzi o kredyty hipoteczne, to w tej chwili bez wahania wziąłbym kredyt w pln. Sen jest spokojniejszy. Tym bardziej że zabezpieczeniem jest nasz DOM. W przypadku kredytów komercyjnych, gdzie różnice w oprocentowaniu są duże... Tu bym się zastanawiał. Tym bardziej że pokusą byłby właśnie wysoki kurs. A nuż przyszedł czas na spadek... Jacek
-
W tym roku wykorzystam limit ulgi budowlanej i planuję odbiór. Czy mogę w tym samym roku dokonać remontu i zacząć wykorzystywać ulgę remontową? Jacek
-
Życie mnie naciska, aby na początku roku dokonac odbioru i zameldować się u siebie. Nie wykorzystalem jeszcze calego limitu ulgi budowlanej. Na połowę roku planuję jednak dodatkowe wydatki związane z budową. Czy mam prawo do odliczeń w ramach tych wydatków? Czy mam prawo do odliczeń wydatkow realizowanych po odbiorze, a więc po formalnym zakończeniu budowy? jd
-
No to pięknie Juz myślałem, że muszę supłać dodatkowe fundusze na kontrole. Jacek
-
Kredyt w walucie jest jak wrozenie z fusów. Kazdy analityk przedstawi ci swoja wizje rynku walutowego. W tej chwili jest jakies ryzyko brania kredytow walutowych. Zwlaszcza w perspektywie wejscia do UE. Nasz minister K. zaleca oslabienie PLN przed wejsciem na sztywny parytet. A prezes NBP Leszek B. uwaza ze powinien byc ustalony rynkowo. Wiec jezeli wygra K. to koszt kredytu w walucie moze nieco wzrosnąc (jakies 10%-20%). Natomiast jezeli rynek bedzie stabilny i nikt nie bedzie podejmowal krokow w celu oslabienia waluty, to zakladajac utrzymanie obecnego kursu, kredyt w walucie bedzie zdecydowanie tanszy (5-7%) w stosunku do złotowego (ok 10%). Ja bym zalecal wziecie kredytu w PLN. W perspektywie ok 3 lat oprocentowanie zblizy sie do EURO, i nie ma podwyzszonego tetna po informacjach, ze gdzies tam w Brazylii, czy Urugwaju zalamal sie rynek i waluty rynkow wschodzacych zlecialy w doł. Ja sam zaryzykowalem kredyt w Euro, ale to bylo w sytuacji zamieszania w Ameryce Pld. i kurs euro polecial na 4.17. Teraz jest 3.98 wiec mam kredyt tanszy. Jacek
-
Czy ktos zna szczegóły nowych warunków odbioru budynkow? Odbiór będzie obowiązkowy i płatny (1000PLN). Bedą rownież kary za zasiedlenie budynku bez odbioru (do 10tys). Skoro w moim pozwoleniu na budowe nie ma tych wymagan (jest tylko zgloszenie), to czy powyzsze wymagania sa dla mnie obowiązujące? jd