Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

remimar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

O remimar

  • Urodziny 14.07.1980

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Koszalin
  • Kod pocztowy
    75-637
  • Województwo
    zachodniopomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

remimar's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam. Jestem w trakcie remontu domu z 1920. Nad piwnicą mam strop odcinkowy (podwójny teownik stalowy, cegła). Z kolei podłoga w domu to piękne poniemieckie deski, które przez wiele dziesięcioleci było przykryte płytą i zachowały się idealnie - wyłącznie cyklinowanie. I tu jest pies pogrzebany. Nie chciałbym tej podłogi demontować, bo istnieje ryzyko ze już tak pięknie nie będzie - a chciałbym poprawić izolacyjność stropu. Przy murach widzę, że pomiędzy deskami i stropem z cegły (lub znajdująca się tam polepą) jest nawet 12 cm wolnej przestrzeni. Oczywiście nie mam wiedzy jak jest w środkowej cześć podłogi. Poza kwestiami oczywistymi - słaba izolacyjność, czuć też kwestię akustyczną - "czuć pod nogami pustą przestrzeń". PYTANIE: jak myślicie - czy nadmuch wełny celulozowej w wolne przestrzenie w stropie odcinkowym (pomiędzy deską a cegłą/polepą) to pomysł wart rozważenia czy niosący jakieś ryzyka? Z drugiej strony od piwnicy, chciałbym zachować fajne łukowate sklepienia z cegły czerwonej i nie izolować ich (zmniejszy się też znacznie wówczas wysokość użytkowa piwnicy, czego chciałbym uniknąć). Ponieważ zdecydowałem się ocieplenie stropu strychowego wełną celulozową plus poprawę izolacyjności ocieplonych skosów również dodmuchem wełny - jedna technologia może załatwiłaby kompleksowo trzy problemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...