BARDZO ODRADZAM korzystanie z firmy wykończeniowej Remteam Wojciech Słoma, zameldowanej przy ul. Kombatantów 4/60 w Krakowie. Pan Wojciech i jego ekipa unika odpowiedzialności za usterki stosując absurdalne argumenty przy odmowie reklamacji, a poza tym jakość wykonanych prac oraz kontakt z klientem pozostawia wiele do życzenia. Proszę o kontakt inne osoby pokrzywdzone przez tą firmę na adres:
[email protected] Podczas wykończenia mieszkania Pan Wojciech wykazał się brakiem podstawowej wiedzy o wykonywanych pracach budowlanych (np. próbując zainstalować w łazience niewodoodporne płyty gipsowo-kartonowe oraz niepoprawnie wykonując hydroizolację (tylko jedna warstwa zamiast 3 tak jak zaleca producent, co przy braku brodzika mogłoby spowodować zalanie sąsiadów), krzywo ułożone płytki. Ponadto podczas prac panował ogólny bałagan i ekipa nie miała w zwyczaju zabezpieczać już ukończonych fragmentów prac, narażając je na zniszczenia. Doszło np. do uszkodzenia płyt elewacyjnych na balkonie podczas cięcia płytek balkonowych, do czego Pan Wojciech się przyznał a następnie zmienił zdanie i odmówił naprawienia szkody. Na szczęście mój mąż, który jest związany z branżą budowlaną zauważył te nieprawidłowości i część z nich udało się naprawić. Wiązało się to jednak z bardzo częstymi wizytami na budowie, bo niestety ekipy trzeba było na każdym kroku pilnować. Rozumiem, że podczas budowy zdarzają się różne pomyłki i z innymi wykonawcami udało nam się uzgodnić naprawienie usterek i dalej jesteśmy w dobrych relacjach. Niestety pan Wojciech to najlepszy przykład cwaniactwa, braku profesjonalizmu i unikania odpowiedzialności za swoje błędy. Po kilku miesiącach od zakończenia robót domofon, który był przez pana Wojciecha przenoszony, znów przestał działać (pierwszy raz się zepsuł tuż po zamontowaniu). Na początku skonsultowaliśmy się z elektrykiem oraz zarządcą budynku, którzy potwierdzili brak zasilania w domofonie tj nastąpiło przerwanie zasilania miedzy skrzynką rozdzielczą a domofonem na skutek nieprawidłowego podłączenia przy przenoszeniu przez Pana Wojciecha. Kiedy Pan Wojciech (w końcu) pojawił się żeby obejrzeć usterkę (po pół godziny niekontrolowanego ‘grzebania’ przy domofonie) stwierdził, że kabel (który jest ukryty ścianie) został przez nas (mieszkańców) przecięty i odmówił naprawy. Ciężko jest uwierzyć, że stanęliśmy w sytuacji, gdzie musimy udowodnić, że nie przecięliśmy sobie sami znajdującego się w ścianie i niedostępnego z zewnątrz przewodu. Czeka nas teraz kosztowna naprawa na własny koszt, ale mamy nadzieję odzyskać pieniądze przed sądem. Przestrzegam przed długotrwałym użeraniem się z tym partaczem i proszę o kontakt inne osoby które zostały pokrzywdzone przez firmę Remteam Wojciech Słoma.
[email protected]